Róż Frat Boy marki theBalm

by My strawberry fields

W poniedziałek nie udało mi się powstrzymać i kupiłam sobie kolejny róż marki theBalm. Tym razem postawiłam na coś delikatniejszego, odpowiedniego na każdą porę roku, Frat Boy. Produkt jest opakowany, w charakterystyczne dla marki, piękne kartonowe opakowanie z dziewczyną w stylu pin-up, która całuje zawodnika, grającego w baseball(?). Jak otworzycie róż, wzdłuż produktu zobaczycie napis „So many men, so little time…”, za każdym razem wprowadza mnie w dobry humor :).   W opakowaniu znalazło się także miejsce na małe lusterko. Jeżeli martwicie się, że kartonowe opakowanie, nie jest w stanie w odpowiedni sposób chronić produktu, porzućcie swoje obawy, bo spełnia swoje zadanie w 100%. Kosmetyk jest polecany do stosowania  jako róż, a także cień do powiek. Kolor opisałabym jako koralowy – róż z mikroskopijnymi, praktycznie nie widocznymi gołym okiem złotymi drobinkami. Na pierwszy rzut oka wykończenie wygląda matowo. Róż, tak jak wszystki produkty tej marki, ma jedwabistą konsystencję, ale w przeciwieństwie do Cabana Boy trochę gorszą pigmentację, co w tym wypadku uważam za plus, bo trudniej zrobić sobie nim krzywdę. Delikatna aplikacja zapewni bardzo naturalny efekt zarumienia, nałożenie dwóch warstw, da efekt dużo bardziej dramatyczny. Zdradzę, że na powiekach wygląda równie pięknie, jak na policzkach! W opakowaniu znajduje się 8,5 grama produktu. Róż możecie dostać w Marionnaud, gdzie  kosztuje 54 zł. Zapraszam Was także do obejrzenia reszty moich zbiorów z theBalm, które pokazałam Wam w tym poście.

Naturalne światło:

A tak się prezentuje w bardzo mocnym słońcu:

PS. Zapraszam także do wzięcia udziału w moim Świątecznym Rozdaniu!

You may also like

10 komentarzy

Anonimowy 16 grudnia, 2011 - 10:26 am

Bardzo podoba mi się ten róż, kolor jest świetny.

Reply
Obsession 16 grudnia, 2011 - 10:31 am

o jeżżżżżżżżżuuuu ten kartonik jest uroczy 🙂
Muszę w końcu skierować swoje kroki do Marionnaud

Reply
My strawberry fields 16 grudnia, 2011 - 11:07 am

@Maruda: moja nowa miłość 😉

@Obsession: zdecydowanie warto!

Reply
Katsuumi 16 grudnia, 2011 - 11:11 am

Co prawda różu nie używam na co dzień, ale kto wie czy się nie skuszę, choćby na okazje 😉 Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili 😉 obserwujemy?

Reply
Anonimowy 16 grudnia, 2011 - 2:01 pm

Kartonik faktycznie uroczy i piękny ten odcień różu:)

Reply
Moodhomme 16 grudnia, 2011 - 4:50 pm

urocze opakowanie :)) a odcień bardzo mi się podoba :))

Reply
Anonimowy 16 grudnia, 2011 - 9:30 pm

Zaintrygował mnie! Na pierwszy rzut oka wydaje się być super :))

Reply
Obsession 17 grudnia, 2011 - 3:36 pm

dzisiaj miałam go w łapkach swych 🙂 i przepadłam, jest piękny <3

Reply
Annathea 18 grudnia, 2011 - 5:31 pm

Kartonik jest uroczy, samo otwieranie zapewne poprawia humor 🙂

Reply
Lyna_sama 20 grudnia, 2011 - 7:13 pm

Z chęcią bym się im bliżej przyjrzała, wyglądają naprawdę interesująco

Reply

Leave a Comment