CelluBlue, czyli sposób na cellulit

by My strawberry fields
Cellulit jest jedną z tych przypadłości,
z którymi trzeba walczyć systematycznie, a na pierwsze efekty musimy cierpliwie
czekać. Dotychczas nie udało się stworzyć kosmetyku cudownego, które po dwóch
użyciach magicznie usunie pomarańczową skórkę. W głębi duszy możemy trzymać
kciuki za wynalazców i liczyć na pojawienie
takiego produktu, a
w między czasie warto sięgnąć po sprawdzone środki, którymi są bańki. Dzisiaj
jednak nie będę Was przekonywać do standardowych baniek chińskich, bądź
bezogniowych baniek próżniowych, tym razem pójdziemy o krok dalej. Zapraszam Was
do poznania CelluBlue.


CelluBlue to francuski kubeczek do
masażu, który dzięki zastosowaniu sylikonu chirurgicznego jest niezwykle lekki
i przyjemny w dotyku, a dodatkowo nadaje się dla alergików. Ma idealnie
wyprofilowane ranty, które zapewniają komfort w czasie masażu i chronią przed jakimikolwiek
zarysowaniami. Jak w przypadku każdego rodzaju bańki, masaż należy poprzedzić
dokładnym nawilżeniem skóry. Znalezienie olejku, który będzie współpracować  z bańkami nie jest jednak łatwym zadaniem. Na
zbyt tłustym łatwo się odsysają, a na zbyt suchym tarcie uniemożliwia masaż. U
mnie najlepiej sprawdzał się olejek Evree Multioils Bomb 7 oils.


Po około miesiącu stosowania można
zauważyć rozbicie cellulitu, skóra staje się odrobinę gładsza i dużo jędrniejsza.
Początkowo lekko bolesny masaż staje się coraz mniej uciążliwy, a dzięki
sumiennemu wcieraniu olejku poprawia się również nawilżenie i odżywienie naskórka.
Ważne jest przestrzeganie instrukcji producenta, zabezpieczy nas przed błędami,
które mogą prowadzić do pojawienia się siniaków lub pajączków! Masaż bańkami
wymaga wprawy, więc nie warto zrażać się po pierwszy użyciu. Należy nie tylko
poznać technikę masażu (na stronie producenta znajdziecie dokładn
ą instrukcję
dotyczącą stosowania baniek), ale również metodą prób i błędów poznać optymalną
siłę zassania. W korzystaniu z baniek największym problemem jest jednak systematyczność.
Jeżeli uzbroicie się w cierpliwość i będziecie sumiennie wykonywać masaż na
pewno szybko zauważycie pierwsze efekty. Pamiętajcie jednak, że masaż to nie
wszystko. Należy również ruszyć się z kanapy i zapewnić ciału odrobinę ćwiczeń.
Równie ważna jest nasza dieta oraz ilość spożywanej wody.


Jeśli się więc zastanawiałyście co
robią francuski, żeby uzyskać piękną skórę bez śladu skórki pomarańczowej,
dzisiaj poznałyście ich sekret 🙂


Cellublue można zakupić na stronie producenta, koszt jednej bańki to 18,90€. 

You may also like

42 komentarze

Aleksandra Anna 20 października, 2014 - 12:08 pm

kusi mnie od dawna to cudeńko 🙂

Reply
Unknown 20 października, 2014 - 12:24 pm

Jestem strasznym leniuszkiem i nie wiem czy by mi się chciało wykonywać takie masaże 😛 Chyba, że zająby się tym mój facet 😀 hehe

Reply
Anna Modzelewska 20 października, 2014 - 12:28 pm

No mnie jakoś nie przekonuje nadal ten gadżet.

Reply
Unknown 20 października, 2014 - 12:40 pm

Mnie na szczęście nie jest to cudo potrzebne 🙂

Reply
wenus-lifestyle 20 października, 2014 - 12:49 pm

Jak będę miała cellulit to wypróbuję 😉

Reply
88kokosek88 20 października, 2014 - 12:53 pm

Mimo iż mam dość dużo krągłości o dziwo wielkiego problemu z celulitem nie mam (dzięki Bogu) dlatego profilaktycznie wcieram coś w swoje raciczki i póki co to mi w zupełności wystarcza.

Reply
Z mojego punktu widzenia 20 października, 2014 - 12:55 pm

Kusi mnie to małe niebieskie cudo 🙂

Reply
lu ciam 20 października, 2014 - 1:12 pm

Bardzo fajny produkt 🙂

Reply
Rzetelne Recenzje 20 października, 2014 - 1:21 pm

Ciekawy produkt, na szczęście nie mam wielkiego problemu z cellulitem, ale może kiedyś wypróbuję 🙂

Reply
Justyna 20 października, 2014 - 1:33 pm

Bardzo ciekawy produkt 😉

Reply
Unknown 20 października, 2014 - 1:53 pm

Niewiedzialam ze taki cudak potrafi pomoc z walka z cellulitem

Reply
psychodelax3 20 października, 2014 - 3:05 pm

Z chęcią i ja bym wypróbowała!

Reply
mintelegance89 20 października, 2014 - 3:22 pm

nie jestem pewna czy wykonywałabym regularne masaże tym cudakiem;)

Reply
Kobiecy Żywioł 20 października, 2014 - 3:31 pm

Ciekawa sprawa:)

Reply
Puderniczka.blog 20 października, 2014 - 4:15 pm

Stosuję go od kilku dni, jestem bardzo ciekawa czy się sprawdzi 🙂

Reply
Miniomki 20 października, 2014 - 4:19 pm

Ciekawe, bardzo ciekawe 🙂

Reply
Unknown 20 października, 2014 - 5:01 pm

Takie to to małe, a takie cuda działa no 😉 muszę się za czymś takim rozejrzeć ;).

Reply
PureMorning 20 października, 2014 - 5:53 pm

dobrze byłoby wypróbować.

Reply
80agness 20 października, 2014 - 6:07 pm

Masaż ma duży udział w zwalczaniu cellulitu. Sama dotychczas próbowałam masażu bańką chińską i rzeczywiście odnotowałam poprawę, a CelluBlue działa na podobnej zasadzie, więc wierzę, że i on jest pomocny. Wydaje się, że jego tworzywo jest przyjemniejsze od baniek, ale cena znacznie wyższa. Wybór więc zależy od budżetu 😉

Reply
GingerG 20 października, 2014 - 6:10 pm

też testowalam,ważne aby wykonywać masaż regularnie i nie oczekiwać cudu po kilku zastosowaniach 🙂

Reply
Unknown 20 października, 2014 - 6:26 pm

Coz to za cudaczek:-)

Reply
Pani Malutka 20 października, 2014 - 7:09 pm

Słyszałam właśnie, że te masaże są bolesne. Ale czego się nie robi dla bycia piękną 🙂

Reply
Jestem Magdalena 20 października, 2014 - 8:05 pm

Jak dotąd używałam tylko bańki chińskie 🙂 Fajna sprawa taki masaż 🙂

Reply
elpiss 20 października, 2014 - 8:08 pm

u mnie najgorzej byłoby z systematycznością 😉

Reply
simply_a_woman 20 października, 2014 - 8:10 pm

ponieważ mam całą sieć naczynek na udach, boję się tego typu masażerów 🙂

Reply
incorrect 20 października, 2014 - 8:12 pm

ciekawe, ja pewnie bym się nie zmotywowała do regularnych masaży 😛

Reply
Agnieszka KzMP 20 października, 2014 - 8:16 pm

Nie wiedziałam, że taki "pomocnik" istnieje 🙂 rozejrzę się za nim !

Reply
Kinia 20 października, 2014 - 8:38 pm

Bardzo fajnie się prezentuje, ja ostatnio zakupiłam BAŃKI CHIŃSKIE ale strasznie krucho u mnie z systematycznością niestety . Pozdrawiam 🙂

Reply
Basia Smoter 20 października, 2014 - 8:38 pm

Mam go i bardzo go polubiłam 🙂

Reply
KasiaPL 20 października, 2014 - 8:55 pm

chyba muszę zamówić coś takiego albo bańki, bo ćwiczenia i różne balsamy nie pomagają niestety na mój cellulit ;/

Reply
Rincewind99 20 października, 2014 - 10:20 pm

Ciekawy gadżet, nigdy nie próbowałam 🙂

Reply
kosmetyczka_kikusi 20 października, 2014 - 10:48 pm

Kusząca alternatywa tyle ze nie mam pojęcia jak wykonuje się taki masaż bańka prawidłowo 😉

Reply
Unknown 21 października, 2014 - 7:48 am

Bańki dają niesamowite efekty! używałam dość długo , ale ciągle walczyłam z siniakami, taka uroda mojej skóry ….. bardzo żałuję ,że nie mogę na stałe wprowadzić tego zabiegu :/

Reply
pirelka 21 października, 2014 - 9:08 am

Taki produkt nie dla mnie 😉

Reply
Unknown 21 października, 2014 - 9:09 am

Używam i jestem bardzo zadowolona z efektów.

Reply
Marti 21 października, 2014 - 11:57 am

Ja się boję takich wynalazków 😀

Reply
narja 21 października, 2014 - 12:08 pm

Na razie na szczęście taki produkt nie jest mi potrzebny:)

Reply
Unknown 22 października, 2014 - 12:17 am

Juz kiedys czytalam o tych bankach i coraz bardzoej mnie kusza 🙂 Swoja droga, licze na wynalazcow 😉

Reply
Mads 22 października, 2014 - 11:40 am

Ja bardziej zastanawiam się nad body wrapping . Kto wymyślił celulit wodny…

Reply
Unknown 22 października, 2014 - 2:49 pm

oj kuszą te bańki, kuszą 😀

Reply
Karotka 23 października, 2014 - 11:33 am

Ja też mam ten kubeczek, ale jeszcze nie wyrobiłam sobie o nim zdania. Oby i u mnie efekty zaczęły być jak najszybciej widoczne 😉

Reply
BlondeChemist 24 października, 2014 - 6:52 pm

U mnie jest problem z systematycznością więc nie opłaca mi się inwestować w takie coś 🙂

Reply

Leave a Comment