Zużycia wakacji, czyli garść recenzji cz. 1

by My strawberry fields
Wstyd mi się przyznać, ale wakacje
na tyle mnie rozleniwiły, że przez ponad trzy miesiące na blogu nie pojawiały
się posty z zużyciami. Najwyższa pora to nadrobić i dzisiaj chciałam się z Wami
podzielić moimi opiniami na temat produktów do pielęgnacji ciała i włosów. W następnym
poście pojawią się za to kosmetyki do pielęgnacji twarzy oraz kolorówka.


Żel pod prysznic Le Petit Marseiliais o zapachu białej
brzoskwini i nektarynki
 
będę wspominać bardzo dobrze. Miał świeży, owocowy zapach, który
stosunkowo długo utrzymywał się na skórze. Jego dosyć gęsta konsystencja zapewniała
przyjemną pianę i wysoką wydajność. Producent co prawda obiecuje nawilżenie,
którego ja nie miałam okazji zaobserwować, ale na szczęście obyło się także bez
przesuszeń. Z przyjemnością sięgnę po inne kompozycje zapachowe.

Żel Isana Vitamin & Joghurt też był bardzo
przyjemnym umilaczem kąpieli o owocowym zapachu. Niestety w jego przypadku piana
była dosyć słaba, a dodatkowo rzadka konsystencja wpłynęła na słabą wydajność.
Podobnie jak w przypadku żelu Le Petit Marseiliais nie zaobserwowałam
przesuszeń lub poprawy nawilżenia skóry. Jego niska cena i łatwa dostępność sprawiają,
że jeszcze nie raz sięgnę po żele tej marki.

Dezodorant Garnier Mineral Ultra Dry
nie po raz pierwszy gości w denku. Ma ładny, nienachlany zapach, dobrze chroni
przed potem i nie brudzi ubrań. Posiada możliwość zablokowania pompki, dzięki
czemu sprawdza się także w czasie podróży.


Sephora Green Tea Smoothing Body Scrub to dla
mnie spore zaskoczenie. Nie tylko polubiłam jego właściwości zdzierające, które
są intensywne i niezwykle skuteczne, ale również zapach. Pozostawia skórę aksamitnie
gładką, miękką i gotową na przyjęcie dawki nawilżenia. Nie jest to najbardziej
wydajny peeling jaki miałam okazję używać, ale i tak z chęcią bym do niego
wróciła. Do wyboru jest aż 14 kompozycji zapachowych, więc każdy znajdzie coś
dla siebie.

Mleczko ochronne SPF 30 Dermedic już drugi
rok z rzędu dbało o ochronę mojej skóry przed promieniami słonecznymi i także
tym razem spisało się wyśmienicie. Nie dopuściło do najmniejszych oparzeń lub zaczerwienień,
a bogata konsystencja zadbała o odpowiednie nawilżenie skóry. Mleczko z łatwością
się rozprowadza i jest niezwykle wydajne. Świetny produkt w rozsądnej cenie.

Woda termalna Avene to
produkt, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Świetnie koi i odpręża skórę.
Sprawdza się zarówno do uspakajania ewentualnych zaczerwień powstałych po
peelingu lub maseczce, jak i do odświeżenia cery w ciągu dnia. Stosuję ją zamiennie
z tonikami.


Pharmaceris H-Keratineum skoncentrowany szampon wzmacniający
do włosów osłabionych
to jeden z moich ulubionych szamponów
tego roku. Świetnie myje włosy (radzi sobie również z olejami), nie wysusza ich
i faktycznie odrobinę zmniejsza ilość wypadających włosów. Bardzo polubiłam
jego gęstą konsystencję, która zapewnia kremową pianę, dodatkowo jest dosyć wydajny.

Baikal Herbals szampon do włosów cienkich i pozbawionych
objętości
był dobry, ale niestety niczym specjalnym się nie wyróżnił.
Dobrze mył włosy, mimo naturalnego składu nieźle się pienił, ale niestety poprawy
objętości nie zaobserwowałam. Jeżeli szukacie naturalnego szamponu w niskiej
cenie o przyjemnym zapachu i dobrych właściwościach myjących to może Wam przypaść
do gustu.

Balea odżywka Repair+ Pflegne Spulung dobrze
wygładza i nawilża włosy, ułatwia ich rozczesywanie i sprawia, że wyglądają
zdrowo i nabierają blasku. Nie zauważyłam, żeby obciążała włosy, więc może się
sprawdzić nawet na bardzo delikatnych włosach. 
Ogromny plusem odżywki jest jej opakowanie, które umożliwia jej zużycie
do ostatniej kropli.

Macadamia Natual Oil Deep Repair Masque to jeden
z moich ulubionych produktów do włosów. Świetnie nawilża i odżywia włosy. Sprawia,
że są jedwabiście gładkie i z łatwością się rozczesują. Dodatkowo nadaje im blasku
oraz ułatwia stylizacje. Włosy są sypkie i niesamowicie zdrowe. Dodatkowym
plusem maski jest wysoka wydajność i 
przyjemny zapach. Dla mnie jest to produkt
bez wad.


Na kolejne zużycia zapraszam w następnym
poście 🙂

You may also like

85 komentarzy

Iwetto 8 września, 2014 - 3:19 pm

Nie widziałam w DMie tej serii do włosów Balea. Szkoda, bo narobiłaś mi na nią ochoty. Jestem ciekawa jak wypadłaby w porównaniu z moją ulubioną serią Oil Repair 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:07 pm

Cała seria profesjonalna zazwyczaj stoi razem, ale jest tak rozbudowana, że łatwo jest przegapić jeden produkt 😉 Oil Repair nigdy nie miałam, więc niestety nie wiem czy są porównywalne.

Reply
tonia 8 września, 2014 - 3:42 pm

Znam tylko szampon Baikala, który dla mnie etz taki sredni byl 😉
A ile kosztuję ta maska Macadamia?

Reply
Ruda 8 września, 2014 - 5:10 pm

podpisuje sie:)

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:04 pm

Koszt maski w zależności od źródła to około 80 zł za 250 ml. Dostępne są również saszetki 🙂

Reply
mintelegance89 8 września, 2014 - 3:47 pm

dezodoranty garnier mineral bardzo lubię:)

Reply
Anna Modzelewska 8 września, 2014 - 3:47 pm

Nie tylko Tobie nic sie nie chciało w wakacje :)) Ja choć w domu to i tak byłam w sumie dużo poza nim, a szczególnie w weekendy… A co do denka zróżnicowane i spore 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:07 pm

Oj denko jest duże, bo to dopiero jego pierwsza część 🙂 Druga jest jeszcze większa i chyba równie zróżnicowana 🙂

Reply
Hidiamond 8 września, 2014 - 3:48 pm

Mimo tego, że nie polubiłam się z szamponem, odzywką i olejekiem z serii Macadamian, cały zcas mam ochotę na tą maske. Taka ze mnie masuhiustka hehe najwyżej się przejade, ale spróbować musze 🙂

Reply
Alicja - Kotek Pstrotek 8 września, 2014 - 4:16 pm

Czuję dokładnie to samo 😀

Pomyślę nad tym peelingiem z Sephory, nie jestem fanką zapachu zielonej herbaty, ale skoro jest aż tyle wersji zapachowych, to musi znaleźć się coś, co mi się spodoba 😉

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:10 pm

Szamponu i odżywki nie miałam, więc ciężko jest mi się wypowiedzieć na ich temat. Maskę polubiłam bardzo i gdyby była odrobinę tańsza to kolejne opakowanie czekałoby już w łazience 🙂

Peeling jest niezwykle przyjemnym zdzierakiem, a spośród tylu zapachów na pewno wybierzesz ulubieńca. Jeżeli dobrze pamiętam to grejpfrut był fajny 🙂

Reply
Mademoiselle J. 8 września, 2014 - 3:49 pm

bardzo lubię wody termalne 😉 tej avene jeszcze nie miałam okazji używać, ale wszystko przede mną 😉

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:11 pm

Też ostatnio zostałam ich wielką fanką, najbardziej lubię Uriage, Avene i La Roche – Posay 🙂

Reply
Milena M 8 września, 2014 - 4:08 pm

Ostatnio mam ochotę na żele LPM.

Reply
Ja 8 września, 2014 - 4:13 pm

Lubię żele z Isany są tanie a zapachy mają bardzo przyjemne.

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:11 pm

Pod względem zapachowym sa świetne, mogłyby jeszcze być odrobinę bardziej wydaje 😉

Reply
włosovelove. 8 września, 2014 - 4:17 pm

Przy okazji następnej wizyty w DM'ie napewno skuszę się na tą odżywkę z Balei. 😉

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:12 pm

U mnie sprawdziła się bardzo dobrze, więc serdecznie polecam 🙂

Reply
AddictedToMakeup 8 września, 2014 - 4:19 pm

Macadamię lubię i ja:) A żele z Isany używałam jak mieszkałam w Pl i bardzo sobie chwaliłam:)

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:13 pm

Maska Macadamia jest genialna. Póki co szukam tańszego odpowiednika, ale obawiam się, że na zimę będę musiała kupić sobie kolejne opakowanie 🙂

Reply
Inga B. 8 września, 2014 - 4:22 pm

Chyba przy okazji zakupu następnego filtra muszę pamiętać o dermedic 😉

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:14 pm

Zdecydowanie polecam ich filtry. Mam bardzo wrażliwą i jasną skórę, a póki co mnie nie zawiodły 🙂

Reply
simply_a_woman 8 września, 2014 - 4:24 pm

mam ochotę na maskę macadamia 🙂

Reply
czarna 8 września, 2014 - 4:32 pm

Żele Le Petit… też bardzo lubię – mają fajne zapachy. Natomiast żele z Isany chyba mają to do siebie, że słabo się pienią – ja jak dotąd nie trafiłam na żaden, który wytwarzałby odpowiednią ilość piany.

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:15 pm

Niestety co do żeli Isany mam podobne odczucia, mogłyby się lepiej pienić i być bardziej wydajne. Przy tak niskiej cenie nie ma jednak co narzekać 😉

Reply
Anonimowy 8 września, 2014 - 4:49 pm

fajne kosmetyki,też jestem zadowolona z żelu Le Petit …
Bardzo chętnie też wypróbuję Macadamia Natural Oil do wlosów.Przyda mi się mała regeneracja po lecie…
Pozdrawiam 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:19 pm

Żele LPM bardzo polubiłam i z przyjemnością wypróbuję inne kompozycje zapachowe, które świetnie się zapowiadają.
Maskę serdecznie polecam, jej działanie jest fenomenalne!

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 5:04 pm

Coraz bardziej kusi mnie ta seria macadamia do włosów. Mam ochotę ją wypróbować.

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:20 pm

Polecam! Na dobry początek można zainwestować w 30 ml saszetkę 🙂

Reply
Anita B. 8 września, 2014 - 5:22 pm

Mojej skóry żele Isany też nie przesuszają. Dezodoranty Garniera lubię.

Reply
serwis kas fiskalnych 8 września, 2014 - 6:44 pm

u mnie tak samo…

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 5:44 pm

Avene woda termalna cudowna 😉 Isana tez bardzo lubie 😉

Reply
psychodelax3 8 września, 2014 - 6:17 pm

I znów widzę same nowości 🙂

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 6:24 pm

Wodę termalną muszę wypróbować koniecznie 🙂

Reply
Ania 8 września, 2014 - 6:32 pm

Macałam ostatnio ten żel LPM i już miałam brać, ale połączenie malin i wanilii od OS jednak wygrało:) Może innym razem.

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:21 pm

Ja za żelami OS nie przepadam, więc LPM to dla mnie świetna alternatywa 🙂 Ich kompozycje zapachowe też są świetne!

Reply
Esy, floresy, fantasmagorie 8 września, 2014 - 6:45 pm

ciekawa jestm tej maski makadamia – slyszałam głosy za i przeciw – a wiadomo, że najlepiej przekonać się na własnym przykładzie 😉

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:23 pm

Każde włosy są trochę inne, więc i opinie są mieszane. Zdecydowanie najlepiej się przekonać na własnych włosach 🙂

Reply
Rzetelne Recenzje 8 września, 2014 - 7:02 pm

Ja tylko czekam na promocję tych żeli pod prysznic LM. 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:23 pm

Ostatnio były chyba na promocji w Rossmannie 🙂

Reply
Karolina 8 września, 2014 - 7:04 pm

dobrze poszlo. mialam tylko wode termana avene, ale nie moge sie do niej przekonac

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:24 pm

Ja też się na początku nie mogłam przekonać do stosowania wód termalnych, ale nawróciłam się i jestem bardzo zadowolona z ich działania 🙂

Reply
80agness 8 września, 2014 - 7:09 pm

Narobiłaś mi ochoty na tę maskę makadamia 🙂

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 7:35 pm

Żele z Isany i antyperspirant z Garnier bardzo lubię i ciągle do nich wracam.

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 7:46 pm

oj ta macadamia ! też che !

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 7:52 pm

uwielbiam maskę macadamia.. 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:24 pm

Witaj w klubie 🙂

Reply
Monika Ozdoba 8 września, 2014 - 7:52 pm

ciekawe te żele 🙂

Reply
Adziaem 8 września, 2014 - 8:13 pm

Nie znam tych kosmetyków, ale ten pierwszy żel mnie kusi 🙂

Reply
Daquerre 8 września, 2014 - 8:54 pm

U mnie się ten żel pod prysznic z LM nie sprawdził,a odżywkę z Balea od dawna mam na swojej wishliście 🙂

Reply
Greg 8 września, 2014 - 9:00 pm

Niczego akurat nie mieliśmy, a bardzo ciekawi nas Pharmaceris H-Keratineum .

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 9:14 pm

widzę wiele ciekawych zużyć 🙂 Z chęcią bym przetestowała peeling z Sephory 🙂

Reply
GARDOLINA 8 września, 2014 - 9:18 pm

Woda termalna od Avene mi służy:)

Reply
KasiaPL 8 września, 2014 - 9:40 pm

Ten żel LPM u mnie czeka w zapasach 🙂
Zainteresowałaś mnie tym peelingiem z Sephory, skoro dobry zdzierak to muszę się im bliżej przyjrzeć 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:26 pm

Na mojej skórze sprawdzają się bardzo dobrze, a gama zapachowa zaskakuje 🙂

Reply
Unknown 8 września, 2014 - 10:03 pm

uzywalam kilka z Twoich denkowych produktów 😉

Reply
InfallibleLifestyle 8 września, 2014 - 10:22 pm

Ja akurat nie polubiłam tej wody termalnej z Avene, miałam wrażenie, że moja skóra jest jeszcze bardziej po niej podrażniona :/

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:26 pm

Przykro mi, że u Ciebie się nie sprawdziła 🙁

Reply
miraga 8 września, 2014 - 10:55 pm

To jestem ciekawa tego zapachu LPM.

Reply
Majek 9 września, 2014 - 7:12 am

Żele z Isany bardzo lubię, pięknie pachną 🙂

Reply
Kasia | juststayclassy.com.pl 9 września, 2014 - 9:57 am

Muszę w końcu wypróbować ten szampon z Pharmaceris 🙂

Reply
Mads 9 września, 2014 - 10:12 am

Maska wo włosów mnie zaintrygowała 🙂
Żele z isany pięknie pachną! 🙂

Reply
Marti 9 września, 2014 - 10:16 am

Jejku, jejku, tez muszę zabrać się za moje denko.. ale taaaak mi się nie chce 😉
Ładną gromadkę uzbierałaś. Ja teraz jak byłam w PL kupiłam sobie szampon Pharmaceris, tylko do przetłuszczających się włosów, mam nadzieję, że się polubimy 🙂

Reply
My strawberry fields 9 września, 2014 - 12:27 pm

Ja też do mojego denka długo się zbierałam 😉
Trzymam kciuki, żeby był to udany debiut!

Reply
little.monster. 9 września, 2014 - 10:30 am

fajnie wygląda ten scrub z Sephory!

Reply
INFINITY BLOG 9 września, 2014 - 1:08 pm

Szampon Pharmaceris bardzo, bardzo lubię 🙂 Uzywam aktualnie Klorane z chininą, ale już widzę, że Pahrmaceris jest lepszy.

Reply
Unknown 9 września, 2014 - 1:49 pm

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Reply
Unknown 9 września, 2014 - 1:50 pm

Straaasznie chodzą za mną kosmetyki Le Petit Marseiliais własnie ze wzgledu na zapach i chyba Twoja recenzja w koncu pogoni mnie do zakupu 🙂

Reply
Madziakowo 9 września, 2014 - 2:31 pm

balea ta seria jest swietna:)

Reply
incorrect 9 września, 2014 - 4:31 pm

antyperspirant z garniera jest jednym z moich ulubionych, a maska macadamia bardzo kusi 🙂

Reply
wiolkaa93 9 września, 2014 - 6:16 pm

Macadamia Natual Oil Deep Repair Masque mnie zaciekawił 🙂

Reply
Unknown 9 września, 2014 - 6:27 pm

wiele dobrego już słyszałam na temat tych peelingów Sephora 🙂 muszę się w końcu skusić , zapachy już znam 🙂

Reply
lipsticokonthemap 9 września, 2014 - 9:07 pm

Oooooo, znalazło się kilka moich ulubionych zużyć! Pharmaceris, Avene, Sephora <3 <3 <3

Reply
Wendys Nook 9 września, 2014 - 11:16 pm

ta wersja zapachowa żelu La Petit Marseiliais, którą pokazałaś bardzo mi się podoba, polecam również waniliową 🙂 Filtry z Dermedic i u mnie się sprawdziły

Reply
Marcepanka 10 września, 2014 - 7:31 am

Ładnie ! Czekam na kolejny post 🙂

Reply
Ilona Cygan 10 września, 2014 - 11:08 am

musze sprobowac tego antyperspirantu 🙂

Reply
Unknown 10 września, 2014 - 12:31 pm

Również mam kolejną butelkę tego garniera i też go lubię:)

Reply
Monnie 10 września, 2014 - 1:34 pm

Nie znoszę antyperspirantów Garnier, u mnie się w ogóle nie sprawdzają 🙁

Reply
Dominika 10 września, 2014 - 3:05 pm

LPM uwielbiam, szczegolnie ten wariant zapachowy, a antytprespiranty garnier mnie denerwują, bo niszcza mi bluzki :/

Reply
Dobre Dla Urody 10 września, 2014 - 3:37 pm

Śliczne denko, choć znam tylko dezodorant Garniera, również należy do moich ulubieńców, także te w kulkach 🙂

Reply
Agnieszka eS. 10 września, 2014 - 9:33 pm

Nie spotkałam jeszcze do tej pory tej odżywki Balea, ale muszę na nią "zapolować" 😉

Reply
Madziak 10 września, 2014 - 9:36 pm

Produkty Macadamia kuszą mnie już długo, ale zawsze znajdę coś ciekawego na sklepowych półkach i nie mam kiedy zakupić Macadamii 😀 Buziaki!

Reply
rogaczki 12 września, 2014 - 12:36 pm

U mnie szampon Pharmaceris powodował przesuszenie skóry głowy, czego konsystencją był łupież… Także do ulubieńców go nie zaliczę niestety. Ale nie wykluczam, że jeszcze do niego wrócę, bo właściwości myjące były naprawdę dobre 🙂
Pozdrawiam, A

Reply
BlondeChemist 12 września, 2014 - 5:33 pm

Szkoda, że ten szampon z Baikal Herbals nie dodawał objętości bo bym się nim wtedy zainteresowała bardziej.

Reply
Fryzomania 15 września, 2014 - 7:30 am

Jakoś nie mogę się przekonać do tych żeli Isana, jak dla mnie trochę słabo się pienią. Za to uwielbiam maskę Macadamia. Jest świetna.

Reply

Leave a Comment