Ulga i nawilżenie dla suchej skóry: La Roche-Posay Lipikar Baume AP+

by My strawberry fields

Wiecznie przesuszona, swędząca skóra to coraz częstszy problem Polaków. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, duże zmiany temperatury i suche powietrze sprawiają, że standardowe, drogeryjne balsamy stają się niewystarczające. Na atopowe zapalenie skóry cierpi już około 20 proc. ludzi na świecie, jeszcze więcej z nas ma wrażliwą i suchą skórę. W poszukiwaniu kosmetyku, który przywróci równowagę skórze, zlikwiduje uczucie swędzenia i łuszczenie oraz długotrwale nawilży, najlepiej udać się do apteki. Tam właśnie znajdziemy kosmetyki o przetestowanych dermatologicznie składach, które w krótkim czasie są w stanie przynieść ulgę.


Balsam uzupełniający poziom lipidów Lipikar Baume AP+ (około 48 zł/200 ml lub 67 zł/400 ml) marki La Roche-Posay przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry atopowej i skrajnie suchej, skłonnej do podrażnień i z tendencją do swędzenia. Zaawansowana formuła łagodzi podrażnienia i uciążliwe swędzenie skóry. Może być stosowany zarówno przez dorosłych, jak i dzieci oraz niemowlęta. Lipikar Baume AP+ przynosi efekty na dwóch płaszczyznach jednocześnie: przywraca i stabilizuje równowagę mikrobiomu na skórze (populacja mikroorganizmów, która zapewniają skórze funkcje ochronne), a także odbudowuje i chroni barierę skórną. W efekcie skóra jest ukojona, nabiera miękkości, z każdym dniem odzyskuje zdrowy wygląd. Balsam La Roche-Posay działa od pierwszej aplikacji – nawilża, natłuszcza, uzupełnia lipidy, koi i łagodzi.

Swoją wysoką skuteczność zawdzięcza innowacyjnej formule opartej o Aqua Posae Filiformis. To aktywny składnik, którego działanie koncentruje się na eliminowaniu czynników determinujących atopowe zapalenie skóry. Łagodzi ostre stany suchości skóry oraz ogranicza uczucie swędzenia. Balsam Lipikar Baume AP+ zawiera również 4% stężenie niacynamidu (witaminy B3), który łagodzi i pomaga wzmocnić syntezę lipidów, wspiera odtworzenie bariery ochronnej skóry. W składzie znajdziemy również 50% wody termalnej La Roche-Posay, która dzięki unikalnej kombinacji minerałów i pierwiastków śladowych, takich jak selen działa kojąco i łagodząco. Masło Karite (20%) intensywnie nawilża i odżywia, a bogaty w witaminę E oraz fitosterole olej canola posiada silne właściwości łagodzące i przeciwzapalne, a także trwale nawilża naskórek i głębsze warstwy skóry. Nawilżająca gliceryna chroni skórę przed nadmierną utratą wody. Lipikar Balsam AP+ marki La Roche-Posay to balsam bez parabenów i bez SLS.

Skład: Aqua / Water, Butyrospermum Parkii Butter / Shea Butter, Glycerin, Dimethicone, Niacinamide, Paraffinum Liquidum / Mineral Oil, Cetearyl Alcohol, Brassica Campestris Oleifera Oil / Rapeseed Seed Oil, Ammonium Polyacryldimethyltauramide / Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Peg-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Peg-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Cera Microcristallina / Microcrystalline Wax, Paraffin, Sorbitan Tristearate, Dimethiconol, Mannose, Disodium Edta, Capryloyl Glycine, Vitreoscilla Ferment, Xanthan Gum, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Sodium Benzoate.

Balsam Lipikar Baume AP+ jest dostępny w dwóch pojemnościach. Mamy do wyboru 200 ml tubkę oraz bardzo wygodną 400 ml butelkę, która zapewnia precyzyjne i higieniczne dozowanie produktu. Formuła balsamu jest bardzo lekka, a zarazem treściwa. Już niewielka ilość wystarcza do dokładnego pokrycia całego ciała. Nie smuży w trakcie aplikacji oraz stosunkowo szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej, klejącej warstwy oraz uczucia obciążenia. Ma bardzo neutralny, nienachalny zapach, który jest praktycznie niewyczuwalny w czasie aplikacji. Mimo swojej lekkiej konsystencji już w trakcie pierwszego zastosowania zauważalne jest ukojenie. Znika uczucie nieprzyjemnego swędzenia oraz uczucie ściągnięcia. Skóra staje się miękka i jedwabiście gładka. Kolejne aplikacje przynoszą również poprawę nawilżenia. Mam bardzo suchą skórę, a balsam zapewnia mi ukojenie i odżywienie na cały dzień i noc. Zauważalna jest również poprawa kolorytu, znikają zaczerwienienia i szare tony, a skóra prezentuje się zdrowo i świeżo. W zależności od potrzeb naszej skóry możemy stosować Lipikar Baume AP+ na całe ciało albo tylko punktowo na najbardziej przesuszone fragmenty. Aplikację należy powtarzać tak często, jak wymaga tego skóra. Z czasem, gdy będzie coraz bardziej zregenerowana, można się ograniczyć do aplikacji zaledwie raz dziennie. Kosmetyk jest bardzo wydajny.

Balsam Lipikar Baume AP+ to ideał dla bardzo suchych oraz atopowych skór. Dzięki swojej lekkiej, łatwo wchłaniającej się formule jest bardzo komfortowy w stosowaniu, nie smuży jak wiele produktów aptecznych przeznaczonych do pielęgnacji skóry atopowej oraz nie ma uciążliwego zapachu. Jego działanie jest widoczne już przy pierwszej aplikacji – koi, nawilża i zmiękcza naskórek. W kilka dni przywraca odpowiednie nawilżenie i długotrwale niweluje uczucie swędzenia i ściągnięcia. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym, jak pielęgnować skórę atopową, znajdziecie garść informacji na stronie producenta: laroche-posay.pl

You may also like

76 komentarzy

So Alice 17 marca, 2017 - 5:09 pm

Piękna prezentacja ;-)Muszę przyznać , że kosmetyki z tej firmy spełniają swoje zadanie .Tego balsamu jeszcze nie miałam.

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:08 pm

Dziękuję bardzo 🙂 Kosmetyki La Roche-Posay do tej pory nigdy mnie nie zawiodły, a w przypadku kremu Effaclar Duo nie jestem w stanie już zliczyć zużytych tubek 🙂

Reply
anna piekneperfumy 17 marca, 2017 - 5:16 pm

Bardzo dobry kosmetyk, moja córeczka ma alergię, i u niej działał bardzo łagodząco. Jeden z najlepszych balsamów do wrażliwej i podrażnionej skóry!

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:11 pm

Cieszę się bardzo, że sprawdza się nawet u Twojej córeczki. Dzieci mają bardzo wrażliwe skóry, więc znalezienie odpowiedniego kosmetyku często jest bardzo dużym problemem!

Reply
czerwona filiżanka 17 marca, 2017 - 6:00 pm

znam panią dermatolog która przypisuje ten produkt pacjentom

Reply
mintelegance89 18 marca, 2017 - 7:22 pm

też taką znam:D w ogóle na wiele dolegliwości zaleca swoim pacjentom kosmetyki laroche posay

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:13 pm

Widocznie ma dobre doświadczenia z kosmetykami La Roche-Posay 🙂 Stosuję ich produkty od wielu lat i do tej pory żaden z nich mnie nie zawiódł, a niektóre są dla mnie niezastąpione.

Reply
Secretaddiction 17 marca, 2017 - 6:20 pm

Uwielbiam Twoje zdjęcia, a produkt to coś dla mnie:)

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:14 pm

Dziękuję bardzo :* Sądzę, ze balsam sprawdzi się tak naprawdę u każdego, zapewni porządną dawkę nawilżenia, a także ukoi wszelkie podrażnienia. Jest genialny również po depilacji 🙂

Reply
Kinga | Blondynkanaswoim 17 marca, 2017 - 6:42 pm

Bardzo lubię ten balsam, zawsze przynosi ukojenie mojej atopowej skórze 😉

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:14 pm

Ciesze się bardzo, że u Ciebie również dobrze się sprawdza!

Reply
pirelka 17 marca, 2017 - 6:55 pm

Z tej firmy miałam możliwość używać wyłącznie próbek do pielęgnacji twarzy.

Reply
Lena 17 marca, 2017 - 6:58 pm

Mój kubeczek:)
Fajny balsam, może wypróbuję na pozimową regenerację?:)

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:15 pm

Ten kubeczek chyba znalazł się w niejednym polskim domu 🙂
Serdecznie Ci go polecam, poradzi sobie z najgorszymi przesuszeniami.

Reply
Double Identity 17 marca, 2017 - 7:17 pm

Będę musiała wypróbować 🙂 i dla synka też, on ma strasznie skłonną do przesuszenia i podrażnienia skórę…

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:15 pm

W takim razie koniecznie go przetestuj i daj znać jak się u Was sprawdza. Mam nadzieję, że będziesz z niego równie mocno zadowolona jak ja 🙂

Reply
TruskaweczkaRecenzjeKsiążek 17 marca, 2017 - 7:36 pm

Wygląda super, mam nadzieję, że się sprawdzi.

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:16 pm

Polecam!

Reply
Megly 17 marca, 2017 - 8:09 pm

Moja skóra wprawdzie nie jest atopowa, ale gdzieniegdzie ma tendencję do przesuszania, dlatego bardzo zainteresował mnie ten kosmetyk. Lubię La Roche Posay.
Pozdrawiam weekendowo 🙂

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:17 pm

Może z powodzeniem po niego sięgnąć każdy kto ma tendencję do przesuszeń. W krótkim czasie zregeneruje skórę, ukoi podrażnienia i fenomenalnie nawilży. Jest to prawdziwy wybawiciel dla osób, które mają problemy również ze swędzącą skórą.

Reply
Milena M 17 marca, 2017 - 8:27 pm

Chyba miałam kiedyś miniaturkę.

Reply
Natalia 17 marca, 2017 - 8:44 pm

Ciekawy kosmetyk ☺

Reply
Madziakowo 18 marca, 2017 - 9:36 am

tej wersji nie mialam lubie lrp ale szkoda mi kasy na kosmetyki do ciala

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:17 pm

Jeżeli Twoja skóra jest bezproblemowa to faktycznie nie masz potrzeby inwestować w droższe kosmetyki.

Reply
Nienormalna 18 marca, 2017 - 11:19 am

ciekawy produkt ;D

Zapraszam :
unnormall.blogspot.com

Reply
Idyllaablog 18 marca, 2017 - 5:06 pm

Uwielbiam kosmetyki LRP do twarzy do ciała nie miałam jeszcze okazji nic sprawdzić,mam kilka innych firmy które są tańsze a równie dobre

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:21 pm

Też mi się wydawało, że kosmetyki do ciała z La Roche-Posay nie będą potrzebne mojej skórze i byłam przekonana, że równie dobre odpowiedniki znajdę w drogerii, ale muszę przyznać, że mocno się myliłam. Żaden dotychczas stosowany kosmetyk do ciała nie zapewnił tak błyskawicznego i długotrwałego ukojenia i nawilżenia. Dla mnie jest to prawdziwe odkrycie!

Reply
Chujowa Pani Domu 18 marca, 2017 - 5:59 pm

Na szczęście nie mam problemów ze skórą, ale dobrze, że istnieją balsamy, które potrafią sobie z tym poradzić. 🙂

Reply
My strawberry fields 20 marca, 2017 - 4:23 pm

Ten zdecydowanie poradzi sobie nawet z najbardziej problematycznymi, wysuszonymi skórami. Warto o nim pamiętać na wypadek jakichkolwiek problemów skórnych.

Reply
Stara Kobieta 18 marca, 2017 - 11:16 pm

Super, że się sprawdza 🙂

Reply
Szymka 18 marca, 2017 - 11:28 pm

Od czasu do czasu kupię sobie coś z tej firmy i jestem zadowolona :* Piękne zdjecia Kochana :* Buziaczki

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:25 pm

Też mam bardzo pozytywne doświadczenia z kosmetykami tej marki i póki co nigdy mnie nie zawiodły 🙂

Reply
Inga 19 marca, 2017 - 9:32 am

bardzo lubię takie balsamy, bo dzięki nim nie swędzą mnie nogi 😉

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:26 pm

Uczucie ukojenia jest na wagę złota, a w przypadku tego balsamu swędzenie jest zniwelowane już przy pierwszej aplikacji.

Reply
Skryta Książka 19 marca, 2017 - 11:06 am

Ciekawy produkt, często używam takich 🙂

Reply
Chocolade 19 marca, 2017 - 12:21 pm

Pitu, pitu, a co do czego to produkt jest oparty na parafinie, więc niczym nie różni się od zwykłego drogeryjnego produktu za grosze 😉 Magia reklamy 😀

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:28 pm

Nie mogę się z Tobą zgodzić. W przypadku atopowego zapalenia skóry, a także bardzo suchych skór parafina jest wręcz polecana. Tworzy ochronny film, który chroni przed nadmierną utratą wody, a także wzmacnia i odbudowuje barierę chroniącą skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.

Reply
Karo 19 marca, 2017 - 12:38 pm

Chyba muszę go wypróbować 😉 Oczywiście cena straszna, ale moja skóra jest baardzo wymagająca pod względem nawilżenia..Coś za coś:)

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:29 pm

Balsam jest bardzo wydajny, więc na pewno wystarczy Ci na długi czas. Za tak dobre działanie warto zapłacić odrobinę więcej.

Reply
Luna 19 marca, 2017 - 1:54 pm

Czytałam, że ta firma ma genialne kosmetyki.

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:29 pm

To prawda, jestem ogromną fanką ich kosmetyków 🙂

Reply
Let it sparkle.... 19 marca, 2017 - 2:36 pm

Ja miałam miniaturkę i byłam zadowolona. Czas pomyśleć o pełnowartościowym produkcie 😀

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:30 pm

Jeżeli miniaturka zrobiła na Tobie tak dobre wrażenie to koniecznie musisz zainwestować w większe opakowanie 🙂

Reply
stylstynka 19 marca, 2017 - 3:12 pm

Ciekawy produkt 🙂
Znam firmę "La Roche", mają produkty godne polecenia – więc chętnie przetestowałabym ten kosmetyk.

Reply
Evi / Paweł Testują, Komentują oraz Podróżuja 19 marca, 2017 - 3:49 pm

chętnie wypróbuję 😉

Reply
Anna and Klaudia 19 marca, 2017 - 9:31 pm

Bardzo chciałabym mieć ten balsam 😉

Reply
mykotka 20 marca, 2017 - 12:57 am

Uwielbiam kosmetyki tej firmy, ten balsam też brzmi świetnie, choć nie próbowałam 🙂

Reply
Madziak 20 marca, 2017 - 9:09 am

ale piękne zdjęcia! <3

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:31 pm

Dziękuję 🙂

Reply
Blisko Lasu 20 marca, 2017 - 12:43 pm

Zdjęcia cudne <3 Ja z LRP uwielbiam effaclar duo, jednak teraz na czas ciąży go ostawiłam 🙂

http://www.bliskolasu.com.pl

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:31 pm

Dziękuję bardzo 🙂 Effaclar Duo też bardzo sobie chwalę i na przestrzeni ostatnich tak zużyłam już kilka tubek. Genialny kosmetyk.

Reply
Kobietapo30 20 marca, 2017 - 3:11 pm

fajny kosmetyk dla skóry wrażliwej…niestety azs to spory społeczny problem a choroba meczy juz dzieci

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:32 pm

To prawda, coraz więcej dzieci cierpli na AZS. Na szczęście pojawia się coraz więcej kosmetyków, które świetnie sobie radzą z tą dolegliwością.

Reply
zyciejakpomarancze 20 marca, 2017 - 3:19 pm

szczerze mówiąc nie kojarzę tego kosmetyku zupełnie 😉 wydaje się być warty swojej ceny 🙂 piękne masz zakolanówki 🙂

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:33 pm

Serdecznie zachęcam do wypróbowania tego balsamu, jego działanie jest rewelacyjne. Dziękuję 🙂

Reply
anitk4 20 marca, 2017 - 3:30 pm

coś czuję, że dobrze by się u mnie sprawdził 🙂

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:35 pm

Sądzę, że wiele osób będzie z niego zadowolona.

Reply
jfjf 20 marca, 2017 - 3:37 pm

Z chęcią bym się skusiła na ten produkt La Roche-Posay 🙂

PS piękne zdjęcia!!

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:36 pm

Serdecznie polecam i dziękuję bardzo 🙂

Reply
RastiLife 20 marca, 2017 - 4:20 pm

Ciekawy produkt. Nie znam. Ale tak pozatym super zdjęcia i świetny kubek. 😀

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:37 pm

Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podobają 🙂

Reply
Beata 20 marca, 2017 - 4:27 pm

Trzeba będzie wypróbować :-). Piękne zdjęcia 🙂

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:38 pm

Koniecznie, jest wart swojej ceny! Dziękuję 🙂

Reply
Diana 20 marca, 2017 - 4:35 pm

Dobrze wiedzieć!

http://www.wkrotkichzdaniach.pl – nowości 🙂

Reply
beauty 20 marca, 2017 - 4:38 pm

Słyszałam o tym balsamie dobre opinie. Wiem ,że moja koleżanka, któa ma atopową skóę go używa 😉

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:38 pm

Cieszę się bardzo, że u koleżanki też się dobrze spisuje!

Reply
Martucha na leśnej polanie 20 marca, 2017 - 4:58 pm

To coś zdecydowanie dla mnie 🙂 Bardzo lubię apteczne kosmetyki. Z resztą nie jestem tu jedyna 😉

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:39 pm

Na aptecznych kosmetykach zazwyczaj się nie zawodzę, a asortyment marki La Roche-Posay wyjątkowo przypadł mi do gustu 🙂

Reply
maartysia 20 marca, 2017 - 6:15 pm

co tam kosmetyk… ja uwielbiam Twoje zdjecia 🙂

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:39 pm

Dziękuję bardzo :*

Reply
Unknown 20 marca, 2017 - 6:41 pm

Problem suchej skóry mnie również dotyczy. O ile do ciała te mocniej nawilżające balsamy drogeryjne sprawdzają się u mnie, to z wysuszoną na wiór, łuszcząca się skórą na łokciach już sobie nie radzą. Może wypróbuję ten, o którym piszesz z La Roche-Posay 🙂
PS Piękne zdjęcia!!

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:40 pm

Na mojej przesuszonej skórze ten balsam sprawdza się fenomenalnie i do tej pory nigdy mnie nie zawiódł. Nawilża, regeneruje i koi – mój faworyt wśród aptecznych balsamów. Jego ogromną zaletą jest również lekka formuła.
Dziękuję 🙂

Reply
Justyna Krajewska|Z mojej strony lustra 20 marca, 2017 - 9:05 pm

Wydaje mi się, że zimą byłby dla mnie odpowiedni. Jak przez cały rok nie mam problemów ze skórą, tak zimą pojawiają się suche miejsca i czasami swędzą…

Reply
My strawberry fields 21 marca, 2017 - 3:41 pm

W takim razie przed nadejściem kolejnych mrozów koniecznie się w niego zaopatrz, jestem przekonana, że poradzi sobie z Twoimi przesuszeniami 🙂

Reply
Hair Witch Project 21 marca, 2017 - 3:59 pm

Chętnie bym go wypróbowała, nie miałam okazji przetestować nawet próbki niestety 😉

Reply
Yasminella 22 marca, 2017 - 6:29 pm

W momencie, kiedy moja skóra tak znacząco się zmieniła testowałam i ten balsam, niestety okazał się zbyt słaby.

Reply

Leave a Comment