BeBeauty Micelarny żel do mycia i demakijażu

by My strawberry fields

Żel
micelarny BeBeauty z Biedronki to chyba jeden z najbardziej popularny
kosmetyków „do mycia twarzy”. Jego recenzje można przeczytać prawie na każdym
blogu urodowym. Dzisiaj postanowiłam dorzucić swoje trzy grosze na jego temat.


Od
producenta: Hypoalergiczny preparat w postaci żelu micelarnego delikatnie
oczyszcza wrażliwą skórę twarzy i oczu. Struktury micelarne zapewniają
niezwykle wysoką skuteczność oczyszczania, dokładnie usuwają makijaż i
zanieczyszczenia nie naruszając bariery hydrolipidowej naskórka. Zawarty w
preparacie d-panthenol zapewnia naturalny poziom nawilżenia, łagodzi
podrażnienia oraz przynosi uczucie natychmiastowego ukojenia. Skóra staje się
gładka i czysta. Odzyskuje uczucie świeżości i komfortu.

Skład:

Żel
micelarny marki BeBeauty otrzymujemy  w
150ml białej tubie wykonanej z białego miękkiego plastiku. Dzięki dosyć
miękkiemu tworzywu żel jest bardzo łatwy do wyciśnięcia i samo opakowanie
niewiele waży. Tubka (jak każda inna) zakończona jest praktycznym dziubkiem,  który umożliwia dokładne dozowanie produktu.
Konsystencja
produktu (jak sama nazwa wskazuje) jest żelowa, przeźroczysta. Żel w czasie
aplikacji nie pieni się i bezproblemowo zmywa się z twarzy. Zapach ma
delikatnie winogronowy, przyjemny.


Przejdźmy
do obietnic producenta. Zacznijmy od „skutecznego i dokładnego usuwania
makijażu”, które niestety nie zostaje w pełni spełnione. Jeżeli Wasz makijaż
ogranicza się do pudru i niewielkiej ilości tuszu to żel może sobie poradzić z
ich  zmyciem. W moim przypadku dochodzi
podkład, eyeliner żelowy, cienie na bazie oraz spora ilość tuszu. Taki arsenał
jest niestety dla żelu zabójczy. Po próbie zmycia makijażu za każdym razem
pozostaję z efektem smutnej pandy :/. Drugim zbiorem obietnic to „ukojenie,
łagodzenie i świeżość”. Z tymi punktami muszę się zgodzić. Jeżeli wcześniej
zmyję makijaż innym płynem do demakijażu to żel faktycznie wpływa na skórę
odświeżająco i kojącą. Nie podrażnia oczu, nie powoduje szczypania skóry oraz
nie wysusza jej. W związku z brakiem wystarczających mocy myjących, żel używam
tylko rano pod prysznicem i bardzo dobrze sprawuje się tej roli.


Podsumowując
polecam go dziewczynom, które oczekują odświeżenia i ukojenia, a nie zmycia
pełnego makijażu. W roli porannego pobudzacza oraz czyściciela pozostałości po
nocy sprawdza się idealnie! 

Cena
produktu to 4,99zł i jest dostępny w sieci sklepów Biedronka (ależ to
profesjonalnie zabrzmiało 😉 

PS.
Pamiętajcie, że produkt nie ma w sobie żadnych substancji, które mają pomagać
osobom z cerą trądzikową, więc nie wymagajcie od niego w tej kwestii żadnych
cudów.

Ocena: 4-/5
Testowałyście
produkty z Biedronki? Jesteście fankami żelu micelarnego?

You may also like

29 komentarzy

Wera 19 października, 2012 - 8:16 pm

to mój hit, bardzo lubię go używać do oczyszczania twarzy po demakijażu:)

Reply
My strawberry fields 19 października, 2012 - 8:19 pm

Po demakijażu sprawdza się znakomicie. Szkoda, że nie spełnia obietnic producenta i nie nadaje się także do demakijażu.

Reply
Dorota R 19 października, 2012 - 8:28 pm

pierwszy raz czytam recenzje tego zelu, lecz jesli jest juz do demakijazu a nie sprawdza sie w nim to bez sensu..

Reply
My strawberry fields 19 października, 2012 - 10:41 pm

To prawda, że obietnice producenta nie zostały w pełni spełnione, ale uważam, że świetnie się sprawdza do oczyszczenia twarzy z rana 🙂

Reply
bazarek kosmetyczny 19 października, 2012 - 9:42 pm

Morze! Wakacje! Ja tam chce 🙁
Będzie trzeba odwiedzić biedronę i poprzyglądać się temu cudakowi 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2012 - 10:40 pm

Ja też tam chcę 🙂 Na pocieszenie mam jeszcze kilka zdjęć kosmetyków zrobionych na plaży, które niedługo się pojawią na blogu:)
Warto zaryzykować i go przetestować, bo większość dziewczyn jest z niego zadowolona 🙂

Reply
bazarek kosmetyczny 21 października, 2012 - 1:03 pm

Ja mam jakiś żel z tołpy a nawet dwa. Jeden wymeczyłam drugi się nie daje zużyć. Jak wywale to badziewie to kupię to 😀

Reply
My strawberry fields 21 października, 2012 - 3:50 pm

Z Tołpą mam niewielkie doświadczenie. Sądzę, że ten powinien Ci się spodobać, bo całkiem nieźle oczyszcza skórę i przy okazji nie wysusza jej 🙂

Reply
sweet candy 19 października, 2012 - 9:55 pm

muszę go wypróbować 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2012 - 10:38 pm

Bardzo małe ryzyko, więc warto wypróbować 🙂

Reply
KasiaPL 19 października, 2012 - 11:09 pm

Fakt do demakijażu się nie nadaje, u mnie tylko rozmazuje. Natomiast jako żel do mycia twarzy jest dobry.
Super zdjęcia!

Reply
My strawberry fields 20 października, 2012 - 7:36 am

Dziękuję 🙂 Tak jak pisałam efekt zapłakanej pandy gwarantowany 😉

Reply
Karotka 19 października, 2012 - 11:09 pm

Bardzo lubię ten żel, a demakijaż oczu i tak wykonuję osobno płynem micelarnym, więc nie przeszkadza mi jego "lżejsza moc" 😉

Reply
My strawberry fields 20 października, 2012 - 7:38 am

Ja też zanim przejdę do mycia twarzy wykonuję demakijaż, ale i tak szkoda, że producent obiecuje coś z czego się kompletnie nie wywiązuje.

Reply
Marti 20 października, 2012 - 12:03 am

nie znam i raczej nie poznam, bo nie lubię taki zmywaków 😉
piękne zdjęcia! kocham morze! 🙂

Reply
My strawberry fields 20 października, 2012 - 7:38 am

Dzięki:) Polskie morze jest dla mnie najpiękniejsze na świecie 🙂

Reply
KasiaS1980 20 października, 2012 - 6:59 am

Lubię ten żel, choć mnie niestety zawsze zmywanie twarzy wodą wysusza 🙁

Reply
My strawberry fields 20 października, 2012 - 7:40 am

Uuuuu to faktycznie nawet delikatne właściwości pielęgnujące żelu mogą sobie z tym nie poradzić :/

Reply
lacquer-maniacs 20 października, 2012 - 7:06 pm

Ale fajne zdjęcia na brzegu! Żałuję, że ja nie mam możliwości takich robić 😉 Jeśli chodzi o tego micelka, to mam w swoich zapasach. Kupowałam go z myślą o oczyszczaniu twarzy, nawet nie myślałam, że może zmyć makijaż 🙂

Reply
My strawberry fields 20 października, 2012 - 11:17 pm

Na co dzień też nie mam takich możliwości. Te zdjęcia zrobiłam w czasie wakacyjnego wyjazdu nad morze 🙂

Reply
*Natalia* 21 października, 2012 - 4:33 pm

Lubię bardzo :)) piękne zdjęcia!

Reply
My strawberry fields 22 października, 2012 - 5:57 am

Dziękuję bardzo 🙂

Reply
Gosia (beautyfascination) 21 października, 2012 - 6:48 pm

Piekne fotki znad morza:)
Nie znam i raczej sie nie poznamy, gdyz wiadomo, Biedronki kolo siebie nie mam
Plus jestem wierna mojemu Pharmaceris rosalgin

Reply
My strawberry fields 22 października, 2012 - 5:58 am

Nie miałam jeszcze okazji testować Pharmaceris, ale może któregoś pięknego dnia… 🙂

Reply
sauria80world 22 października, 2012 - 6:28 pm

winogronowy zapach, muszę sobie go odświeżyć 😉

Reply
My strawberry fields 22 października, 2012 - 7:36 pm

Warto raz na jakiś czas do niego wrócić mimo, że nie jest ideałem.

Reply
Karo 23 października, 2012 - 4:34 am

Mam go i uwielbiam 🙂 choć tak jak TY używam go rano i wieczorem po zmyciu make upu 🙂

Reply
.biemi 29 października, 2012 - 11:50 am

ja go baardzo polubiłam jednak prawdą jest że przy jego użytkowaniu musiałam najpeirw zrobić demakijaż ale w tym przypadku to mi nie przeszkadzało bo po użyciu nie miałam uczucia ściągnięcia a tego nie znoszę – z innymi produktami z biedronki miałam różne doświadczenia raz lepsze a raz gorsze 🙂

Reply
My strawberry fields 30 października, 2012 - 12:42 pm

Muszę poczytać jeszcze o innych produktach z Biedronki, bo poza kontrowersyjnym zmywaczem do paznokci zbyt dużo o nich nie słyszałam.

Reply

Leave a Comment