Zużycia listopada, czyli garść recenzji

by My strawberry fields
Listopad nie był miesiącem
wielkich zużyć, ale na szczęście kilka produktów ubyło z łazienkowych półek.
Jak zwykle królowała pielęgnacja, ale trafił się także jeden produkt z
kolorówki 🙂


Żel do mycia ciała z Caudalie o zapachu
Peche De Vigne wspominam bardzo dobrze. Miał gęstą konsystencję, która tworzyła
porządną pianę, a orzeźwiający zapach pobudzał zmysły. Bardzo wygodnym
rozwiązaniem był także tubka, która umożliwiała wykorzystanie żelu do ostatniej
kropli. Cena jest dosyć wysoka, więc z zakupem wstrzymam się do promocji.

Antyperspirant Dove
z serii Go Fresh z granatem przy pierwszym opakowaniu bardzo polubiłam.
Niestety drugie już mnie rozczarowało i zniechęciło do kolejnych zakupów.

O odżywce do włosów Aussie z
serii Miracle Moist mogliście przeczytać tutaj. Niestety była dla mnie
dużym rozczarowaniem i cieszę się, że się już skończyła. Mocno obciążała włosy,
nie nawilżała ich i nie odżywiała. Jej jedynym plusem było ułatwianie
rozczesywania, ale dla mnie to dużo za mało.


Żel do mycia twarzy z Bomb
Cosmetics Vintage Rosehip Face Wash
zdecydowanie zachęcił mnie do poznania
reszty asortymentu firmy. W małym, słodkim opakowaniu mieścił się dobrze myjący
żel o ślicznym zielonym kolorze i nieco sztucznym zapachu. Więcej możecie
przeczytać o nim tutaj.

W listopadzie zużyłam kolejne
opakowanie mojego ukochanego kremu do mycia twarzy z Liz Earle. Cleanse
& Polish Hot Cloth Cleanser
stosuję w parze z ściereczką muślinową
każdego wieczora i jestem zachwycona jego działaniem. Cera jest dokładnie
umyta, ukojona i delikatnie nawilżona. Po zużyciu już ponad dwóch opakowań
widzę dużą poprawę w stanie skóry. Moje ochy i achy na temat kremu przeczytacie
tutaj.


Od wielu lat na w spółkę z Mamą używam
zmywaczy do paznokci z Sally Hansen. Bardzo szybko radzą sobie z nawet
bardzo ciemnymi lakierami, nie rozmazują ich po skórkach i nie wysuszają
paznokci. Zmywacze te nie należą do najtańszych, ale są dosyć wydajne.

Jedynym produktem z kolorówki jest
tusz Max Factor Clump Defy, który polubiłam do tego stopnia, że dołączył
do grona moich letnich ulubieńców. Tusz świetnie rozczesuje rzęsy, a także
dobrze je wydłuża i podkręca. Z pogrubianiem niestety radzi sobie odrobinę
gorzej.



Miałyście któryś z wymienionych
produktów? Jak Wam poszły w tym miesiącu zużycia? 

You may also like

99 komentarzy

Zakochana w kolorkach 3 grudnia, 2013 - 7:34 pm

kompletnie są mi obce te produkty;)

Reply
guuuffy 3 grudnia, 2013 - 7:35 pm

ja teraz testuję odżywkę z SH:)

Reply
pirelka 3 grudnia, 2013 - 7:41 pm

Tusz mnie kusi 🙂 a zmywacz mam dokładnie ten sam. Postawiłam na niego szukając idealnego i nie śmierdzącego. Fajny aczkolwiek u mnie trochę trzeba się namęczyć nad zmyciem ale duży plus za to, że nie wysusza 🙂

Reply
Karolina 3 grudnia, 2013 - 7:41 pm

Tez uwielbiam zmywacze SH

Reply
M. 3 grudnia, 2013 - 7:41 pm

Miałam Clump Defy, ale ja byłam z niego niezadowolona…
Na ten żel z Caudalie mam ochotę, jestem ciekawa zapachu 🙂 Może za niedługo będzie mój 🙂
Liz Earle to moje małe marzenie, kiedyś pewnie się skuszę 🙂

Reply
miraga 3 grudnia, 2013 - 7:42 pm

ja się chyba nigdy nie wezmę za post denkowy 😉

Reply
anitk4 3 grudnia, 2013 - 7:42 pm

ja bardzo lubię te antyperspiranty z Dove, to jedne z moich ulubionych 🙂

Reply
bluegirl.ewa 3 grudnia, 2013 - 7:44 pm

Zmywacze Sally Hansen kiedyś bardzo lubiłam. Wczoraj odnowiłam ich zapas

Reply
Fabryczna 3 grudnia, 2013 - 7:46 pm

O Clump Defy słyszę baardzo różne opinie, ale jak wykończę moje tusze, których o dziwo zrobiło się nagle 4, to sięgnę po coś innego. 🙂

Reply
Dorota 3 grudnia, 2013 - 7:49 pm

Mój ulubiony zmywacz do paznokci, pozostałe muszę poznać bo też jeszcze nie miałam. 🙂

Reply
Szarona 3 grudnia, 2013 - 7:50 pm

Nie miałam żadnego. Czaję się na zmywacz z SH mimo, że jest jak dla mnie trochę drogi jak na zmywacz.

Reply
Unknown 3 grudnia, 2013 - 7:53 pm

Nie uzywałam jeszcze ani jednego produktu, o ktorym wspomniałas. jak to mozliwe?:)

Reply
Joanna 3 grudnia, 2013 - 7:54 pm

Żel z Bomb Cosmetics mnie zainteresował 🙂

Reply
Szuszu 3 grudnia, 2013 - 7:56 pm

żadnego z tych produktów nie używałam 🙁

Reply
Anjaa1103 3 grudnia, 2013 - 10:10 pm

Ja też.

Reply
hoshi777 3 grudnia, 2013 - 7:58 pm

Bardzo lubię tusze z MF, ten również przypadł mi do gustu. Poważnie zastanawiam się nad tym kremem z Liz Earle, tylko użytkowanie ściereczki mnie zniechęca (boję się, że nasili pękanie naczynek).

Reply
My strawberry fields 3 grudnia, 2013 - 8:01 pm

Sądzę, że nie powinnaś mieć problemów z pękającymi naczynkami. Mam wrażliwą cerę z dosyć widocznymi naczynkami na policzkach i ściereczka nie miała na nie negatywnego wpływu. Trzeba tylko uważać, żeby nie szorować zbyt mocno.

Reply
Kamyczek 3 grudnia, 2013 - 8:00 pm

Mi podobal się zapach tego dezodorantu Dove, ale dużej butli żelu znieść nie mogłam..

Reply
KasiaPL 3 grudnia, 2013 - 8:04 pm

Zaciekawiłaś mnie zmywaczem z SH, chociaż u mnie dobrze się sprawdza Isana. A na ten tusz MF już od dawna mam ochotę 😀

Reply
Bisia 3 grudnia, 2013 - 8:09 pm

Musze dorwać wreszcie Liz Earle 🙂 Pozdrawiam

Reply
Unknown 3 grudnia, 2013 - 8:11 pm

Całkiem dobrze Ci poszło 🙂

Reply
terii 3 grudnia, 2013 - 8:14 pm

wszyscy denkuja to zaczne i ja! Od jutra zbieram 😉
Twoich produktow nie znam 😉

Reply
psychodelax3 3 grudnia, 2013 - 8:20 pm

znów nic nie miałam, a moje zużycia idą powolutku 😉

Reply
Dominika 3 grudnia, 2013 - 8:21 pm

no mi od 3 miesiąca idą kiepsko 🙁

Reply
BeatriceM 3 grudnia, 2013 - 8:28 pm

Gratuluję zużyć! Niestety niczego z tych kosmetyków nie znam 😉

Reply
BeautyMania.pl 3 grudnia, 2013 - 8:28 pm

Miałam tylko tą odżywkę z Aussie(w sumie to nadal mam), ale moje włosy za nią nie przepadają 🙂

Reply
Szarlotte | Dbaj o włosy 3 grudnia, 2013 - 8:33 pm

Ja nie miałam żadnego z tych produktów, ale u mnie zużycia tak jak u Ciebie są skromne 🙂 z jednej strony to fajnie, a z drugiej zastanawiam się czy moja pielęgnacja nie jest przypadkiem zbyt uboga.

Reply
Uzależniona Zakupoholiczka 3 grudnia, 2013 - 8:34 pm

Zmywacze Sally Hansen znam i tez bardzo je lubię.

Reply
Unknown 3 grudnia, 2013 - 8:35 pm

Interesujący tusz do rzęs 🙂

Reply
Żaneta Serocka 3 grudnia, 2013 - 8:40 pm

miałam kiedyś cudowny krem z Caudalie. gratuluję denka

Reply
Pepa 3 grudnia, 2013 - 8:46 pm

Ja miałam tą paskudną odżywkę Aussie i mam takie same odczucia… Mnie nie udało się jej zużyć, szkoda mi włosów na to coś.

Reply
JuicyBeige 3 grudnia, 2013 - 8:53 pm

Muszę wypróbować ten zmywacz:)

Reply
Beauty Candies 3 grudnia, 2013 - 9:01 pm

Ciekawi mnie krem do mycia Liz Earle 🙂

Reply
CytrynkowePazurki 3 grudnia, 2013 - 9:02 pm

nie znane mi produkty 🙂

Reply
before september 3 grudnia, 2013 - 9:06 pm

wiele dobrego słyszałam o kremie do mycia twarzy z Liz Earle, szkoda, że nie jest u nas dostępny stacjonarnie:)

Reply
Kobiety i spółka 3 grudnia, 2013 - 9:14 pm

Z tych produktów znam niestety tylko zmywacz do paznokci, ale fajnie dowiedzieć się o czymś nowym:)

Reply
Anna Modzelewska 3 grudnia, 2013 - 9:21 pm

Ciekawe denko

Reply
Unknown 3 grudnia, 2013 - 9:37 pm

każde zużycie cieszy :D:*

Reply
Wendys Nook 3 grudnia, 2013 - 9:44 pm

jestem w trakcie używania mojej pierwszej butelki zmywacza z SH i już wiem, że ta przygota będzie trwała dłużej. Tym bardziej że na Allegro czy drogeriach internetowych można go dorwać w świetnych cenach. Z działania Dove choć nie miałam tej wersji zapachowej ja też nie jestem zadowolona.

Reply
Youdeetah 3 grudnia, 2013 - 9:52 pm

Ta kosmetyczna bomba niezwykle mnie ciekawi 🙂

Reply
luthienn 3 grudnia, 2013 - 10:03 pm

Czytałam sporo o tym produkcie od Liz Earle 🙂

Reply
0jla 3 grudnia, 2013 - 10:09 pm

też lubię ten tusz, reszty kosmetyków nie znam 😉

Reply
Marianna Greenleaf 3 grudnia, 2013 - 10:19 pm

Nic z tego nie miałam ale chętnie wypróbowałabym tusz i żel z Bomb Cosmetics 🙂

Reply
Natalia | jakpiekniebyckobieta.pl 3 grudnia, 2013 - 10:53 pm

Nie miałam żadnego z tych produktów

Reply
Claudia Szwałek 3 grudnia, 2013 - 11:47 pm

ja również nie miałam żadnego produktu z Twoich zużyć 😀

Reply
Unknown 3 grudnia, 2013 - 11:58 pm

a ja miałam taką ochotę na Aussie :/

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 12:31 am

Nie znam żadnego z tych produktów, ale zaciekawił mnie tusz, wciąż poszukuję tego idealnego 😉

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 7:01 am

Miałam kiedyś ten zmywacz z SH i wspominam go miło :))) Voraz częściej zaczynam myśleć o Liz Earle, może Mikołaj przyniesie…

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 7:21 am

Jestem maniaczką wszelkich produktów do mycia twarzy i bardzo mnie zainteresowały te cuda z Bomb i Liz Earl 🙂
a co do zmywacza z Sally Hansen to uważam, że to najlepsze zmywacze, z jakimi maiłam styczność, kiedyś uważałam, że zmywacz to zmywacz, ale od kiedy zaczęłam na prawdę dbać o paznokcie, kupiłam ten i już tak przy nich zostałam, teraz mam wersję różową i jest równie dobra 🙂

Reply
Irena 4 grudnia, 2013 - 8:03 am

Liz Earle kiedys mialam, bardzo dobre dzialanie, ale ja nie lubie takiej formy za bardzo. Z pozostalych chyba nic nie mialam. Sprobowalabym z checia Caudalie.

Reply
Madziakowo 4 grudnia, 2013 - 8:16 am

zmywacz jest coraz bardziej slawny;)

Reply
Puderniczka.blog 4 grudnia, 2013 - 9:20 am

Zmywacz z Sh bardzo mnie zainteresował 🙂

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 9:58 am

ja z odżywki Aussie byłam bardzo zadowolona 🙂

Reply
80agness 4 grudnia, 2013 - 10:14 am

Używałam jedynie antyperspirantu z Dove i też lubię, chociaż wersja w kulce bardziej mi odpowiada. Mam ochotę spróbować kiedyś kremu Liz Earle, bo już tyle zachwytów nad nim się naczytałam 😉

Reply
Ciekawska Magdalena 4 grudnia, 2013 - 10:36 am

fajne denko

Reply
Enka 4 grudnia, 2013 - 11:05 am

Denko nie duże, ale za to same w nim smaczki 😉 Krem do mycia Liz Earle intryguje mnie od dłuższego czasu, obawiam się trochę takiej formy oczyszczania, jednak będę musiała spróbować.

Reply
Anonimowy 4 grudnia, 2013 - 11:13 am

Jestem ciekawa żeli Caudalie, choć najchętniej sięgam po Dove Purely Pampering, zdecydowanie potrafią ukoić moje zmysły 🙂
Poza tym, znów przypomniałaś mi o Liz Earle. Koniecznie muszę sięgnąć po ten kosmetyk ponownie, bo i u mnie wywołał duże zadowolenie 🙂

Reply
Kasia | juststayclassy.com.pl 4 grudnia, 2013 - 11:14 am

A ja tuszu Clump Defy nie lubię 😛

Reply
Rudaaaaa 4 grudnia, 2013 - 11:19 am

Mam ten zmywacz z SH już jakiś czas ale zrobiłam sobie od niego chwilowo przerwę żeby sprawdzić, czy to on jest winowajcą moich rozdwajających się paznokci 😉 Natomiast ten kremik do mycia twarzy chodzi mi po głowie od dłuższego czasu. Jak będę miała okazję to na pewno go kupię.

Reply
mintelegance89 4 grudnia, 2013 - 11:24 am

gratuluję zużyć 🙂

Reply
Marti 4 grudnia, 2013 - 11:38 am

uwielbiam zmywacze SH! moje ulubione od dawna 🙂 choć ostatnio zdradziłam je z Carex.. ale na pewno do SH wrócę wkrótce 🙂

Reply
Ania. 4 grudnia, 2013 - 11:40 am

Nie używałam tych kosmetyków. 🙂

Reply
:: Martyna 4 grudnia, 2013 - 12:00 pm

Jak sprawdza się u Ciebie antyperspirant Dove ? Miałam dwa rodzaje i każdy pozostawia biały osad…

Reply
My strawberry fields 4 grudnia, 2013 - 12:56 pm

W przypadku tego antyperspirantu obyło się bez białych plam 🙂

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 12:38 pm

Nic z tych rzeczy nie miałam 🙂

Reply
BogusiaM 4 grudnia, 2013 - 12:56 pm

Z tych kosmetyków nie miałam jeszcze nic.

Reply
Daquerre 4 grudnia, 2013 - 1:21 pm

O kurcze X.x szkoda,że Aussie się u Ciebie nie sprawdziła,ja mam tą odżywkę już kupioną i czeka w kolejce,powiem Ci,że aż mnie teraz strach obleciał,że to może być bubel i u mnie O.o

Reply
Ania 4 grudnia, 2013 - 1:42 pm

Nie znam żadnego z tych produktów, ale Liz Earl mnie bardzo kusi:)

Reply
88kokosek88 4 grudnia, 2013 - 2:03 pm

A ja w końcu dorwałam promocję na Liz Earle i na ten słynny produkt. Dzisiaj pierwsze testy choć coś czuję że i tak będę musiała kupić pełnowymiarowe opakowanie. Produkty które polecasz często się u mnie sprawdzają a co za tym idzie portfel nie jest z tego powodu za szczęśliwy:)

Reply
Anonimowy 4 grudnia, 2013 - 2:11 pm

jakoś nigdy nie miałam parcia na Aussie, i jak widac nie wszytsko złoto co blogerki chcą bardzo mieć 😀

Reply
robaszekk 4 grudnia, 2013 - 2:50 pm

Dobrze, że nie sięgnęłam po tą odżywkę Aussie, dużo osób pisało już że jest kiepska. Żel do mycia twarzy z Bomb Cosmetics chętnie bym przetestowała 🙂

Reply
Iwetto 4 grudnia, 2013 - 3:03 pm

Też polubiłam się z tuszem MF, jednak dłuższej przygody nie będzie, bo spływa mi z dolnej linii rzęs. Szkoda, bo pod innymi względami uważam, że jest świetny.

Reply
Madziak 4 grudnia, 2013 - 4:13 pm

Uwielbiam zmywacze z Sally Hansen 🙂 moja ulubiona wersja to chyba ta różowa. Aktualnie używam tej zielonej i też jest super! 🙂

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 4:43 pm

Ciekawe zużycia, ja nie miałam żadnego z tych produktów :))

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 4:44 pm

lubie ten zel do mycia twarzy 🙂
http://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/

Reply
narja 4 grudnia, 2013 - 4:55 pm

Nie miałam żadnego z tych kosmetyków.

Reply
Ja 4 grudnia, 2013 - 4:56 pm

Nie miałam żadnego kosmetyku z twojego denka

Reply
Hedvigis o kosmetykach 4 grudnia, 2013 - 4:57 pm

Ja uwielbiam tusze pogrubiające i właśnie dlatego Clump Defy więcej nie kupię 😉 A Dove z granatem bardzo lubię, choć zużyłam jedno opakowanie, mam nadzieję, że drugie mnie nie rozczaruje tak jak Ciebie 😉

Reply
Lalee 4 grudnia, 2013 - 5:03 pm

Kurczę, ostatnio ciągle natykam się na kosmetyki z Bomb Cosmetics. Niesamowicie kuszą!

Reply
Agnieszka eS. 4 grudnia, 2013 - 5:38 pm

Dla mnie żaden z tych produktów nie jest znany 😉
Fajne opakowanie ma ten żel z Bomb Cosmetics.

Reply
Madlen 4 grudnia, 2013 - 6:11 pm

Liz Early tez bym wypróbowała z chęcią, Bomb Cosmetics również, piękne denko 😉

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 6:16 pm

zaciekawiłaś mnie Bomb Cosmetics Vintage Rosehip Face Wash

Reply
lacquer-maniacs 4 grudnia, 2013 - 7:25 pm

Ciągle się zastanawiam w czym tkwi niby ta otoczka Aussie jako supermarki do włosów.

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 8:19 pm

Same nieznane mi rzeczy 😛

Reply
Unknown 4 grudnia, 2013 - 8:55 pm

Niezłe denko – Używałam jedynie zmywacza do paznokci z SH 🙂 u mnie spisał się całkiem nieźle.

Reply
Make-up by Mags 4 grudnia, 2013 - 9:08 pm

kiedyś lubiłam szampony i odżywki z Aussie ale od jakiegoś czasu mi nie służą. Za[achy mają ładne i tyle. teraz na siłe kończę szampon z Aussie i już raczej do tej firmy nigdy nie wróce…

Reply
www.natalia-i-jej-świat.pl 4 grudnia, 2013 - 9:36 pm

Nie miałam nic z twoich zuzyć.

Reply
dakota 4 grudnia, 2013 - 9:53 pm

nie znam żadnego z tych kosmetyków, zapachu Dove jestem bardzo ciekawa 🙂

Reply
Kasia 4 grudnia, 2013 - 10:17 pm

znam tylko ten zmywacz sally i mam to samo zdanie co Ty 🙂 W gruncie rzeczy drogo nie wychodzi gdyż szybko zmywa każdy lakier 🙂

Reply
InfallibleLifestyle 4 grudnia, 2013 - 11:46 pm

Miałam jedynie dezodorant Dove, ale jakoś ten zapach szybko mi się znudził i przestałam go używać :/

Reply
Monnie 5 grudnia, 2013 - 1:37 am

antyperspirant to jak dla mnie tylko Rexona, Sanex bądź Vaseline + Bloker, każdy inny mnie zawodzi 🙁

Reply
Secretaddiction 5 grudnia, 2013 - 9:16 am

Żel z bomb cosmetics mnie zaciekawil, ostatnio testowałam masło pod prysznic, ale widzę, ze rownież wspominasz o sztucznym zapachu.. Szkoda

Reply
MangoMania 5 grudnia, 2013 - 9:31 am

Nie poznałam do tej pory ani jednego produktu przedstawionego przez Ciebie.

Reply
Unknown 5 grudnia, 2013 - 9:59 am

gratuluję denka 🙂 bardzo mi się podoba opakowanie żelu do mycia twarzy 🙂

Reply
malenka 5 grudnia, 2013 - 11:25 am

Znam tylko dezo od Dove :]

Reply
Dobre Dla Urody 5 grudnia, 2013 - 1:40 pm

Caudalie mnie kusi od jakiegoś czasu, zainteresowałaś mnie również tym żelem Bomb Cosmetics 😉

Reply
lipsticokonthemap 5 grudnia, 2013 - 8:29 pm

Mi się skończył Sally Hansen ale taki różowy, z gąbką w środku. Byłam bardzo zaskoczona jego skutecznością. Brokaty, velvety, ćwieki – wszystko zmył!

Reply
Rzenn 6 grudnia, 2013 - 11:53 am

Swego czasu kusił mnie ten tusz Clump Defy, ale ciut drogi jest 😛 Ja też potrzebuję więcej pogrubienia niż wydłużenia 🙁

Reply
Grimm 16 grudnia, 2013 - 5:28 pm

Zmywacze z Sh baardzo lubię, ale dobrym odpowiednikiem jest dla mnie isana, która kosztuje zaledwie 4 zł. Gdyby SH kosztowało w granicy 10 złotych kupowałabym, bez zastanowienia 🙂

Reply

Leave a Comment