Zbliżające
się Święta Bożego Narodzenia widać na każdym kroku. Na ulicach pojawiają się
pierwsze światełka, galerie handlowe kuszą promocjami, a w czasopismach głównym
tematem są pomysły na prezenty gwiazdkowe. Jak zwykle nie zawodzą również marki
kosmetyczne, które jak co roku zachwycają przepięknymi opakowaniami,
tłoczeniami oraz odcieniami. Tej zimy moim faworytem jest bez dwóch zdań
kolekcja Le Grand Château marki Too Faced, która została zainspirowana Paryżem.
Le Grand
Château zachwyca swoim niezwykle oryginalnym i misternie zdobionym opakowaniem.
Pastelowa, różowa kamienica z szarym dachem oczaruje większość kobiet
sprawiając, że przez kilka chwil poczują się jak małe dziewczynki. Jak w
przypadku wszystkich produktów marki Too Faced na uwagę zasługuje dbałość o
najdrobniejsze szczegóły. Po otwarciu drzwiczek do domku i wyjęciu palet,
naszym oczom ukazuje się wnętrze godne każdej Paryżanki. Różowy szezlong, dwie
balowe sukienki oraz wieża Eiffla w tle są wisienką na torcie, która sprawia,
że nie można oderwać wzroku od opakowania. Z zachwytami warto się jednak
wstrzymać do otwarcia palet, które moim zdaniem są absolutnie przepiękne.
Zawartością
domku są miniatura bestsellerowego tuszu Better Than Sex oraz trzy palety cieni
i różów. W każdej z palet znalazło się 6 cieni o gramaturze 1,14 g/sztuka, a
także róż (5,3 g). Wspólną cechą dla wszystkich palet jest świetna jakość.
Cienie są niezwykle drobno zmielone, bardzo dobrze napigmnetowane, a
rozcieranie ich nie przysparza najmniejszych problemów. Tak jak w przypadku
wszystkich cieni marki Too Faced ich niezaprzeczalną zaletą jest niezwykła
trwałość, która bije na głowę Urban Decay. Nie mam również najmniejszych
zastrzeżeń do różów, które zachwycają świetną pigmentacją, a także łatwością
aplikacji. Nie tworzą plam, wyglądają bardzo naturalnie na policzkach i nie
ścierają się w ciągu dnia.
Paleta Paris
in Love wyróżnia się różową oprawą oraz romantyczną kolorystyką. Króluje
tutaj przepiękne połyskujące wykończenie, które świetnie odbija światło bez
nachalnego i tandetnego efektu. Jedynym matem jest cielisty Amour, poza tym w
palecie znajdziemy przepiękną morelę Fleur, róż Je t’aime, chłodny brąz Moi,
szarość z nutą fioletu Cherie oraz przepiękny czekoladowy brąz Tout Suite.
Paris in Love zawiera również połyskujący, ciepły bronzer Jolie, który świetnie
sprawdzi się zarówno do podkreślenia policzków, jak i w roli cienia do powiek.
Paris au Naturale to paleta
o najcieplejszej tonacji, która sądzę, że zbierze najliczniejsze grono fanów. Jej
ogromną zaletą jest niezwykła uniwersalność, którą zawdzięcza umieszczeniu
trzech matów oraz trzech połyskujących odcieni.
Do matów zaliczają się: beż Pot Du Creme, średni brąz Fifi oraz bardzo
ciemny brąz wpadający w czerń La Femme. Następne dwa połyskujące cienie to ciemne
złoto Bonjour oraz średni brąz Merci. Ostatni cień to czerń okraszona milionami
złotych drobinek o wdzięcznej nazwie Oui. Do dopełnienia ciepłego makijażu
został przez markę dopasowany morelowy, ciepły róż Mademoiselle o matowym
wykończeniu.
Paris After Dark to zdecydowanie
najbardziej odważna paleta, w której przeważa zimna tonacja. Ta kombinacja
kolorystyczna przyciąga uwagę oraz sprawia, że zestaw Le Grand Château zyskuje
pazura i sprawdzi się zarówno w dziennym, jak i wieczorowym makijażu. Podstawę
palety stanowią dwa maty, czyli zimny brąz Randezvous oraz czerń Noir. Są to
zdecydowanie najgorszej napigmentowane cienie z całej gamy, ale nadrabiają tę
wadę bardzo kremową konsystencją i łatwością blendowania. Le Marais na pierwszy
rzut oka można wydawać się nudny, ale w praktyce to przepiękny duochrom, który
w zależności od bazy i oświetlenia ukazuje swoje różowe lub srebrne oblicze.
Najodważniejszym odcieniem jest fiolet Provence, który mieni się niebieskimi
drobinkami, a najpiękniejszym szampański Parfait. Très Chic jest idealnym
odcieniem do wykonania sylwestrowego makijażu, czarne smokey eye z pięknie
połyskującymi fioletowymi drobinkami na pewno zbierze liczne komplementy. W
nawiązaniu do zimnej kolorystyki w palecie Paris After Dark znalazł się różowy
róż Très Fab o matowym wykończeniu, który nadaje skórze bardzo świeżego i
zdrowego rumieńca. Przepiękny odcień na zimę.
Zestaw Le
Grand Château absolutnie mnie oczarował od pierwszego wejrzenia. Jego
opakowaniu nie można odmówić pomysłowości oraz dbałości o najmniejsze
szczegóły, a same palety zostały świetnie skomponowane. Niezależnie od
nastroju, karnacji i okazji każdy znajdzie coś dla siebie, a dzięki różnorodnej
gamie kolorystycznej można stworzyć niezliczone, piękne makijaże. Na uwagę zasługuje
również bardzo duża gramatura cieni, która sprawi, że zawartością palet
będziemy się cieszyć przez długie miesiące, a nawet lata.
Kolekcja
świąteczna Too Faced jest dostępna w perfumeriach Sephora. Cena Le Grand Château
to 189 zł.
Piękne kolorki! Pierwsza paletka mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńtak mnie kusił ten domek ,ale mowie nie ! juz tyle pieniędzy poszło w tym miesiącu że sobie darowałam
OdpowiedzUsuńTwż nie umiałam się mu oprzeć ;p na razie stoi i cieszy oko, bo az zal mi uzywac ;p
OdpowiedzUsuńBardzo fajna opcja na prezent!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw :) wpadła mi w oko szczególnie ta ostatnia paletka ;)
OdpowiedzUsuńWszystko co jest związane z Paryżem to kocham <3
OdpowiedzUsuńUrocze opakowania a kolory bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńMyślałam że to domek dla lalek
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo opakowania! :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje:) Sama póki co mam paletkę Semi Sweet<3
OdpowiedzUsuńCudne kolorki w pięknych opakowaniach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten domek. Najbardziej do gustu przypadła mi pierwsza paletka.
OdpowiedzUsuń:*
Cudowna:) z pewnością bym się ucieszyła z takiego prezentu:)
OdpowiedzUsuńcudeńka :)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda! Zwłaszcza te dwie pierwsze paletki!
OdpowiedzUsuńNa Twoich swatchach wyglądają najlepiej ze wszystkich, jakie widziałam!
Swietny zestaw a jak wspaniale sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńIdealny domek pod choinke *.*
OdpowiedzUsuńPiękne paletki ! :)
OdpowiedzUsuńNastrojowe paletki:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się udało nabyć i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie i kolory ...:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobała mi się różowa paletka:)
OdpowiedzUsuńParis au Naturale oraz Paris In Love podbiły moje serducho, są w pięknej kolorystyce utrzymane! :)
OdpowiedzUsuńfajne to to, z checia bym przygarneła :) najbardziej podoba mi się Paris in Love :)
OdpowiedzUsuńPiękne efektowne opakowanie i cudowne kolorki paletek!
OdpowiedzUsuńWszystko cudne :) Kolorki i opakowania , na prezent idealne :)
OdpowiedzUsuńCałość wygląda pięknie <3 Z pewnością żadna pasjonatka makijażu nie pogardziłaby taką kamieniczką :)
OdpowiedzUsuńTen zestaw jest cudowny! U mnie by się marnował, bo nie wszystko podchodzi pod moją kolorystykę, ale dla miłośniczek- czemu nie?! :)
OdpowiedzUsuńJakie to piękne!
OdpowiedzUsuńWow, jaki misternie urzadzony domek i wspaniala zawartosc! Nie pogardzilabym takim prezentem, oj nie :D
OdpowiedzUsuńłoł ale cudna!
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest cudne :) Z resztą kolory również ;)
OdpowiedzUsuńniezle opakowania:)
OdpowiedzUsuńNa wypasiony prezent. Aż się prosi aby schować pod choinkę.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńBajeczne paletki w bajecznych opakowaniach :) cudowności <3
OdpowiedzUsuńprzesłodkie opakowanie i piękna zawartość :) muszę się bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie woła: kup mnie! A kolory cieni przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńJejku, jest przepiękny ♥ Uwielbiam takie " dziewczęce " gadżety :) Kolorystycznie też mega!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Kochana :*
wow ale piękny domek, a zawartość powaliła mnie na kolana :-)
OdpowiedzUsuńmałe cuda ojoj:D ale bym chciała!
OdpowiedzUsuńPierwsza wersja kolorystyczna jakoś najbardziej do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest cudne! Najbardziej podoba mi się trzecia paletka.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest cudne! Najbardziej podoba mi się trzecia paletka.
OdpowiedzUsuńjak pięknie zapakowane są te paletki!
OdpowiedzUsuńMiłość od pierwszego wejrzenia <3
OdpowiedzUsuńOpakowania to mają genialne!
OdpowiedzUsuńOpakowania to mają genialne!
OdpowiedzUsuńOpakowania naprawdę robią wrażenie, zawartość zresztą tez ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że opakowanie jest urocze:)
OdpowiedzUsuńz Too Faced mam tusz do rzęs i jestem nim oczarowana ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł firmy..cudowne opakowanie! Bardzo podobają mi się te paletki.
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym takim prezentem :)
OdpowiedzUsuń