Kwietniowe nowości w kosmetyczce

by My strawberry fields
W zeszłym tygodniu rozliczyłam się
z zużyć kwietnia, najwyższa więc pora na nowości. W ostatnim miesiącu przybyło
mi klika perełek, zatem bez zwlekania zapraszam do lektury.

Pierwsze spotkanie z marką Caudalie
było odrobinę rozczarowujące, ale nie zniechęciło mnie do wypróbowania ich
kolejnego kosmetyku. Tym razem zdecydowałam się na zachwalana wodę winogronowa
i nie żałuję. Woda świetnie odświeża skórę i delikatnie ją nawilża. Nigdy nie
byłam fanką wód micelarnych, ale ta nie raz zagości w mojej kosmetyczce. Moją
miłość do tego kosmetyku można zmierzyć zużyciem, w ciągu półtora miesiąca
ubyło połowę dużej puszki. Cena kosmetyku to około 45 zł.


Od dłuższego czasu miałam ochotę
wypróbować olejek do zmywania makijażu. Po głowie chodził mi chwalony olejek
Lirac, bądź rumiankowy The Body Shop, ale promocja -20% w Douglasie skusiła
mnie do wypróbowania nieco droższej wersji, którą jest Cleanse Off Oil z
MACa. Pierwsze
próby wypadły niezwykle dobrze, olejek świetnie zmywa makijaż, nie tłuści skóry
i łatwo się zmywa. Dodatkowymi zaletami są bardzo wygodna pompka i niezwykle
płynna konsystencja. Niedługo na pewno o nim więcej napiszę. Cena olejku bez
promocji to 115 zł. 


Zakupy w Douglasie (nie)stety nie
zakończyły się na tylko jednym kosmetyku. Przy okazji postanowiłam spełnić swoją
jeszcze jedną długoletnią zachciankę i zaopatrzyć się w pierwszy kosmetyk Bobbi
Brown. Wybór padł na słynny  róż w kremie
Pot Rouge For Lips and Cheeks w odcieniu Calypso Coral. Róż ma przepiękny, żywy
odcień koralu, który będzie się pięknie prezentować na opalonej skórze. Cena
tego przystojniaka to również 115 zł.


W kwietniu skorzystałam także z
wyjazdu służbowego Mamy, która przywiozła mi szampon Big z Lusha. Jego formuła
oparta jest na grubych kryształach soli morskiej, które mają za zadanie porządnie
oczyszczać skórę, a także nadawać włosom objętości. Pierwsze próby zastosowania
szamponu były dosyć karkołomne i większość kryształków zamiast na głowie lądowała
w brodziku, ale muszę przyznać, że działanie szamponu jest świetne. Włosy faktycznie
są odbite u nasady i niezwykle lekkie. Jedynie zapach mógłby ulec lekkiej poprawie
😉 Cena szamponu to około 20 €.


Moja kochana Mama postanowiła
zrobić mi jeszcze jedną niespodziankę i kupiła mi dwa lakiery z do tej pory znanej
tylko ze słyszenia marki Flormar. W dosyć obszerne szeregi moich buteleczek
wkroczył przepiękny granat z serii Plus+ Quartz oraz róż o żelowym wykończeniu
z serii Supershine. Mimo dosyć cienkich pędzelków bardzo łatwo maluje się nimi paznokcie,
a trwałość jest porównywalna do lakierów Essie. Ceny lakierów Flormar wahają
się w okolicach 10 zł.


Ostatnia nowością są drinki na bazie
kolagenu morskiego marki Gesha Beauty. Dzięki uprzejmości marki mam okazję
wypróbować 30 dniową kurację. Z opinią póki co wstrzymam się do wypicia zawartości
ostatniej buteleczki, a Was serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w
konkursie, w którym możecie wygrać jeden z trzech zestawów 10-buteleczek.


Zdradzę Wam, że w kwietniu dotarła do mnie jeszcze
jedna paczuszka, ale jej zawartość jest tak znakomita, że zasługuje na osobny
post 🙂

You may also like

0 comment

Leto 19 maja, 2014 - 5:03 pm

Z dziką przyjemnością spróbowałabym tego szamponu – niestety, nie mam co o tym marzyć 😉 świetne nowości! Miłego testowania!

Reply
Daquerre 20 maja, 2014 - 10:59 am

Ja również 😀

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:37 pm

Miejmy nadzieję, że niedługo Lush pojawi się w Polsce i wreszcie będzie do niego łatwy dostęp 🙂

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 5:10 pm

Jestem ciekawa tego koralowego rozu:-)

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:37 pm

Postaram się go niedługo zaprezentować w pełnej krasie 🙂

Reply
JuicyBeige 19 maja, 2014 - 5:14 pm

Mam ochotę na tą wodę Caudalie 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:38 pm

Polecam, jest świetna 🙂

Reply
Kamyczek 19 maja, 2014 - 5:18 pm

O Big z Lush'a 😉 nie za dobrze CI? 😀

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:38 pm

Cóż ja na to poradzę, że mam taką kochaną Mamę 🙂

Reply
Inga B. 19 maja, 2014 - 5:22 pm

Muszę się zaopatrzyć w wodę winogronową Caudalie 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:39 pm

Polecam, moim zdaniem działa lepiej niż niejeden tonik 🙂

Reply
Anonimowy 19 maja, 2014 - 5:24 pm

same wspaniałości 😉

Reply
M. 19 maja, 2014 - 5:30 pm

Ja już nie wyobrażam sobie pielęgnacji twarzy bez wody winogronowej Caudalie ♥
Również polubiłam olejki do demakijażu, ale z tym z MACa nie miałam jeszcze do czynienia, teraz używam bardzo przyjemnego olejku ze Skin Food'a. No i zazdroszczę Bobbi! Sama mam ochotę na pierwszy kosmetyk, również róż, ale w kamieniu – mam już nawet wypatrzony odcień 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:43 pm

Zakup wody został głównie podyktowany Twoimi zachwytami nad jej działaniem, więc powinnam Ci serdecznie podziękować 🙂
Po zużyciu tego olejku prawdopodobnie skuszę się na którąś z azjatyckich propozycji, jestem ciekawa czy sprawdzą się u mnie równie dobrze. Bobbi Brown to moje długoletnie marzenie 🙂 Róże w kamieniu też są piękne, ale na lato miałam ochotę na produkt, który idealnie stopi się z cerą i będzie wyglądać jak naturalny rumieniec.

Reply
M. 20 maja, 2014 - 2:32 pm

Haha, cieszę się, że moja opinia Ci pomogła 🙂
Powiem Ci, że mnie w tych dostępnych u nas olejków demakijażowych odstrasza jedynie cena [ MAC i Bobbi Brown niestety do najtańszych nie należą… ] i dlatego szukam na azjatyckim rynku. Niemniej te azjatyckie są naprawdę warte uwagi i wydaje mi się, że w działaniu porównywalne do tych droższych 🙂
Co do różów, to ja jakoś nie potrafię się obsługiwać kremowymi konsystencjami, mam jeden taki, z limitowanki Essence którejś. Jakoś już przyzwyczaiłam się do kamienia 😉

Reply
Anonimowy 19 maja, 2014 - 5:41 pm

jakie wspaniałe zakupy!Podoba mi się ten róż.Jest świetny!

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:44 pm

Niedługo pokażę go w pełnej krasie na blogu 🙂

Reply
Zielone Serduszko 19 maja, 2014 - 5:43 pm

Piękny róż 🙂
Przyjemnego używania 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:44 pm

Dziękuję 🙂

Reply
Paulina 19 maja, 2014 - 5:47 pm

Świetne nowości 🙂 Róż z BB jest śliczny 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:45 pm

Też mi się ogromnie podoba, na opalonej skórze będzie wyglądać bajecznie 🙂

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 5:48 pm

Olejek z MACa kusi, bo niestety Lierac w 100% u mnie się nie sprawdza. Czy zmywasz MACowym olejkiem też oczy?

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:47 pm

Zmywam nim całą twarz łącznie z makijażem oczu. Kilka razy miałam problem z lekkim efektem mgły, ale trwał dosłownie kilka sekund.

Reply
mintelegance89 19 maja, 2014 - 5:56 pm

pokaż kiedyś lakiery na pazurkach:)

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:49 pm

Na pewno pokażę, ale muszą się wcześniej paznokcie odrobinę zregenerować 🙂

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 6:04 pm

ciekawe nowości 😉
interesuje mnie jak będą się lakiery prezentowały na pazurkach 😉

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 12:49 pm

Postaram się jak najszybciej zaprezentować je na blogu 🙂

Reply
little.monster. 19 maja, 2014 - 6:04 pm

pozazdrościć! 😛

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 6:16 pm

super nowości , już jestem ciekawa tej paczuszki ';)))
http://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com/

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 1:53 pm

Jutro będzie mieć premierę na blogu, zapraszam 🙂

Reply
Magda 19 maja, 2014 - 6:17 pm

Ja bardzo lubię kolory z flormar, ale ich pędzelek to jakaś kpina jest. Wąski i beznadziejny 🙁

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 1:54 pm

Pędzelek jest bardzo wąski, ale całkiem łatwo się nim manewruje 🙂

Reply
ichigo 19 maja, 2014 - 6:21 pm

Zazdroszczę różu Bobbi Brown c:

Reply
Anya 19 maja, 2014 - 6:32 pm

Widzę że lush się ostatnio jakiś modny zrobił 😀 Zazdraszczam różu od Bobbi Brown, jest cudowny <3

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 1:56 pm

Lush od dłuższego czasu podbija blogi, niestety słaby dostęp i wysokie ceny wiele osób zniechęcają do zakupów.

Reply
simply_a_woman 19 maja, 2014 - 6:35 pm

jaaa, piękny róż <3

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 6:38 pm

Ile dobroci 🙂 ale róż najpiękniejszy 🙂 pozdrawiam

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 1:57 pm

Mi jest bardzo ciężko wybrać ulubieńca z tej gromadki 🙂

Reply
*Natalia* 19 maja, 2014 - 6:58 pm

Róż z Bobbi Brown ma przepiękny kolor :-)!

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 1:57 pm

Mi też się ogromnie podoba, niezwykle intensywny i świeży 🙂

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 7:00 pm

Przy najbliższej wizycie w Czechach muszę kupić coś z lusha 🙂

Reply
Zakochana w kolorkach 19 maja, 2014 - 7:17 pm

powiem Ci, że tyle perełek, że kopara opada

Reply
Unknown 19 maja, 2014 - 7:34 pm

Ja bym miała ochote na Claudiale

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 1:58 pm

U mnie też na pewno jeszcze nie jeden kosmetyk tej marki zagości 🙂

Reply
pirelka 19 maja, 2014 - 7:41 pm

Żadnej z tych nowości nie znam..

Reply
malenka 19 maja, 2014 - 7:58 pm

Ciekawe jak sprawdzi się kuracja suplementem 😀

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 2:13 pm

Cały czas czekam na ostateczne wyniki 😉

Reply
Madziak 19 maja, 2014 - 8:01 pm

Niech Ci się wszystko dobrze sprawdza! Super nowości :))

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 2:13 pm

Dziękuję bardzo 🙂

Reply
BogusiaM 19 maja, 2014 - 8:04 pm

Bobbi Brown to i moje takie małe marzenie:p

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 2:14 pm

Trzymam kciuki za szybkie spełnienie 🙂

Reply
elaree 19 maja, 2014 - 8:19 pm

nie słyszałam wcześniej nic o tym olejku z Maca, jestem szalenie ciekawa co to za gagatek 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 2:14 pm

Pielęgnacja Maca nie jest zbyt popularna na polskich blogach. Pierwsze spotkanie z olejkiem wypadło nad wyraz pozytywnie. Na pewno pojawi się jego recenzja 🙂

Reply
elaree 2 czerwca, 2014 - 1:13 pm

To prawda, gdy byłam pierwszy raz na warsztatach Mac Technique to mocno się zdziwiłam że mają w ofercie produkty pielęgnacyjne.

Reply
Youdeetah 19 maja, 2014 - 8:42 pm

Bardzo mi się podobają Twoje zakupy z Douglasa. Sama chętnie przetestowałabym te kosmetyki 🙂 Jestem też niezwykle ciekawa cóż to za wspaniała paczka do Ciebie dotarła 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 2:15 pm

Cieszę się, że przypadły Ci do gustu 🙂 Jutro będzie jej premiera, jestem ciekawa czy coś wpadnie Ci w oko!

Reply
KasiaPL 19 maja, 2014 - 9:01 pm

Róż fajnie wygląda! ale wydaje mi się dość ciemny 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 2:16 pm

Zdecydowanie jest to odcień wyrazisty, ale wcale nie taki ciemny 🙂

Reply
Monika Dz. 19 maja, 2014 - 9:11 pm

lakiery- boskie

Reply
bloGosia 19 maja, 2014 - 9:18 pm

Róże w kremie to jest to 🙂 Ja jestem oczarowana swoją nowością z Laura Mercier 🙂 I olejek myjący też mam od jakiegoś czasu, ale ten z Biochemii Urody – świetny jest! Kosmetyki Caudalie natomiast ogromnie mnie kuszą! Może na wakacje kupię sobie taką wodę do odświeżania w ciągu dnia 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:00 pm

Od lat jestem wielką fanką róży w kremie i cały czas szukam tej idealnej konsystencji 🙂 Olejki z BU są już praktycznie legendarne i w ramach testów też na pewno po nie sięgnę. Woda winogronowa jest świetna zarówno do odświeżania w ciągu dnia, jak i w roli toniku.

Reply
InfallibleLifestyle 19 maja, 2014 - 9:21 pm

Róż faktycznie ma przepiękny odcień, chyba się w nim zakochałam 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:01 pm

Ten kolor ogromnie kusi, jest niezwykle pozytywny 🙂

Reply
luthienn 19 maja, 2014 - 9:28 pm

Szampon BIG jest na mojej chciej-liście – miałam go kupować, ale kurczę, drogi ;p

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:02 pm

Jest strasznie drogi, gdyby nie namowa Mamy to prawdopodobnie bym go sobie odpuściła…

Reply
Kasia | juststayclassy.com.pl 19 maja, 2014 - 9:29 pm

Szampon z Lusha mnie bardzo ciekawi, muszę kiedyś wypróbować!

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:02 pm

Jego działanie jest świetne, więc mimo wysokiej ceny warto się skusić.

Reply
tbof.pl 19 maja, 2014 - 9:42 pm

Jestem ciekawa czy tak jak ja zakochasz się w kosmetykach Bobbi Brown:)

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:03 pm

Jest duża szansa, że tak będzie, ale chyba mojej miłości do Maca nic nie przebije 🙂

Reply
♥ Aga w krainie czarów ... 19 maja, 2014 - 9:47 pm

Wspaniałości u Ciebie 🙂 Też się czaję na to olejek z MAC i widzę mój ukochany Lush 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:04 pm

Pierwsze testy olejku wypadły znakomicie, więc polecam!

Reply
Unknown 20 maja, 2014 - 6:56 am

Ile dobroci. Niech ci dobrze służą 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:04 pm

Dziękuję 🙂

Reply
elle 20 maja, 2014 - 8:00 am

Róż ^^ piękny ;))

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:04 pm

Jego odcień podbił moje serce 🙂

Reply
Hedvigis o kosmetykach 20 maja, 2014 - 8:16 am

Niesamowicie mi się podoba kolor tego różu w kremie 🙂

Reply
Pepa 20 maja, 2014 - 9:14 am

Świetne rzeczy! Czekam na recenzje 🙂

Reply
Beauty_Station 20 maja, 2014 - 9:36 am

Róż ma przepiękny kolor! 🙂

Reply
Black Raspberry 20 maja, 2014 - 10:04 am

Wodę Caudalie bardzo lubię, a róż BB chętnie bym Ci podkradła 😉

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:08 pm

Nie oddam 😉

Reply
Hexxana 20 maja, 2014 - 11:02 am

Cleanse Off Oil czeka u mnie w koszyku 🙂 ale chwilowo coś innego wpadło. Mimo wszystko wiem, że przyjdzie jego pora.
Grape Water Caudalie jest świetna i skubnęłabym Ci lakiery z Flormaru, uwielbiam tę firmę ♥ Mam sporą gromadkę tych lakierów i złego słowa nie powiem.

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:10 pm

Pierwsze spotkanie z Cleanse Off Oil wypadło nad wyraz pozytywnie i przekonało mnie do tej metody demakijażu. Skóra jest świetnie doczyszczona i niezwykle miękka. Lakiery Flormar są dla mnie absolutną nowością i gdyby miały grubsze pędzelki to jeszcze nie jeden zagościł by w moich zbiorach 🙂

Reply
Rudaaaaa 20 maja, 2014 - 11:49 am

Na wodę winogronową z Caudalie także mam chęć, obeszłam wiele aptek ale niestety u mnie w żadnej nie ma kosmetyków tej marki więc chyba zrobię zakupy internetowe 😉
Lakiery Flormar mam i bardzo lubię – uważam, że jak na tę cenę to są całkiem przyzwoite 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:12 pm

Często w aptekach internetowych ceny kosmetyków Caudalie są bardziej przystępne niż w stacjonarnych, więc mam nadzieję, że trafisz na świetną okazję 🙂

Reply
Iwetto 20 maja, 2014 - 1:31 pm

Zakupy w Douglasie u mnie też skończyły się jednym kosmetykiem z Bobbi Brown.
Czekam na recenzję olejku MAC, bo mam jego zakup w planach.

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:13 pm

Widziałam 🙂 Ich eyelinery żelowe podobno są świetne!
Na pewno się niedługo pojawi i czuję, że nie obędzie się bez ochów i achów 🙂

Reply
Ania 20 maja, 2014 - 2:19 pm

Odcień różu obłędny, choć wygląda na dosyć odważny. Czekam na prezentację, jak wygląda na policzku:)

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 3:14 pm

Na pewno będzie prezentacja "napoliczkowa", postaram się go przedstawić w pełnej krasie 🙂

Reply
Unknown 20 maja, 2014 - 6:05 pm

bardzo lubię lakiery z Flormaru, jakość jest świetna,a i wybór kolorów mają spory 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 8:27 pm

Wybór odcieni robi wrażenie, ciężko jest się zdecydować tylko na dwie sztuki 🙂

Reply
Cherry Belle 20 maja, 2014 - 6:36 pm

Szampon z LUSHa – marzenie 🙂 Jejjj jak ja bym chciała wypróbować w końcu coś z ich asortymentu, oby niebawem na naszym, polskim padole znalazły się ich stacjonarne sklepy 🙂

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 8:30 pm

Też trzymam kciuki za premierę Lusha na polskim rynku, już wystarczająco długo na nich czekamy 🙂

Reply
PureMorning 20 maja, 2014 - 7:10 pm

Świetne nowości :))

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 8:30 pm

Dzięki 🙂

Reply
psychodelax3 20 maja, 2014 - 7:42 pm

Zastanawiam się, czy Ty to wszystko zużywasz 😛

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 8:30 pm

Oczywiście, po to kupuję 🙂

Reply
Esy, floresy, fantasmagorie 20 maja, 2014 - 7:43 pm

Tradycyjnie najbardziej zazdroszczę Lusha – nie miałam ichniejszego szamponu jeszcze tym bardziej mnie rajcuje heh
Ciekawi mnie bardzo ten olejek z Maca – będę wypatrywać recenzji..

Reply
My strawberry fields 20 maja, 2014 - 8:32 pm

Szampon sprawdza się bardzo dobrze i narobił mi ochoty na wypróbowanie wersji w kostkach. Następnym razem muszę dać im szansę 🙂
Olejek zapowiada się wyśmienicie. Postaram się jak najszybciej o nim napisać 🙂

Reply
Karolina 20 maja, 2014 - 9:03 pm

Ten roz jest przecudowny, jak tylko wygram w totka to go sobie kupie. Lush jakos mnie nie kreci poza kulami.

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 11:07 am

W takim razie trzymam kciuki za wygraną 🙂

Reply
vejjs 21 maja, 2014 - 5:33 am

No, no, noo ile dobroci :> Za różami nie przepadam aż tak bardzo jak za bronzerami, jednak mogłabym Ci go podkraść :PP

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 11:10 am

Bronzery idealne już w swojej kosmetyczce mam i póki co nowe mnie nie kuszą, róży za to nigdy za dużo 😉

Reply
Unknown 21 maja, 2014 - 8:21 am

Woda winogronowa jest na mojej liście zakupowej 🙂
Czekam na jakąś fajną okazję cenową.
Uwielbiam wykonywać demakijaż olejkiem, mam ten z TBS.
jest doskonały 🙂 I bardzo wydajny!
Mam nadzieję, że będziesz tak samo zadowolona z MAC.

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 11:12 am

Też się muszę powoli rozejrzeć za promocjami, bo czuję, że szybko będę musiała kupić nową puszkę 🙂
Pamiętam Twoja recenzję olejku TBS i na pewno jeszcze po niego sięgnę!

Reply
lu ciam 21 maja, 2014 - 8:36 am

same wspaniałości 🙂 ładny kolor lakieru – granat 🙂 mam podobny ale z innej firmy 😀

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 11:13 am

Dziękuję 🙂 Lakiery w odcieniach granatu i różu lubię najbardziej 🙂

Reply
INFINITY BLOG 21 maja, 2014 - 8:41 am

Planuję zakupy produktów Caudalie, na pewno wybiorę wodę termalną, krem do rąk i może maskę oczyszczającą 🙂 Co do olejków do demakijażu to strasznie polubiłam ten sposób na wieczorne oczyszczanie twarzy. Mam ochotę na Lierac bądź TBS.

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 11:55 am

Podobno olejek z Lirac podrażnia oczy, więc wieź to pod uwagę przy zakupie. Na olejek z TBS też mam ogromną ochotę! Mój następny zakup z Caudalie to zapewne będzie krem pod oczy 🙂

Reply
INFINITY BLOG 29 maja, 2014 - 8:45 am

Mówisz, że podrażnia oczy?! To niedobrze, nie toleruję takiego czegoś :/ W takim razie skieruję swe kroki w stronę TBS. Co do kremu pod oczy to uzywam aktualnie Caudalie Vinosource SOS, bardzo przyjemny jest 🙂

Reply
Joanna 21 maja, 2014 - 9:53 am

czekam na recenzję tego olejku z Mac-a

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 11:13 am

Na pewno się pojawi 🙂

Reply
Diamentowa Kosmetyczka 21 maja, 2014 - 12:04 pm

bardzo lubię lakiery flormar 🙂 bardzo sympatyczny blog, poczytałam, pooglądałam i chętnie będę wpadać częściej dlatego obserwuję 🙂 jeśli masz ochotę zapraszam do mnie 🙂

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 3:30 pm

Dziękuję za miłe słowa 🙂

Reply
Kamila 21 maja, 2014 - 12:51 pm

Ty to dopiero kochana masz wspaniałości 🙂 Połowę rzeczy bym z chęcią spróbowała!! Najbardziej chodzi mi po głowie ten olejek z Maca do zmywania makijażu.

Reply
My strawberry fields 21 maja, 2014 - 3:31 pm

Dziękuję 🙂 Pierwsze testy przeszedł pomyślnie, mam nadzieję, że mój entuzjazm nie opadnie w miarę zużywania buteleczki 😉

Reply
Jestem Magdalena 21 maja, 2014 - 1:48 pm

Same wspaniałości 🙂 Ale pięknie ten róż wygląda 🙂

Reply
Uzależniona Zakupoholiczka 21 maja, 2014 - 10:01 pm

Ciekawa jestem bardzo jak olejek Mac'a sprawdzi sie przy dłuższym stosowaniu. Kilka razy już o ich pielęgnacji myślałam, ale zawsze ostatecznie pozostawalam przy kolorówce;)

Reply

Leave a Comment