Sephora: Aksamitne pomadki w płynie

by My strawberry fields

W ostatnich miesiącach nie ukrywałam mojej miłości do płynnych szminek. Jest to jeden z tych trendów kosmetycznych, które w szczególności pasują do jesieni. Płynne, matowe szminki nie tylko wyglądają spektakularnie, ale również dzięki swojej niesamowitej trwałości są bardzo praktyczne. Nałożone rano będą nienagannie wyglądać aż do późnego popołudnia. Na blogu mogłyście już przeczytać o świetnych pomadkach Bell oraz Meet Matt(e) Huges marki theBalm. Dzisiaj przyszła kolej na mojego trzeciego faworyta, czyli Aksamitne pomadki marki Sephora.


Rouge velouté, czyli aksamitne pomadki w płynie (45 zł/5 ml) są dostępne w gamie ośmiu przepięknych kolorów, od delikatnych odcieni nude przez intensywne róże po ogniste czerwienie. Dominującym wykończeniem jest mat, który otrzymamy w przypadku 7 odcieni. Wyjątkiem, który wyróżnia Aksamitne pomadki na tle konkurencji, jest kolor 05 Infinite rose o przepięknym wykończeniu matowo-metalicznym. Rouge velouté mają charakterystyczne dla kosmetyków Sephory minimalistyczne, eleganckie opakowania oraz bardzo wygodny gąbeczkowy aplikator, który umożliwia staranną aplikację. Dodatkowo bardzo ładnie pachną delikatnym deserem waniliowym. 

Aksamitne pomadki wyróżnia bardzo kremowa formuła o świetnej pigmentacji. Już pierwsza warstwa umożliwia uzyskanie idealnego, intensywnego krycia. Szminka nie smuży, nie zbiera się w załamaniach warg i nie zbija się w grudki. Tak jak wspominałam wcześniej, gąbeczkowy aplikator umożliwia wygodną, szybką aplikację, ale dla uzyskania dodatkowej precyzji warto sięgnąć po pędzelek do ust, dzięki któremu wyrysujemy idealny kontur ust. Pomadki bardzo szybko zastygają, więc przy aplikacji trzeba się odrobinę pospieszyć. Po wyschnięciu zapewniają idealny, aksamitny mat. Dzięki zawartości olejku z awokado szminki są bardzo komfortowe w noszeniu, usta nie wyglądają na przesuszone i nie są nieprzyjemnie ściągnięte.

W przypadku płynnych pomadek jednym z najważniejszych kryteriów jest ich trwałość. Rouge velouté w tej kwestii sprawdza się świetnie. Nałożona rano bez najmniejszych uszczerbków przetrwa do późnego popołudnia. Należy jednak pamiętać o unikaniu tłustych potraw, wszelkie oleje będą ją rozpuszczać. Pomadka jest niezwykle odporna na transfer, a także na rozmazywanie. Do jej zmycia najlepiej jest użyć płynu dwufazowego, ale możecie również sięgnąć po zwykły olej kokosowy lub oliwę z oliwek.

Od lewej: 13 Marvelous Mauve, 05 Infinite rose, 01 Always red

Na zdjęciach możecie zobaczyć trzy przepiękne odcienie na jesień. 05 Infinite rose to bardzo neutralnym odcień nude delikatnie wpadający w brzoskwinię o wykończeniu matowo-metalicznym. W przeciwieństwie do znienawidzonych szminek perłowych, wygląda na ustach przepięknie. Metaliczny poblask dodaje ustom objętości i przyciąga spojrzenia. 13 Marvelous Mauve to bardzo lubiany brudny róż, który jest idealnym odcieniem na jesień. Jest to bardzo neutralny kolor, który pasuje do większości karnacji i jest idealnym dodatkiem do dziennego makijażu. 01 Always red to ukłon dla miłośniczek, intensywnych czerwonych ust. W takim kolorze każda z nas poczuję się niezwykle kobieco i seksownie. Jest to wyjątkowo twarzowy odcień, który możemy z powodzeniem nosić również w ciągu dnia.

Od lewej: 05 Infinite rose, 13 Marvelous Mauve, 01 Always red

Pomadki Rouge velouté to pozycja obowiązkowa dla miłośniczek matowych ust. Ich ogromną zaletą jest niezwykle kremowa konsystencja, która nie sprawia najmniejszych problemów w czasie aplikacji, ale również genialna trwałość. Sięgając po nie macie pewność, że nawet po kilku godzinach Wasz makijaż ust będzie wyglądać perfekcyjnie. Nie ukrywam, że dla mnie dodatkowym plusem jest ich cena (Sephora zawsze rozpieszcza atrakcyjnymi promocjami) oraz łatwa dostępność. W czasie następnych zakupów w perfumeriach Sephora koniecznie im się przyjrzyjcie, jestem przekonana, że któryś z odcieni wpadnie Wam w oko!

You may also like

87 komentarzy

Anonimowy 17 października, 2016 - 5:28 pm

Przepiękne kolory 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:35 pm

Ich gama kolorystyczna jest świetna, pozostałe odcienie też są warte uwagi 🙂

Reply
Mrs.Rose 17 października, 2016 - 5:33 pm

Bardzo ładne kolorki 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:45 pm

Też jestem z nich bardzo zadowolona, bardzo ciekawa gama kolorystyczna. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie 🙂

Reply
Pestka 17 października, 2016 - 5:56 pm

Znam te pomadki już od dawna 🙂 dla mnie najlepsze na naszym rynku z dostępnych stacjonarnie 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:54 pm

W pełni się z Tobą zgadzam, nie udało mi się trafić na lepsze płynne pomadki, które można kupić stacjonarnie!

Reply
Silloe 17 października, 2016 - 6:07 pm

Hmmm…na swatchu najbardziej podoba mi się ta w środku, natomiast na ustach już nie bardzo 😀
Ale na ustach ta Marvelous Mauve po prostu bomba, lubię takie kolory 😀

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:56 pm

Dlatego zawsze staram się pokazywać szminki zarówno na swatchach, jak i na ustach. Bardzo często zyskują na ustach głębi i wyglądają dużo ciekawiej 🙂

Reply
IVONA 17 października, 2016 - 6:16 pm

Aj, piękne, zwłaszcza czerwień 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:57 pm

Czerwień podoba mi się najbardziej, niezwykle elegancki i seksowny odcień 🙂

Reply
Ola S. 17 października, 2016 - 6:18 pm

Ciężko mi wybrać najładniejszy kolor, ale chyba ten brudny róż mi się najbardziej podoba.

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:58 pm

Spodziewałam się, że brudny róż będzie miał wiele fanek, jest to niezwykle modny odcień w ostatnim czasie 🙂

Reply
Rupieciarnia drobiazgów 17 października, 2016 - 6:24 pm

Czerwień ♥

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:58 pm

Jest cudowna 🙂

Reply
anitk4 17 października, 2016 - 6:26 pm

w moje gusta trafia chyba najbardziej kolor 13 😉

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 3:59 pm

13 to bardzo ładny odcień, który jest idealny w okresie jesienno – zimowym. Jest dosyć neutralny i bezpieczny, ale zdecydowanie nie nudny.

Reply
Unknown 17 października, 2016 - 6:28 pm

Świetnie wyglądają na ustach szczególnie spodobały mi się te dwie poboczne 😉

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:00 pm

Ciesze się bardzo, że kolory wpadły Ci w oko. Zachęcam do obejrzenia ich na żywo 🙂

Reply
Mallene 17 października, 2016 - 6:38 pm

Bardzo mi się podoba kolor Infinite rose, ahhhh 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:01 pm

Obawiałam się, że ze względu na nietypowe wykończenie nie będzie miał zbyt wielu wielbicieli, więc bardzo się cieszę, że wpadł Ci w oko 🙂

Reply
zoila 17 października, 2016 - 6:45 pm

Na dłoni podoba mi się 05 i 13, ale o ile ten drugi na ustach prezentuje się pięknie, tak wykończenie 05 zupełnie do mnie nie przemawia.

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:02 pm

Wykończenie Infinite rose jest bardzo nietypowe, ale moim zdaniem warto przyjrzeć się mu na żywo. Jest to przepiękny odcień, któremu warto dać szansę 🙂

Reply
Magnetic Lips Blog kosmetyczno-lifestylowy 17 października, 2016 - 7:09 pm

nie przepadam za pomadkami w postaci błyszczyków z gąbeczką ale czerwony kolor skradł mi serce 🙂 na Twoich ustach kolorki prezentują się jeszcze piękniej. Aż mam ochotę się umalować!

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:03 pm

Ja za to płynne pomadki ogromnie polubiłam i ostatnio najczęściej sięgam właśnie po tego typu formuły. Moje serce zdobyły swoją pigmentacją oraz niesamowitą trwałością. Czerwień jest przepiękna i zdecydowanie warta swojej ceny 🙂

Reply
CytrynkowePazurki 17 października, 2016 - 7:13 pm

ale piekne kolory 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:03 pm

Cieszę się bardzo, że przypadły Ci do gustu!

Reply
Unknown 17 października, 2016 - 7:20 pm

Nie przepadam za matowymi pomadkami ale nr 05 mi się podoba 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:04 pm

05 to świetny odcień na co dzień, pięknie optycznie powiększa usta!

Reply
Drzemiące Piękno 17 października, 2016 - 7:38 pm

Strasznie fajnie wyglądają na ustach 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:05 pm

Na ustach zyskują wyrazu i głębi, jestem zakochana w całym trio 🙂

Reply
Rzetelne Recenzje 17 października, 2016 - 8:21 pm

Ta środkowa wpadła mi w oko 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:05 pm

Jest to świetny wybór na okres jesienno-zimowy 🙂

Reply
anna piekneperfumy 17 października, 2016 - 8:55 pm

Ładne kolory, najbardziej podoba mi się 1 i 2;) Mam kremową pomadkę Sephory i bardzo ją lubię za śliczny malinowy róż i odżywienie ust:)

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:07 pm

Produkty do ust Sephory zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie i mam ogromną ochotę wypróbować kolejne formuły. Kuszą mnie ich nowe szminki, w szczególności te o matowym wykończeniu 🙂

Reply
justitia 17 października, 2016 - 9:02 pm

13 to moja ulubienica 🙂
mam jeszcze 06 Pink Souffle 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:07 pm

Pink Souffle jest przepiękna, muszę wreszcie ją kupić 🙂

Reply
Unknown 17 października, 2016 - 9:24 pm

Infinite Rose jest boski! Chyba pora na moją pierwszą pomadkę w płynie 😉

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:08 pm

Cieszę się bardzo, że Ci się spodobała. Pomadki w płynie polecam z całego serca, uwielbiam je za niewiarygodną trwałość i świetną pigmentację!

Reply
Unknown 17 października, 2016 - 9:38 pm

Przepiękne kolory wszystkie 3 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:08 pm

Też jestem z nich bardzo zadowolona, każdy z nich jest piękny 🙂

Reply
Paulina blog 17 października, 2016 - 11:49 pm

Przepiękne kolory. Nie wiem jakim cudem nie mam jeszcze tych pomadek 😀

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:09 pm

Musisz koniecznie to nadrobić, są zdecydowanie warte uwagi!

Reply
Mint on Mars 18 października, 2016 - 1:42 am

srodkowy kolor to mój faworyt 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:09 pm

Środkowy ma wiele fanek, jest to idealny odcień na co dzień 🙂

Reply
Marti 18 października, 2016 - 9:02 am

Wooow! Piękne! Marvelous Mauve wygląda na ustacj obłędnie <3

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:10 pm

Spodziewałam się, że będzie to Twój ulubiony odcień :*

Reply
PureMorning 18 października, 2016 - 10:53 am

Numer 05 bardzo mi się podoba.

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:11 pm

Wyróżnia się na tle reszty płynnych pomadek, bardzo oryginalny odcień.

Reply
Evi / Paweł Testują, Komentują oraz Podróżuja 18 października, 2016 - 10:57 am

śliczne kolory 😉 w sam raz na jesienną ponurą pogode 😉

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:11 pm

Dokładnie, takie kolory zawsze poprawiają humor 🙂

Reply
Madziakowo 18 października, 2016 - 11:20 am

nr 13 cudo

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:11 pm

🙂

Reply
simply_a_woman 18 października, 2016 - 12:55 pm

metaliczna mi się nie podoba (nie moje wykończenie),ale dwie pozostałe są piękne 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:13 pm

Metaliczne wykończenie zdecydowanie nie wszystkim przypadnie do gustu, ale ja cenię ją właśnie za oryginalność. Mat jest klasyką, po którą najczęściej sięgam. W okresie jesiennym jest to moja ulubiona formuła pomadek.

Reply
Madziak 18 października, 2016 - 1:00 pm

bardzo podobają mi się wybrane przez Ciebie kolory. Chyba ten 'środkowy' widziałabym najchętniej u siebie :))))

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:14 pm

Cieszę się, że przypadły Ci do gustu, ich formuła jest rewelacyjna. Jedne z najlepszych płynnych szminek, jakie miałam okazję wypróbować.

Reply
Moja lepsza wersja 18 października, 2016 - 1:28 pm

Świetne kolory. Jak tylko będę miała okazję to na bank coś na żywo pomacam 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:15 pm

Do wyboru jest jeszcze 5 innych odcieni, więc zdecydowanie warto wybrać się do Sephory i na żywo je obejrzeć. Na pewno znajdziesz coś dla siebie 🙂

Reply
Kosmetyczna Klasyka 18 października, 2016 - 2:01 pm

Przepiękne <3 Zakochałam się i przepadłam – muszę je mieć

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:15 pm

Cieszę się, że tak mocno Ci się spodobały 🙂

Reply
Idyllaablog 18 października, 2016 - 2:19 pm

13 wygląda idealnie do codziennego makijażu:)

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:16 pm

To prawda, świetnie się komponuje z dziennym smokey eye 🙂

Reply
www.natalia-i-jej-świat.pl 18 października, 2016 - 3:13 pm

Pierwsze dwa kolory śliczne.

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:18 pm

Obydwa świetnie się prezentują w dziennym makijażu, są neutralne, ale bardzo oryginalne 🙂

Reply
Łukasz Bier 18 października, 2016 - 5:28 pm

Poczekaj aż zobaczysz nowe maty z lovely 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:19 pm

Planuję je wypróbować, ale nie ukrywam, że nie podoba mi się "inspirowanie" zagranicznymi markami.

Reply
Justyna Krajewska|Z mojej strony lustra 18 października, 2016 - 10:33 pm

13 najlepsza 🙂 Muszę w końcu zaopatrzyć się w coś matowego do ust

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:19 pm

Polecam, mat wygląda genialnie na ustach!

Reply
Unknown 19 października, 2016 - 7:37 am

Super kryją.

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:23 pm

To fakt, pigmentacja zachwyca!

Reply
Unknown 19 października, 2016 - 7:37 am

Super kryją.

Reply
Kathy Leonia 19 października, 2016 - 7:43 am

wszystkie 3 chcę 😀

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:23 pm

Wcale Ci się nie dziwię, ja chcę pozostałe 5 odcieni 🙂

Reply
mintelegance89 19 października, 2016 - 7:57 am

always red jest najpiękniejsza, zdecydowanie!

Reply
My strawberry fields 20 października, 2016 - 12:29 pm

Też mi się podoba najbardziej, ale ja ogólnie mam słabość do czerwieni 🙂

Reply
kosmetycznywidok.blogspot.com 19 października, 2016 - 1:21 pm

mocne pigmenty kocham takie 🙂

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:23 pm

Też jestem ogromną fanką mocno napigmentowanych produktów do ust 🙂

Reply
Dobre Dla Urody 19 października, 2016 - 3:16 pm

Co za kolory! Wow! Intensywność też mega, najchętniej wybrałabym… wszystkie 😉

Reply
My strawberry fields 19 października, 2016 - 4:24 pm

Ja też mam chrapkę na pozostałe odcienie, ta trójka zrobiła na mnie ogromne wrażenie!

Reply
Blueberry 19 października, 2016 - 4:30 pm

Bardzo ładne kolory (każdy jest w stanie wybrać coś odpowiedniego dla siebie) i super kryją usta.

Reply
My strawberry fields 20 października, 2016 - 12:30 pm

Pigmentacja jest niesamowita, już jedna warstwa zapewnia pełne krycie bez najmniejszych prześwitów.

Reply
Kaina 19 października, 2016 - 7:31 pm

O matko! Zakochałam się! Poleciały na wishliste 😀

Reply
My strawberry fields 20 października, 2016 - 12:30 pm

W takim razie mam nadzieję, że będziesz z nich równie mocno zadowolona. Ja jestem nimi zachwycona!

Reply
Joa nowa 25 października, 2016 - 5:19 pm

Czerwień jest przepiękna 🙂 Ale sama skusiłabym się na brudny róż 🙂

Reply
Anna 25 października, 2016 - 11:42 pm

Ładne, intensywne kolorki. 🙂

Reply
Candy Killer 28 października, 2016 - 11:17 pm

mocno mnie zaciekawiłaś przyznaję 🙂

Reply
Patrycja 15 maja, 2017 - 6:13 pm

Cream Lip Stain <3 Mam tylko numer 13, ale pozostałe dwie, które zaprezentowałaś są równie piękne, od razu mam ochotę pobiec do sklepu i kupić 🙂

Reply

Leave a Comment