La Roche-Posay Effaclar Duo, czyli mistrz w walce z niedoskonałościami

by My strawberry fields

Effaclar Duo jest moim kremem
numer 1 do walki ze wszelkimi niedoskonałościami cery (patrz: wypryskami). Już
od ponad roku jestem mu wierna i dzięki niemu moja skóra bardzo się oczyściła i
wreszcie nie wyglądam jak pryszczata nastolatka.


Od producenta: Effaclar Duo to
kompletny produkt do pielęgnacji skóry, który łączy 4 składniki aktywne
działające na dwa główne objawy pojawiające się na skórze skłonnej do trądziku:
– poważne miejscowe zmiany skórne:
niacyna i pirokton olaminy do walki z rozprzestrzenianiem się bakterii i
wyeliminowania niedoskonałości
– pory zatkane łojem: kombinacja
kwasu LHA i kwasu linolowego odblokowuje pory, usuwając jednocześnie
nagromadzone w nich martwe komórki tworzące te zatory.
Te aktywne składniki w połączeniu
z kojącą, niedrażniącą wodą termalną La Roche-Posay zmniejszają
zaczerwienienia. Formuła bez parabenów.

Ode mnie: Krem stosowałam na
początku na całą twarz solo i po jakimś czasie zauważyłam przesuszenie w
okolicach płatków nosowych oraz na brodzie. Teraz używam go jedynie w
miejscach, w których występują niedoskonałości, punktowo na krem lub pod krem
(działanie jest niezależne od zastosowanej kolejności). Dzięki Effaclar Duo
moja skóra jest dużo czystsza, pojawia się dużo mniej wyprysków, a te które
wyskoczą dużo szybciej znikają z mojej twarzy. Zgodnie z zapewnieniami
producenta krem nie zatyka porów i nadaje się do skóry wrażliwej. Konsystencja
kremu jest bardzo delikatna, lekko wodnista, dzięki czemu bardzo szybko się
wchłania i bardzo dobrze współgra z makijażem. Krem jest niesamowicie wydajny,
pierwsze opakowanie męczę już od roku i na razie ma się dobrze. Produkt
znajduje się w białej, smukłej tubce zakończonej precyzyjnym dziubkiem, który
umożliwia wyciśnięcie odpowiedniej ilości produktu. Przed użyciem należy
wstrząsnąć.



W opakowaniu znajduje się 40ml
produktu i możemy go znaleźć w licznych promocjach w Super-Pharmie lub innych
aptekach za około 45zł.

Skład: AQUA / WATER, GLYCERIN, CYCLOHEXASILOXANE, HYDROGENATED
POLYISOBUTENE
NIACINAMIDE, ISOPROPYL LAUROYL
SARCOSINATE, AMMONIUM POLYACRYLDIMETHYLTAURAMIDE / AMMONIUM
POLYACRYLOYLDIMETHYL TAURATE, SILICA, METHYL METHACRYLATE CROSSPOLYMER
SODIUM HYDROXIDE, SALICYLIC
ACID, NYLON-12, ZINC PCA, LINOLEIC ACID, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL
HYDROXYHYDROCINNAMATE, CAPRYLOYL GLYCINE, CAPRYLOYL SALICYLIC ACID
CAPRYLYL GLYCOL, PIROCTONE
OLAMINE, MYRISTYL MYRISTATE, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, GLYCERYL STEARATE SE, PARFUM
/ FRAGRANCE

Ocena 5/5

You may also like

14 komentarzy

Wdowa Po Stalinie 23 czerwca, 2012 - 8:37 am

drogie są te kosmetyki, ale słyszałam właśnie już wiele razy, że bardzo dobre 🙂

Reply
My strawberry fields 23 czerwca, 2012 - 1:29 pm

Krem jest bardzo wydajny, więc wydatek nie jest wcale taki duży. Sądzę, że starczy bez problemu na rok, więc wychodzi niecałe 4 złote miesięcznie 😉

Reply
lacquer-maniacs 23 czerwca, 2012 - 8:59 am

Trochę drogo, ale myślę, że się skuszę, bo nic mi nie pomaga na niedoskonałości.

Reply
Wena 23 czerwca, 2012 - 9:11 am

Słyszałam o nim wiele dobrego 🙂

Reply
Magda Mirkowicz | www.mypinkplum.pl 23 czerwca, 2012 - 9:20 am

Czasami słyszę, jak ktoś na niego narzeka. Bzdura, to jest prawdziwy KWC 🙂

Reply
Marti 23 czerwca, 2012 - 11:22 am

ups.. właśnie sobie przypomniałam, że miałam go teraz w PL kupić.. skleroza ja nic :/

Reply
Aliss 23 czerwca, 2012 - 12:03 pm

Marti sklerotyku! 🙂

Effa to także i mój ideał, jest mistrzem oczyszczania 🙂

Reply
Alieneczka 23 czerwca, 2012 - 12:29 pm

muszę wypróbować jak pokończę to co mam…

Reply
Marie 23 czerwca, 2012 - 1:57 pm

tak wiele slyszalam ju zo tym kremie ze musze go w krotce kupic!

Reply
maus 23 czerwca, 2012 - 5:00 pm

tez go lubie 🙂

Reply
Lika.makeup 24 czerwca, 2012 - 11:06 am

Uważam, że jak na jego skuteczność i wydajność ma baaardzo rozsądną cenę.

Reply
Ada Lover 24 czerwca, 2012 - 6:10 pm

Po tylu pochlebnych opiniach, muszę go wreszcie kupić!;)

Reply
Ursa 25 czerwca, 2012 - 6:35 pm

Całkiem lubię, choć mnie nie wysusza, a nawilża i nie łuszczy. Niby się wchłania, ale szybko też tłuści, buzię trzyma jako tako w ryzach, ale niespodzianek i tak jest sporo (ale i tak jestem bardzo adowolona). Jakby nie było jest to jak do tej pory najlepszy produkt jaki stosowałam bez recepty i szczerze mogę go polecić. 🙂 Ja mam skórę słonicy. 😀

Reply
Gosia (beautyfascination) 5 lipca, 2012 - 10:15 pm

tyle razy chcialam go kupic i mi sie nie udało 😀 Ale w koncu trzeba bedzie chociazby dac mu szanse

Reply

Leave a Comment