Kulturalny styczeń

by My strawberry fields
W ramach niewielkich zmian na
blogu postanowiłam wprowadzić nowy cykl comiesięcznych postów, które dadzą Wam
lekki oddech od głównej tematyki bloga jaką są kosmetyki. Raz na miesiąc będę
Wam opowiadać o filmach, książkach, muzyce i wydarzeniach, które wywołały na
mnie wrażenie w danym miesiącu. Nie ustalam tutaj żadnych norm i reguł, więc
niektóre posty będą mogły być podporządkowane tylko jednej kategorii, a w
innych może panować pełen miszmasz kulturowy. Dzisiaj będzie różnorodnie.

Wilk z Wall Street

Chyba nie ma już ani jednej osoby,
która nie chciałaby obejrzeć nowej propozycji Martina Scorsese. Bardzo
amerykańska opowieść o młodym brokerze, który poprzez mniejsze i większe
machlojki odnajduje drogę na szczyt, na którym no cóż nikt nie utrzyma się za
długo… Są przekleństwa, jest nagość, szampan się leje, a pieniądze nie grają
roli. Nie brakuje momentów zabawnych, ale także tych wyciskających łzy, a
wszystko to okraszone świetnymi dialogami. Jeżeli chcecie zobaczyć jedną z
najlepszych ról Leonardo DiCaprio i jeszcze lepszą Matthew McConaughey to warto
wybrać się na ten film.
Sierpień w hrabstwie Osage


Opowieść o trzech córkach, które w
związku z chorobą swojej matki, a także zaginięciem ojca przyjeżdżają do
rodzinnego domu. Poznajemy dramatyczną historię apodyktycznej matki (w tej roli
świetna Meryl Streep) uzależnionej od leków oraz jej córek, która każda mimo
bardzo odmiennych charakterów i miejsc zamieszkania nie umie ułożyć sobie
życia. Pada wiele gorzki słów, wylewane są żale z przeszłości i w chwili, gdy wydaje
się, że już nie może być gorzej zdarzają się kolejne nieszczęścia obdzierające
bohaterów z nadziei na lepsze jutro. Film zdecydowanie nie przypadnie do gustu
wszystkim, ale dla świetnej gry Julii Roberts, Julianne Nicholson i Margo
Martindale warto go zobaczyć.

Czas na Miłość


Film dla wiernych fanów twórczości
Richarda Curtisa, czyli reżysera i scenarzysty m.in. To właśnie miłość, Notting
Hill i Radio na fali. Bardzo ciepła komedia o młodym chłopaku, który dowiaduje
się o swojej niesamowitej umiejętności, którą jest cofanie się do przeszłości.
Ten dar umożliwia mu zdobycie miłości swojego życia, a także naprawienie błędów
swoich i innych. Niezastąpiony Bill Nighy i znany wielu z roli Billa Weasley,
Domhnall Gleeson stanęli na wysokości zadania. Czas na Miłość to idealny film
na zimowy wieczór pod kocem i z kubkiem gorącego kakao.

Blondynka wśród łowców tęczy – B. Pawlikowska


Lubicie podróżować palcem po
mapie? A może chcieliście kiedyś wybrać do puszczy amazońskiej albo odkryć
złoża złota?  Zachęcam do przeczytania
książki Pawlikowskiej. Jej lekki styl pisania oraz niesamowite przygody
okraszone humorem podróżniczki sprawią, że przeczytacie książkę w jeden dzień.
Znajdzie się także coś dla łasuchów. Na końców autorka zamieściła kilka
ciekawostek na temat bananów,  a także
mnóstwo przepisów z nimi w roli głównej.

Grammy 2014

Muzyczne Oscary wzbudzają co roku
wielkie emocje wśród miłośników muzyki. Niesamowitym sukcesem jest nagroda dla
polskiego pianisty Włodka Pawlika, który otrzymał statuetkę Grammy za płytę „Night
in Calisia”. Duże emocje wzbudziły także koncerty gwiazd w czasie gali.
Świetny występy dali m.in.  Daft Punk z
Pharrellem Whilliamsem i Stevie Wonderem, Beyonce z Jay-Z, a także Lorde. Moim
ulubionym zostaje jednak bardzo niepozorny, bez specjalnie przygotowanej oprawy,
występ Taylor Swift, która na galę wybrała piosenkę All Too Well.

Mam nadzieję, że ten post przypadł
Wam do gustu i podzielicie się ze mną Waszymi kulturalnymi typami stycznia. 

You may also like

114 komentarzy

INFINITY BLOG 28 stycznia, 2014 - 8:35 pm

Na Wilka muszę się w końcu wybrać 🙂

Reply
Secretaddiction 28 stycznia, 2014 - 8:37 pm

Byłam na Wilku z Wall Street i bardzo mi się podobał:)

Reply
Milena M 28 stycznia, 2014 - 8:40 pm

Też planuję się wybrać na Wilka, może w przyszłym tygodniu będę mieć trochę więcej wolnego czasu 🙂

Reply
anitk4 28 stycznia, 2014 - 8:46 pm

oglądałam "Wilka" i jak dla mnie 80% filmu to imprezy, chlanie, ćpanie i sex…spodziewałam się czegoś lepszego

Reply
Unknown 28 stycznia, 2014 - 8:48 pm

Ależ mam dużo do nadrobienia w kwestii filmowej 🙁

Reply
Karolina 28 stycznia, 2014 - 8:49 pm

Musze isc do kina, bo juz dawno nie bylam, a ostatnio jakas bajke z corka ogladalam.

Reply
Hidiamond 28 stycznia, 2014 - 8:49 pm

A mi Wilk nie przypadł do gustu, ale Czas na miłość uwielbiam 🙂

Reply
.biemi 28 stycznia, 2014 - 8:51 pm

Wilk to pozycja nie do pominięcia 😉
również w styczniu sięgnęłam po Czas na miłość i dla mnie był urzekający i takie miłe i pozytywne nastawienie we mnie było po tym filmie 🙂
na Sierpień… jeszcze przyjdzie czas 🙂
a za Pawlikowską nie przepadam…

z takimi postami jestem jak najbardziej na Tak 🙂 sama bym się pokusiła o takie zmiany jednak nie czuję jeszcze 'siły' w sobie aby pisać o czymś więcej niż kosmetyki i pokazywaniem raz na jakiś czas części z życia codziennego

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 9:33 am

Cieszę się ogromnie, że przypadł Ci do gustu pomysł na tą serię postów. Czasami mam ochotę napisać o czymś innym niż kosmetyki, ale z drugiej strony nie chcę nikogo zanudzać 🙂
Po Czas na miłość zdecydowanie robi się ciepło na sercu, film jest niezwykle pozytywny i uroczy. Curtis ma dar do tworzenia cudownych komedii.

Reply
Anna Modzelewska 28 stycznia, 2014 - 8:58 pm

JAk dla mnie Wilk całkiem dobry film. Uśmiałam sie z niektórych scen 🙂

Reply
lacquer-maniacs 28 stycznia, 2014 - 9:21 pm

Byłam na Wilku i podobał mi się, aczkolwiek każdy jak mantrę powtarza fakt, że był zbyt długi. I faktycznie, moim zdaniem był nieco niepotrzebnie przeciągnięty. Leonardo uwielbiam, więc staram się być na każdym jego filmie. Ale nie wiem czy można powiedzieć, że to była jedna z najlepszych jego ról. Na pewno była inna niż ta, które ostatnio grywał. Niby dostał ostatnio Złotego Globa za najlepszą rolę komediową, więc może i coś w tej jednej z najlepszych ról jest. Natomiast jeśli chodzi Matthew to nie powiedziałabym, ze jego rola jest jeszcze lepsza 🙂

Nabrałam ochoty, aby zobaczyć Sierpień w hrabstwie Osage, a Czas na miłość polecała już z tego co pamiętam Marie, więc bardzo chętnie obejrzę.
Za Pawlikowską jakoś nie przepadam, wolę Martynę Wojciechowską lub z podróżników Cejrowskiego.

Kurcze, też robiłam takie podsumowania u siebie, ale jakoś mi się to troszkę rozmyło 😉

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 9:42 am

Film zdecydowanie jest długi, ale mimo bardzo późnej godziny nie ziewałam na nim i nie wyczekiwałam z utęsknieniem końca 🙂 Leonardo lubię, ale nie jestem jego wielką fanką i na pewno kilka filmów z jego udziałem przegapiłam. Uważam, że tutaj stanął na wysokości zadania i stworzył świetną postać. Mattew za to w zaledwie kilkanaście minut zapisał się w pamięci wszystkich widzów i moim zdaniem nie dało się lepiej zagrać jego roli.

Czas na miłość to uroczy film, który na pewno przypadnie do gustu wielbicielom reszty produkcji Curtisa. Jest niezwykle ciepły i zabawny. Sierpień za to jest kompletną odwrotnością, bywa zabawnie, ale jest to często śmiech przez łzy.

Mi Pawlikowska pasuje ogromnie, bo bije z niej niesamowite ciepło i spokój, a także nie brakuje jej poczucia humoru, Wojciechowska imponuje mi swoimi wyprawami i chętnie oglądam jej programy na TVN. Cejrowski za to mnie denerwuje swoimi poglądami i jego unikam 😉

Mam nadzieję, że wrócisz do swoich podsumowań, bo chętnie poczytam o przez Ciebie polecanych pozycjach 🙂

Reply
lacquer-maniacs 29 stycznia, 2014 - 12:50 pm

Ja troszkę już pod koniec wyczekiwałam końca, bo byłam nieco zmęczona siedzeniem 3 godzin w kinie. Ale jakoś bardzo uciążliwe też to nie było. Dla mnie Matthew zagrał normalnie, ale każdy ma swoje zdanie.

Ja Cejrowskiego uwielbiam za jego poczucie humoru w filmach, które pokazuje. Fajny był też jego występ u Wojewódzkiego – nieźle się dobrali 😛 Ale tak, to też oczywiście nie przepadam za jego poglądami. Mimo wszystko oddzielam je od dokumentów, które tworzy.

Nosiłam się z takim zamiarem, ale sama nie wiem czy nie zmienię trochę formy 🙂 Zobaczymy 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 2:48 pm

Występu u Wojewódzkiego nie widziałam, ale będę musiała nadrobić, może to mnie przekona do Cejrowskiego i jego poczucia humoru 🙂 Widziałam kilka jego programów i oczywiście tematyka jest bardzo ciekawa, ale czasami ciężko jest oddzielić poglądy człowieka od reszty jego poczynań i pasji 😉

W takim razie czekam z niecierpliwością na nową odsłonę 🙂

Reply
LESS IS MORE 28 stycznia, 2014 - 9:23 pm

Ostatnio oglądałam Wilka z Wall Street i miałam mieszane odczucia. Film niewątpliwie dobry, Di Caprio super aktor (za scenę fazy porażenia mózgowego go kocham 😉 ) Odpycha mnie jednak wizerunek faceta dla którego sensem życia jest ciągłe odurzanie się czymś i wieczne kopulowanie z jak największą ilością samic, że tak to ujmę. Niemniej film godny uwagi.

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 9:45 am

Styl życia głównego bohatera zdecydowanie nie znajdzie wielu amatorów, ale o to chodziło 🙂 Miało szokować, zaskakiwać i w przerysowany sposób pokazać "prawdziwą" stronę bycia bankierem. Wilk na pewno nie zostanie zaliczony do filmów ambitnych, ale nie zmienia to faktu, że warto go zobaczyć.

Reply
JuicyBeige 28 stycznia, 2014 - 9:26 pm

Wilka jeszcze nie widziałam, ale mam go w planie:)

Reply
Irena 28 stycznia, 2014 - 9:28 pm

Wilka widzialam, ale nie spodziewalam sie ze bedzie sie tak strasznie przeciagal. Czasami mialam ochote przestac ogladac. Pozostalych firmow nie widzialam, a ksiazki czytam tylko po angielsku (jakos tak wygodniej mi juz teraz), no chyba ze Beata Pawlikowska zrobila jakies tlumaczenie, choc nie jestem pewna czy to ksiazka typowo dla mnie. Fajny cykl. Chce jeszcze 😀

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 9:49 am

Cieszę się, że cykl Ci się podoba i na pewno będę go kontynuować 🙂
Wilk zdecydowanie jest jednym z najdłuższych filmów ostatnio nakręconych, ale mnie o dziwo nie zmęczył i nie uśpił. Wiadomo, że końcówka w związku z obrotem akcji była trochę bardziej męcząca i dłużąca się, ale ogólnie czas minął mi bardzo szybko 🙂
Z tego co wiem Pawlikowska nie robiła tłumaczeń, ale kto wie, może trafisz na jej książkę w Anglii 🙂

Reply
Unknown 28 stycznia, 2014 - 9:51 pm

Wilk z Wall Street i Sierpień w hrabstwie Osage są na mojej liście do obejrzenia 🙂

Reply
Enka 28 stycznia, 2014 - 9:58 pm

Wilka ciągle mam w planach, mam nadzieję, że lutym uda mi się w końcu obejrzeć.
Moim styczniowym hitem był Kapitan Phillips, świetny film i jak zwykle świetny Tom Hanks, którego uwielbiam 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 9:52 am

Tom Hanks budzi u mnie mieszane uczucia. W niektórych produkcjach go polubiłam, w innych trochę mnie denerwował. Kapitana Philipsa mam w planach, jestem ciekawa jakie wrażenie tym razem zrobi na mnie Tom 🙂

Reply
Monika Dz. 28 stycznia, 2014 - 9:59 pm

nie pamiętam , kiedy ostatnio w kinie byłam

Reply
Anonimowy 28 stycznia, 2014 - 10:00 pm

Myślę, że to bardzo fajny pomysł na posty, na pewno będę czytała je z wielkim zainteresowaniem 🙂 . Wszystkie trzy filmy znajdują się na mojej liście "do obejrzenia" 😉 Ja od pewnego czasu nie mogę trafić na nic godnego polecenia, ale jeśli chodzi o filmy to spodobał mi się "Labirynt" oraz "Now is good".

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 9:59 am

Cieszę się, że cykl przypadł Ci do gustu 🙂
Labirynt to nie jest do końca mój typ filmów, chociaż Hugh Jackman i Jake Gyllenhaal zachęcają, może dam im się skusić skoro polecasz. O Now is good nie słyszałam, ale film z Dakota Fanning nie może być zły.

Reply
Olga 28 stycznia, 2014 - 10:10 pm

prawie wszystkie filmy, o których wspomniałaś są u mnie na liście do obejrzenia 🙂 masz może jakieś sugestie odnośnie seriali? właśnie skończyliśmy oglądać wszystkie sezony Homeland i brakuje nam czegoś, co możemy oglądać razem z moim facetem 😉

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 10:33 am

Nad serialami pomyślę i na pewno w przyszłym miesiącu pojawi się kilka sugestii 🙂

Reply
Unknown 28 stycznia, 2014 - 10:11 pm

A mnie jakoś zwiastun Wilka z Wall Street za bardzo nie zaciekawił i nie mam ochoty go obejrzeć 🙂 Wolę chodzić do kina na horrory 🙂 Ostatnio byłam na nowym Paranormal Activity, ale taki oo był, nawet fajny, ale niektóre sceny takie se. Teraz czekam na Diabelskie Nasienie czy coś takiego 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 10:34 am

A ja za to nie lubię oglądać horrorów 🙂 Nie lubię się bać 😉

Reply
Unknown 30 stycznia, 2014 - 8:41 pm

hehe no widzisz wszystko zależy od gustu 🙂 ja uwielbiam się bać 🙂 Od małego już oglądałam razem z bratem horrory i zawsze mnie na nich straszył. Pewnie dlatego teraz się na nie trochę uodporniłam 😀 hehe

Reply
Unknown 28 stycznia, 2014 - 10:14 pm

będzie co oglądać 😀

Reply
bognyprogram 28 stycznia, 2014 - 10:15 pm

Taylor ma fajny głos, choć nie słucham jej muzyki, to trzeba przyznać, że na żywo wypada lepiej od swoich rówieśniczek z Disneya. Mimo wszystko najbardziej spodobał mi się występ Queen B i Jaya – moja ulubiona para showbiznesu:)

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 10:36 am

Zarówno Beyonce, jak i Jay-Z bardzo lubię i są moim gustom muzycznym bliżej niż Taylor, ale na tegorocznym rozdaniu nagród Grammy wyjątkowo mi się spodobała 🙂 Występ Beyonce był dobry, ale mnie nie rzucił na kolana 🙂

Reply
mintelegance89 28 stycznia, 2014 - 10:20 pm

"czas na miłość" bardzo chcę obejrzeć

Reply
betiszyn 28 stycznia, 2014 - 10:23 pm

Wilka z Wall Street widziałam w ostatnią sobotę i jak dla mnie film 10/10. Nie nudziłam się nawet przez chwilę pomimo, że film faktycznie długi. Leonardo DiCaprio jak zwykle fantastyczny chociaż tym razem dał się poznać z bardziej komediowej strony. Były sceny, które mnie zaskoczyły, były sceny na których się uśmiałam i myślę, że należy do tego filmu podejść z lekkim przymrużeniem oka. Polecam, bo naprawdę warty obejrzenia:)

Reply
angees 28 stycznia, 2014 - 10:30 pm

Mnie Wilk z Wall Street nie przekonał;/ a Czas na miłość chciałabym obejrzeć 🙂

Reply
luckywoman 28 stycznia, 2014 - 10:38 pm

Na wilka idę w czwartek, bo mam kilka opakowań po kinder bueno 😀

Reply
Unknown 28 stycznia, 2014 - 10:56 pm

Wilk z Wall Street chętnie bym obejrzała, Czas na miłość to może w lutym obejrzę, a i koniecznie chcę zobaczyć Sierpień w hrabstwie Osage, ze względu na rolę Meryl Streep, którą wprost uwielbiam jak gra 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 10:38 am

Jak jesteś fanką Meryl Streep to film idealny dla Ciebie, chociaż w niektórych scenach trochę przesadzała z grą aktorską, jej mimika była zbyt przerysowana i trochę traciła na wiarygodności.

Reply
*Natalia* 28 stycznia, 2014 - 10:57 pm

Hah, w tym miesiącu zobaczyłam 2 filmy z Twojego wpisu 🙂 "Wilk z Wall Street" i "Czas na miłość".
Oba bardzo mi się podobały i nie żałuję poświęconego im czasu!
Oprócz tego zobaczyłam film Smarzowskiego – "Pod mocnym aniołem". Też się nie zawiodłam 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 10:41 am

O Pod mocnym aniołem sporo czytałam i Więckiewicza bardzo lubię, ale chyba go sobie odpuszczę, coś mnie do niego zniechęca 😉

Reply
KOSMETOLOGIA NATURALNIE 28 stycznia, 2014 - 10:58 pm

"Wilk…" jakoś mnie nie ciągnie, ale "Jesień…" chętnie obejrzę, zaciekawiłaś mnie 🙂

Reply
Unknown 28 stycznia, 2014 - 11:39 pm

Wszystkie filmy z chęcią bym zobaczyła, mam nadzieję, że w najbliższym czasie to mi się uda 🙂

Reply
malenka 29 stycznia, 2014 - 12:04 am

Oglądałam Czas na miłość – świetny film, jednak bardziej nadaje się właśnie pod kocyk z ciepłym kakao aniżeli w kinie :p

Reply
guuuffy 29 stycznia, 2014 - 7:21 am

chciałam pójść na Wilka, ale ciągle coś…

Reply
Cherry Belle 29 stycznia, 2014 - 7:37 am

Wilka oczywiście widziałam, ale na Oskara zasługuje według mnie Matthew McConaughey za Dallas Buyers Club (bardzo polecam) 🙂 Grammy dla Pawlika ucieszyło maksymalnie :))

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 11:05 am

W takim razie Dallas Buyers Club wpisuję na listę filmów do obejrzenia, dziękuję za rekomendację 🙂

Reply
Ania 29 stycznia, 2014 - 8:34 am

Wszystkie trzy filmy chętnie bym obejrzała:)

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 8:42 am

Nie za bardzo lubię kino romantyczne, ale chyba mnie przekonałaś do "Czas na miłość" – tym bardziej, że "To właśnie miłość mi się" podobało 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 11:07 am

Jak To właśnie miłość lubisz to sądzę, że Czas na miłość też Ci się spodoba. To nie jest typowa komedia romantyczna, moim zdaniem jest o niebo lepsza od większości amerykańskich produkcji 🙂

Reply
Jestem Magdalena 29 stycznia, 2014 - 8:48 am

Sierpień w hrabstwie Osage bardzo mi się podobał, i oczywiści łezka na nim tez poleciała. Co mnie bardzo też zachwyciło to muzyka , czyli bon iver w tle , uwielbiam go, a utwór kings o leon na samym końcu tez bardzo pasuje 🙂

Reply
My strawberry fields 29 stycznia, 2014 - 11:08 am

Zapominałam wspomnieć o muzyce 🙂 Masz rację, że była świetna!

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 9:29 am

Wilk to pozycja obowiązkowa, uwielbiam filmy z Leonardo 😉 Tak samo kocham Pawlikowską, to taka mądra i pozytywna kobieta 😉 Po sesji będę musiała zabrać się za porządne czytanie zaległości! 🙂

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 9:57 am

na wilka mam chrapke odkad tylko pojawily sie reklamy,niebawem pewnie obejrzę 🙂

Reply
Anonimowy 29 stycznia, 2014 - 10:22 am

nie widziałam jeszcze tych filmów.Dobry powód by wybrać się do kina!

Reply
pirelka 29 stycznia, 2014 - 10:26 am

Wilka jestem ciekawa ale poczekam aż będzie na dvd.

Reply
Iwetto 29 stycznia, 2014 - 10:51 am

Wszystkie trzy filmy już są na mojej liście do obejrzenia 🙂 Zapowiada się świetne kino.

Reply
Kasia | juststayclassy.com.pl 29 stycznia, 2014 - 10:55 am

"Czas na miłość" faktycznie jest dobry na zimowy wieczór 🙂

Reply
KasiaPL 29 stycznia, 2014 - 11:57 am

Muszę w końcu obejrzeć "Wilka…" 🙂
A ostatnio oglądałam "Sekretne życie Waltera Mitty", spodziewałam się czegoś lepszego, a raczej taki średni się okazał

Reply
ArcyJoko 29 stycznia, 2014 - 1:13 pm

Ja się zgłaszam jako osoba która nie chce obejrzeć wilka 🙂 "Są przekleństwa, jest nagość, szampan się leje," – nie lubię filmów które na tym bazują.
Za to chętnie obejrzałabym najnowszą propozycję z Julią Roberts 🙂

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 2:05 pm

Aż wstyd się przyznać 🙁 nie widziałam jeszcze ani jednego filmu, z tych co wymieniłaś. Jednak mam zamiar je obejrzeć, jak tylko będzie ku temu okazja 🙂

Reply
Veronika (veronique228) 29 stycznia, 2014 - 2:20 pm

Wilka z Wall Street zamierzam w weekend oglądnąć 🙂

Reply
Madziakowo 29 stycznia, 2014 - 2:44 pm

polecam film koneser

Reply
Blogerka Anka 29 stycznia, 2014 - 3:09 pm

obejrzałabym Wilka

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 3:51 pm

nie widziałam żadnego z tych filmów ;> ja chcę iść do kina na film 'Pod upadłym aniołem' 🙂

Reply
ŚWIAT MAKIJAŻU by Make Up Artist Kasia Pietruszka 29 stycznia, 2014 - 3:58 pm

Super pomysł! Na "Wilku…"byłam z mężem i bardzo mi się podobał.
Wybrałam się równiez z mężem na Smarzowskiego Pod mocnym aniołem. Ledwo co na nim wysiedziałam bo film był według mnie obrzydliwy 🙁
Teraz wybieram na Meryl Streep bo to moja ulubiona aktorka. Już sie nie moge doczekać 🙂

Reply
Kamyczek 29 stycznia, 2014 - 4:02 pm

Lubię takie posty i u mnie właśnie też się pojawił. Te 2 pierwsze filmy zamierzam wkrótce obejrzeć 🙂

Reply
Hedvigis o kosmetykach 29 stycznia, 2014 - 4:26 pm

Zainteresował mnie czas na miłość :))

Reply
Anonimowy 29 stycznia, 2014 - 4:48 pm

i JA ZALICZAM SIĘ DO GRONA LUDZI KTÓRZY CHCĄ OBEJRZEĆ WILKA Z LEONARDO W ROLI GŁÓWNEJ

Reply
miraga 29 stycznia, 2014 - 5:35 pm

Ja w ogóle uwielbiam aktorstwo Leonardo DiCaprio, więc jeśli piszesz, że to jedna z najlepszych jego ról, to muszę obejrzeć ten film.

Reply
BogusiaM 29 stycznia, 2014 - 6:19 pm

Wilka oglądałam i śmiałam się do łez:) DiCaprio spisał się na medal (oskara):)
Pozycję "Czas na miłość" to może zobaczę, żeby było słodko – w walentynki:p

Reply
Ika 29 stycznia, 2014 - 6:20 pm

Nie widziałam, ale 'wilka' mam w planach do obejrzenia, reszta racze nie w moim guście

Reply
80agness 29 stycznia, 2014 - 7:03 pm

Muszę obejrzeć "Wilka" i nadrobić kinowe zaległości.

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 7:29 pm

Wilka obejrzymy w najbliższy weekend 🙂
Już się nie mogę doczekać!
Natomiast 'Czas na miłość' nie podobał mi się wcale.
Nudny. I zdecydowanie za długi.

Reply
Anne Mademoiselle 29 stycznia, 2014 - 7:48 pm

Uwielbiam DiCaprio, uwielbiam Meryl Streep i firmy w stylu Notting Hill, więc wszystkie twoje propozycje są dla mnie interesujące 🙂

Reply
Unknown 29 stycznia, 2014 - 8:01 pm

film Czas na miłość – niesamowity !

Reply
Joanna 29 stycznia, 2014 - 8:09 pm

No muszę tego wilka obejrzeć, koniecznie!

Reply
Bisia 29 stycznia, 2014 - 8:25 pm

Zainteresowałaś mnie filmem "Sierpień w hrabstwie Osage", ponieważ uwielbiam Meryl Streep i uważam , że wszystkie filmy z jej udziałem są świetne. Pozdrawiam

Reply
Królowa Karo 29 stycznia, 2014 - 8:45 pm

Ja sobie obiecałam obejrzeć wszystkie oscarowe filmy, chociaż nie wiem kiedy to zrobię, bo nikt nie chce mi zdradzić, jak się wydłuża dobę 😉
A książki Pawlikowskiej uwielbiam – zarówno te podróżnicze, jak i te bardziej motywacyjne.

Reply
Kosmetyczna JuSs 29 stycznia, 2014 - 8:49 pm

Chetnie obejrzalabym tego Wilka 🙂

Reply
Dobre Dla Urody 29 stycznia, 2014 - 9:02 pm

Wilk z Wall Street i Sierpień w hrabstwie Osage to filmy, które koniecznie muszę obejrzeć, od zapowiedzi mnie kręcą 😉

Reply
elle 29 stycznia, 2014 - 9:49 pm

Wszystko poza Pawlikowską widziałam, albo mam na liście 🙂

Reply
...SZKATUŁKA... 29 stycznia, 2014 - 9:51 pm

Mam ogromną ochotę na "Wilka z WallStreet" – z przyjemnością obejrzałabym ten film 🙂

Reply
Anonimowy 29 stycznia, 2014 - 10:02 pm

Rachel McAdams jest świetna, uwielbiam filmy w których gra 🙂

Reply
wenus-lifestyle 29 stycznia, 2014 - 10:03 pm

Czas na Miłość – świetny film, zabawny i z przesłaniem 🙂

Reply
blond-yasmin 29 stycznia, 2014 - 11:10 pm

Jak tylko będę miała więcej czasu, obejrzę wilka 🙂 książkę tą też bym chętnie przeczytała 😛

Reply
bazarek kosmetyczny 29 stycznia, 2014 - 11:40 pm

Ja się zastanawiam nad tym Sierpniem w hrabstwie, ale tylko dlatego że gra tam Meryl 😀

Reply
Monnie 29 stycznia, 2014 - 11:45 pm

Ja muszę obejrzeć ten film z Di Caprio, ale boję się, że zanim ja i chłopak znajdziemy czas to już dawno go nie będzie w kinach 🙁 Buu!!!

Reply
mixoflife 30 stycznia, 2014 - 5:19 am

Wilka z Wall Street koniecznie muszę obejrzeć 🙂

Reply
wiolkaa93 30 stycznia, 2014 - 8:14 am

Czas na Miłość muszę zobaczyć 🙂

Reply
Claudia Bardon 30 stycznia, 2014 - 10:18 am

Niestety nie ogladam zbyt czesto filmow, jednak musze przyznac ze zaciekawily mnie twoje recenzje. Czekam na post o ksiazkach + wtedy bede mogla sie na pewno bardziej wypowiedziec. Pozdrawiam, milego dnia 🙂

Reply
Kasia Kobiece Fascynacje 30 stycznia, 2014 - 10:44 am

Wilka wiele osób chwali:)

Reply
Unknown 30 stycznia, 2014 - 12:23 pm

Mam zamiar zobaczyć wszystkie filmy, o których wspomniałaś 🙂

Reply
elaree 30 stycznia, 2014 - 1:43 pm

to trochę jak "ulubieńcy niekosmetyczni" ale bardzo mi się podoba taka seria 🙂

Reply
Fabryczna 30 stycznia, 2014 - 2:21 pm

"Wilka z Wall Street" mam zamiar zobaczyć, gdy tylko zaczną się ferie, czyli już jutro. 🙂 Zrobię sobie zapas popcornu i będzie można zasiąść do oglądania. 🙂

W zeszły weekend oglądałam za to świetny film – "The Reader. Zaklinacz słów". Warto zobaczyć. 😉

Reply
Lipstick 30 stycznia, 2014 - 4:35 pm

Wilk z Wall Street to pozycja , którą muszą obejrzeć 😉

Reply
Zakręcony Świat Marty 30 stycznia, 2014 - 4:36 pm

podoba mi się ta odskocznia od głównego tematu bloga:)

Reply
MartaHelloMyMotivation 30 stycznia, 2014 - 4:50 pm

Zamierzam obejrzeć Wilka z Wall Street 🙂 A Grammy jest ekstra 🙂

http://www.hellomymotivation.blogspot.com

Reply
Unknown 30 stycznia, 2014 - 5:16 pm

Wilk najlepszy! LEO zasługuje na.oskara;)

Reply
Yasminella 30 stycznia, 2014 - 5:49 pm

Nie oglądałam żadnego z tych filmów ooo nic oskarowego nic

Reply
zaczarowanaa 30 stycznia, 2014 - 6:52 pm

czas na miłość – mam zamiar obejrzeć 😉

Reply
GINA LOVES CATS 30 stycznia, 2014 - 8:49 pm

"Czas na miłość" widziałam. Nawet ok choć trochę nudnawy ale Wilk z wallstreet muszę ogarnąć bo kocham Leo a nie miałam okazji widzieć tego "sławnego" filmu 🙂

Reply
GINA LOVES CATS 30 stycznia, 2014 - 8:50 pm

ten z Meryl Streep teraz sobie odpalę na zalukaj 🙂

Reply
dakota 30 stycznia, 2014 - 9:11 pm

Wilka… widziałam, i mnie się spodobał, a Sierpień… ciągle jeszcze przede mną 🙂

Reply
CaliforniaVenus 30 stycznia, 2014 - 10:01 pm

słyszałam pozytywne opinie o filmie 'Czas na miłość' 😉 i podobno on wcale nie jest o miłości 😉 chętnie sięgnęłabym po książkę Pawlikowskiej 😉 pooozdrawiam! =)

Reply
ZHP Gołdap 31 stycznia, 2014 - 12:11 pm

Ja mam w planach na dniach obejrzec wilka z wall street i przymierzam sie do pawlikowskiej coraz bardziej 🙂
pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂

Reply
Marianna Greenleaf 31 stycznia, 2014 - 2:32 pm

Na filmy nie miałam czasu w tym miesiącu, więc wszystko to do nadrobienia 😉 Lubię audycje Pawlikowskiej w bodajże Radio Zet, bardzo fajnie opowiada. Co do Grammy to nigdy nie pamiętam o tego typu imprezach, ale jakieś migawki widziałam, fajnie, że docenili w końcu Daft Punk (słuchałam go na długo zanim zaczął być sławny! :D).

Reply
WolneLitery 1 lutego, 2014 - 11:52 am

I ja wczoraj obejrzałam wilka z wall street :0 jeszcze została mi Twoja druga pozycja, w lutym mam zamiar obejrzeć 🙂

Reply
Koko Beszamel 1 lutego, 2014 - 1:40 pm

Oglądałam wszystkie 3 filmy 🙂
"Wilk z Wall Street" na początku strasznie mnie wkurzał (mój facet jest maklerem, więc może dlatego? ;p), ale w miarę rozwoju histroii, coraz lepiej mi się go oglądało. Baa nawet zrobiło mi się szkoda głównego bohatera…
"Sierpień w hrabstwie Osage", jak dla mnie reprezentuje specyficzny, angielski humor. Sporo sarkazmu, ale to dobry film, choć na pewno nie dla każdego.
"Czas na miłość"- niestety mnie nie urzekł tak jak się spodziewałam, ale uwielbiam Rachel McAdams, więc obejrzałam. Wydaje się być idealny na niedzielne popołudnie 🙂

Reply
Unknown 1 lutego, 2014 - 2:47 pm

Nie byłam na żadnym z powyższych filmów, ale mój luby chce mnie zaciągnąć na "Wilk z Wall Street". I zapewne wreszcie z nim na to pójdę do kina 😉

Reply
Mads 1 lutego, 2014 - 2:57 pm

Czas na miłość bardzo mi się podobał! <3
Mnie w tym miesiącu urzekł film Burlesque, jeśli lubisz musicale to serdecznie polecam 🙂

Reply
mart_91 1 lutego, 2014 - 6:37 pm

Ostatnio oglądałam Wilka z Wall Street i strasznie mi się spodobał…poza tym udało mi się jeszcze obejrzeć Wielkiego Gatsbiego – też super i Kapitana Phillipsa – mój płacz na końcu – bezcenny…

Reply
Youdeetah 2 lutego, 2014 - 3:13 pm

Popieram pomysł zamieszczania takich wpisów 🙂 Chętnie takie czytam 🙂 Dla mnie styczeń był obfity w ogłoszenia interesujących mnie artystów na różnego rodzaju festiwalach i koncertach 🙂

Reply
Unknown 4 lutego, 2014 - 9:32 am

Swietny blog :))) Zagoszcze na dluzej :))) Pozdrawiam 🙂 beautcosmetique.blogspot.com

Reply

Leave a Comment