GlySkinCare: serum, krem pod oczy i maseczka

by My strawberry fields
Moje
pierwsze spotkanie z kosmetykami GlySkinCare opisywałam Wam kilka miesięcy
temu. Odkryłam wtedy bardzo ciekawy duet do pielęgnacji włosów z olejkiem makadamia oraz serum nawilżające z kwasem hialuronowym. Moje wrażenia były na
tyle pozytywne, że postanowiłam poznać i przedstawić na blogu kolejne kosmetyki
marki. Wśród szerokiego asortymentu tym razem wybrałam same produkty do
pielęgnacji twarzy. 

Arganowy krem pod oczy (38 zł/15
ml) okazał się być jedynym rozczarowaniem wśród tej trójki. Jego podstawowym
zadaniem jest nawilżanie i odżywianie delikatnej skóry wokół oczu oraz
redukowanie cieni. Dzięki zawartości oleju arganowego, betainy, wyciągu z
drożdży, różeńca górskiego, liści zielonej herbaty oraz nasion róży piżmowej
krem poprawia jędrność i elastyczność, opóźniając procesy starzenia. Arganowy
krem pod oczy ma bardzo gęstą konsystencję, która kojarzy mi się z parafiną,
jest ciężka do rozsmarowania i przy nieumiejętnej aplikacji może powodować
nadmiernie naciąganie delikatnej skóry pod oczami. Wchłania się dosyć powoli, pozostawiając
lekko silikonową warstwę, która optycznie wygładza skórę i zmniejsza widoczność
zmarszczek. Jest dobrą bazą pod makijaż, korektor nie zbiera się w załamaniach
skóry i nie podkreśla suchych obszarów. Niestety jego właściwości pielęgnacyjne
są na słabym poziomie, więc zastosowanie znajdzie przede wszystkim u młodych
cer lub stosowany na dzień w parze z odżywczym kremem na noc. Problemy ma już z
wywiązaniem się ze swojego podstawowego działania, czyli nawilżania. Bardzo
suche, wymagające cery będą nim rozczarowane. Nie poradził sobie również z
deklarowaną poprawą jędrności i elastyczności. Stosowała go moja Mama, która
nie ma widocznych cieni pod oczami, więc nie jest w stanie się ustosunkować do
obietnicy redukcji tego problemu.  

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Ppg-11 Stearyl Ethrt
Glycerin, Isopropyl Palmitate, Linoleaidopropyl Pg-Dimonium Chloride Phophate,
Argania Spinosa Kernel Oil, Propylene Gylcol, Betaine Dimethicone, Tocopheryl
Acetate, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Rhodiola Rosea Root Extract,
Hydrolyzed Soy Protein, Camellia Sinensis Leaf Extract, Caprylyl Glycol, Rosa Moschata
Seed Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylgliceryn, Methylparaben, Propylparaben,
Ethylparaben, Potassium Sorbate

Intense C Serum (79 zł/30
ml) na przebarwienia zawiera 7,5% L-Ascorbic Acid – skoncentrowana forma
witaminy C, która docierając do najgłębszych warstw skóry zapewnia jej ochronę
przed wolnymi rodnikami, zabezpieczając jednocześnie przed szkodliwym
działaniem promieniowania UVA i UVB. Intense C Serum stymuluje syntezę kolagenu
oraz pomaga zapobiegać przedwczesnym oznakom starzenia się skóry. Nośnikami
skoncentrowanej witaminy C w preparacie są QuSome®, cząsteczki które
umożliwiają głęboką penetrację kosmetyku w głąb skóry. Formuła serum jest
niezwykle lekka i kojarzy mi się z nietłustym, wodnistym olejkiem. Szybko się
wchłania, pozostawiając skórę aksamitną w dotyku i gotową na aplikację kremu.
Jest świetną bazą pod kolejne kroki pielęgnacji, nawet treściwe preparaty łatwo
się na nim rozsmarowują i szybciej się wchłaniają. Serum oferuje dawkę
nawilżenia oraz ukojenia, likwiduje uczucie ściągnięcia oraz lekko napina skórę.
Dzięki zawartości witaminy C rozświetla i nadaje cerze młodego, wypoczętego
wyglądu. Nie powoduje uczuleń i podrażnień. Dzięki swojej rzadkiej konsystencji
jest niezwykle wydajny, wystarczy nawet na cztery miesiące codziennych
aplikacji. 

Skład: Propylene
Glycol, Ascorbic Acid, Lecithin, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7

Gold Collagen Facial Mask (25
zł/sztuka) to moje pierwsze spotkanie z kolagenowymi maskami. Do wypróbowania
jej zachęcił mnie bardzo ciekawy i bogaty skład. Poza tytułowym złotem i
kolagenem, wzbogacona jest aloesem, allantoiną, wyciągiem z kwiatu róży
francuskiej, witaminami A, C, E oraz kwasem hialuronowym. Jej podstawowym
działaniem jest głębokie nawilżanie skóry, ponadto ma ją rozjaśniać, redukować
zmarszczki oraz wygładzać i ujędrniać. Maskę należy nakładać na oczyszczoną
cerę na okres 20 minut, zalecane jest stosowanie jej dwa razy w tygodniu. Jej
kształt jest dla mnie niestety nietrafiony, nie w pełni przylega do twarzy, w
szczególności w okolicy nosa. Na szczęście nie ześlizguje się, jest przyjemna w
dotyku i delikatnie chłodzi skórę. Intensywnie pachnie różami, co na pewno
spodoba się wielu z Was. A jak z działaniem? Cera jest zdecydowanie mocno
nawilżona, rozświetlona, wygładzona i delikatnie napięta. Naczynka są
uspokojone, a pory zwężone. Dodatkowo skóra jest miękka i przyjemna w dotyku.
Po jednej aplikacji nie jestem w stanie ocenić działania ujędrniającego oraz
redukcji zmarszczek, które mogą być widoczne przy systematycznym stosowaniu
maski. 
Skład: Aqua,
Collagen, Glycerin, Hyaluronic Acid, Aloe Barbadensis Extract, Propylene
Glycol, Allantoin, Tocopherol, Vitis Vinifera Seed Extract, Retinol, Ascorbic
Acid, Niacin, Gold, Rosa Gallica Flower Extract, Phenoxyethanol.

Kolejne
spotkanie z marką GlySkinCare uważam za bardzo udane. Arganowy krem pod oczy
okazał się być małym rozczarowaniem, ale za to pozostałe dwa kosmetyki ogromnie
przypadły mi do gustu i chętnie sięgnę po nie ponownie. Serum z witaminą C
polecam jako bezpieczną i przyjemną kurację na jesień, w szczególności
przypadnie do gustu cerom suchych i dojrzałym. Maska za to będzie idealnym
upiększaczem przed większym wyjściem, chociaż przyznam, że jestem bardzo ciekawa
jakie efekty zaoferowałaby skórze przy zalecanej przez producenta
częstotliwości aplikacji. Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej Diagnosis24
 , gdzie możecie obejrzeć cały
asortyment producenta. 

You may also like

74 komentarze

Inga B. 3 września, 2016 - 10:16 am

Szkoda, że spotkało Cię rozczarowanie, ale dobrze, że coś jednak zatarło złe wrażenie 😉

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:11 pm

Niestety w asortymencie każdej marki zdarzają się gorsze produkty. Dla mnie krem oferuje zbyt małą dawkę nawilżenia, ale na pewno znajdą się również jego fanki 🙂

Reply
Secretaddiction 3 września, 2016 - 10:33 am

Dużo czytałam o kosmetykach tej marki, ale sama niczego nie miałam;)

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:12 pm

Faktycznie ostatnio jest o nich dosyć głośno. Dotychczas przetestowane kosmetyki zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Większość jest zdecydowanie warta swojej ceny.

Reply
Iwetto 3 września, 2016 - 11:08 am

Serum z wit C według mnie jest niezastąpione w cieplejszym okresie. W tym roku zużyłam z Biochemii Urody oraz Iossi. Jedynie to drugie mogę polecić z czystym sumieniem. Natomiast recenzowanej przez Ciebie marki nie znałam, więc dzięki za podzielenie się opinią.

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:13 pm

Kosmetyków marki Iossi niestety nie miałam jeszcze okazji wypróbować. Ale ich asortyment bardzo mnie ciekawi. W szczególności interesuje mnie wspominane przez Ciebie serum oraz olejek do demakijażu Konopia i Krokosz.

Reply
Ola S. 3 września, 2016 - 11:16 am

Szkoda, że krem pod oczy okazał się być niewypałem. Serum wydaje się być bardzo ciekawe, podobnie jak maseczka, ale obawiam się, że w przypadku tej ostatniej zapach by mi się mógł nie spodobać…

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:15 pm

Zapach róży zdecydowanie nie należy do moich ulubionych, ale w przypadku tej maski nie jest uciążliwy. Wyczuwalny jest przede wszystkim w momencie aplikacji, później nos się do niego przyzwyczaja. Zresztą dla takich rezultatów jestem w stanie przymknąć na niego oko.

Reply
Senses Angel 3 września, 2016 - 11:26 am

U mnie brakuje systematyczności w stosowaniu takich preparatów:)

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:16 pm

Wyrobienie sobie nawyku stosowania serum na początku może być dosyć trudne. Z czasem wchodzi w krew, tak samo jak aplikacja kremu pod oczy 🙂

Reply
dishdogz 3 września, 2016 - 12:08 pm

Osobiście nie znam tej marki, ani jej produktów. W sferze kosmetycznej jestem jeden wiek do tyłu 🙂
>FOXYDIET<

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:17 pm

Marka jest zdecydowanie warta wypróbowania. Ma w swoim asortymencie wiele ciekawych kosmetyków 🙂

Reply
TeczowyKoszyk 3 września, 2016 - 4:35 pm

Krem pod oczy lubię, a serum z witaminą C zaczynam używać, mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie dobrze 🙂

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:17 pm

Cieszę się, że u Ciebie krem pod oczy spisał się dużo lepiej. Każda cera lubi co innego 🙂

Reply
Elf Naczi 3 września, 2016 - 7:51 pm

O serum z witaminą C niedawno pisałam na łamach swojego bloga i myślałam, że będzie ono czymś super, a okazało się totalnym bublem ;C W składzie ma kancerogenny konserwant i w moim przypadku to je zdyskwalifikowało :C

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:19 pm

Ja serum oceniam bardzo dobrze. Przede wszystkim nie wywołało najmniejszych podrażnień, uczuleń lub wysypu niedoskonałości. Poza tym bardzo fajnie nawilża i rozświetla skórę. Niestety nie ma uniwersalnych kosmetyków, które sprawdzą się u każdego 🙁

Reply
Kasia | juststayclassy.com.pl 3 września, 2016 - 8:16 pm

Miałam to serum z wit. C i dobrze się u mnie sprawdzało 🙂

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:19 pm

Cieszę się, że masz równie pozytywne zdanie na jego temat 🙂

Reply
Evelinn 4 września, 2016 - 12:53 am

Miałam innym krem pod oczy z GlySkinCare, ale niestety nie mogłam go używać, bo podrażniał moje oczy 🙁

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:20 pm

Przykro mi, że skład się u Ciebie nie sprawdził. Miałam tak samo z kremami Ziai.

Reply
lu ciam 4 września, 2016 - 9:53 am

Z tej firmy jeszcze nic nie miałam 🙂 Nie są mi znane ich produkty 🙂

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:20 pm

Mają w swoim asortymencie kilka bardzo ciekawych pozycji, warto się im przyjrzeć 🙂

Reply
Kathy Leonia 4 września, 2016 - 12:50 pm

właśnie serum pod oczy mi się kończy także tego:D

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:21 pm

Niestety serum pod oczy chyba nie mają w swojej ofercie.

Reply
Kathy Leonia 6 września, 2016 - 7:18 am

chodziło mi o krem pod oczy 😀 serum nazywam wszystko co leci na facjatę po prostu bez rozróżnienia czy to pod czy nie pod oczy xd

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 1:58 pm

Niestety tego kremu pod oczy nie jestem w stanie polecić, chyba, że jesteś posiadaczką mało wymagającej skóry 🙂

Reply
Marie Bell 4 września, 2016 - 1:21 pm

Przydałoby się jakieś dobre serum pod oczy.

Reply
Jestem Magdalena 4 września, 2016 - 1:43 pm

Ja ten krem akurat polubiłam 🙂 Serum u mnie niestety ściąga mocno skórę :/

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:23 pm

Jestem bardzo zaskoczona, że serum ściągą u Ciebie skórę. Ja zauważyłam lekkie napięcie, ale zdecydowanie nie ściągnięcie. Skóra jest dobrze nawilżona i niezwykle miła w dotyku. Jak widać, na każdej cerze sprawdza się inaczej 🙂

Reply
Natalia 4 września, 2016 - 3:40 pm

Bardzo lubię takie produkty:)

Reply
Unknown 4 września, 2016 - 9:09 pm

Nie znam marki zupełnie, uwielbiam serum pod oczy, to jeden z moich ulubionych kosmetyków pielęgnacyjnych:)

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:24 pm

Też bardzo lubię sera pod oczy, ale niestety GlySkinCare ich nie oferuje.

Reply
czerwona filiżanka 5 września, 2016 - 12:35 am

krem pod oczy by mi sie przydał

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:25 pm

Ten krem niestety jestem w stanie polecić tylko bardzo młodym cerom, które nie wymagają zbyt dużej dawki pielęgnacji.

Reply
Justyna Krajewska|Z mojej strony lustra 5 września, 2016 - 12:39 pm

Trochę przerażająco wygląda ta maska 😀 serum mnie zainteresowało.

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 1:25 pm

Maska faktycznie wygląda groźnie, ale działanie za to ma bardzo przyjazne 🙂

Reply
Milena M 5 września, 2016 - 2:45 pm

Serum mnie ciekawi.

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:11 am

Serum jest bardzo fajnym i uniwersalnym kosmetykiem. Zdecydowanie warto je wypróbować 🙂

Reply
Zołza z kitką 5 września, 2016 - 4:08 pm

Ja obecnie testuję Olejkowy Rytuał Nutri Gold od Loreala. Jak skończę, może i serum z GSK znajdzie u mnie swoje miejsce 🙂

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:11 am

Super! Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona!

Reply
mintelegance89 5 września, 2016 - 4:18 pm

serum bym chciała, reszta jakoś mnie nie zaintrygowała;)

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:12 am

Serum zdecydowanie jest najciekawszą pozycją, ale maska jest również warta wypróbowania. Jedna z najbardziej skutecznych masek w płacie, jakie miałam okazję do tej pory wypróbować 🙂

Reply
Zareklamowana Paula 5 września, 2016 - 5:20 pm

To serum mnie intryguje 🙂

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:12 am

Warto wypróbować, jego cena nie jest wygórowana, a działanie bardzo przyjemne 🙂

Reply
Unknown 5 września, 2016 - 6:31 pm

Nie pożałowali parabenów w tym kremie pod oczy… lubię olej arganowy, to chyba mój ulubiony olej.

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:13 am

Skład niestety jest lekkim rozczarowaniem, zresztą tak samo jak działanie. Olej arganowy też bardzo lubię, świetnie się u mnie sprawdzał w czystej postaci.

Reply
anna piekneperfumy 5 września, 2016 - 6:53 pm

Bardzo podoba mi się serum, może kiedyś je też wypróbuję. Takie z witaminą C to na pewno fajna opcja dla skóry:)

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:14 am

Sera z witaminą C to idealna kuracja praktycznie dla każdej cery. Po wakacjach jest to genialny wybór, świetnie rozprawi się z ewentualnymi przebarwieniami.

Reply
Justyna 5 września, 2016 - 7:33 pm

Polubiłam to serum

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:14 am

Cieszę się bardzo, że u Ciebie również dobrze się sprawdziło 🙂

Reply
Unknown 5 września, 2016 - 8:17 pm

trochę szkoda pieniędzy na ten kremik pod oczy, w tej kategorii cenowej można znaleźć na pewno coś lepszego 🙂

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:20 am

Zdecydowanie za te pieniądze można kupić lepszy krem, chociaż niektóre dziewczyny są z jego działania w pełni zadowolone 🙂

Reply
Emilia Skrodzka 5 września, 2016 - 8:48 pm

Ja osobiście tych produktów nie znam, ale opinie słyszałam przeróżne 🙂

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:20 am

Ja zazwyczaj spotykałam się z pozytywnymi, ale faktycznie kilka negatywnych również się pojawiło.

Reply
Unknown 6 września, 2016 - 6:44 am

Mnie oczywiście najbardziej zainteresowało serum z witamina C. Moim przebarwieniom nie ma końca 🙁

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:21 am

Na przebarwienia powinno być idealne, na pewno zapewni skórze dawkę rozświetlenia i rozjaśni wszelkie plamki.

Reply
Gobli.pl 6 września, 2016 - 9:28 am

Zastanawiałam się ostatnio czy kupić ten krem pod oczy, ale dobrze że tego nie zrobiłam.. Tylko straciłabym pieniądze.. Dzięki za recenzję :* Będę musiała poszukać czegoś innego na moje cienie 🙁 Pozdrawiam.

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 11:22 am

Niestety krem pod oczy moim zdaniem nie jest wart uwagi. Zachęcam jednak do wypróbowania serum i maski, ich działanie dużo bardziej przypadło mi do gustu.

Reply
anitk4 6 września, 2016 - 12:22 pm

ciężko mi znaleźć fajny krem pod oczy w rozsądnej cenie, szkoda że ten też się nie spisał

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 1:56 pm

W rozsądnej cenie mogę Ci polecić krem pod oczy z serii OIL INFUSION2 30+ marki AA.
Pisałam o nim tutaj: http://www.mystrawberryfields.pl/2016/03/aa-oil-infusion2-30.html

Reply
anitk4 9 września, 2016 - 5:03 pm

Dziękuję 🙂 przyjrzę mu się bliżej

Reply
Paulina Bąk 6 września, 2016 - 1:47 pm

Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce ale chyba nie skorzystam 🙂

Reply
My strawberry fields 6 września, 2016 - 1:57 pm

O marce coraz częściej można przeczytać na blogach. Warto rozejrzeć się za innymi recenzjami, ich asortyment jest bardzo szeroki 🙂

Reply
Ala 7 września, 2016 - 10:01 am

Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

Reply
My strawberry fields 7 września, 2016 - 11:20 am

Zamieszczanie reklam na blogu jest zakazane.

Reply
beauty 8 września, 2016 - 11:18 am

Ja też planuję rozpocząć kurację serum z witaminą C. Myślę, że pomoże mi delikatnie rzojaśnić skórę i nadac jej fajnego kolorytu 😉

Reply
My strawberry fields 8 września, 2016 - 1:57 pm

Trzymam kciuki za efekty! Mam nadzieję, że będziesz zadowolona 🙂

Reply
KasiaS1980 9 września, 2016 - 11:02 am

Najbardziej zainteresowało mnie serum z witaminą C, może kiedyś się skuszę.

Reply
Codzienność kobiety 11 września, 2016 - 10:34 am

Aktualnie używam ten krem pod oczy i serum i jak dotąd jestem z nich bardzo zadowolona. W 100% spełniły moje oczekiwania.
:*

Reply
My strawberry fields 30 września, 2016 - 11:03 am

Cieszę się bardzo, że ten duet sprawdził się u Ciebie tak dobrze 🙂

Reply
Unknown 13 września, 2016 - 3:25 pm

Uwielbiam serum z witaminami

Reply
Joa nowa 29 września, 2016 - 7:10 pm

Właśnie rozważam zakup tego kremu pod oczy, ale ja potrzebuję dużej dawki nawilżenia, więc ten krem odpada…

Reply
My strawberry fields 30 września, 2016 - 11:03 am

Obawiam się, że faktycznie krem będzie dla Ciebie rozczarowujący, dla mojej suchej skóry jego działanie było za słabe.

Reply
Nie do końca kosmetycznie 14 października, 2016 - 3:26 pm

Miałam zarówno kremik jak i serum i byłam z obu tych produktów bardzo zadowolona. =)

Reply

Leave a Comment