Podkład Nude Sensitive Foundation (27 zł/30 ml) otrzymujemy w prostej, minimalistycznej buteleczce z pompką, która umożliwia wygodne, higieniczne i precyzyjne dozowanie produktu. Ma on bardzo kremową niezbyt gęstą formułę, którą należy dokładnie wstrząsnąć przed użyciem. Z łatwością rozprowadza się na skórze nie tworząc prześwitów i smug. Krycie podkładu określiłabym na lekkie w stronę średniego. Pierwsza warstwa ładnie wyrównuje koloryt, druga przykryje zaczerwienia lub drobne przebarwienia. Jeżeli borykacie się jednak ze zmianami trądzikowymi będziecie musiały posiłkować się korektorem. Na jednorazową aplikację zużywam zawartość około półtorej pompki. Najczęściej rozcieram go za pomocą Beauty Blendera, ale równie ładnie wygląda nałożony za pomocą palców. Wypróbowałam go w połączeniu z kilkoma pudrami i korektorami i w każdym przypadku świetnie z nimi współpracował.
Na skórze podkład prezentuje się bardzo naturalnie, ładnie się z nią stapia nie podkreślając drobnych zmarszczek, przesuszeń czy porów. Ma przepiękne satynowe wykończenie, które sprawia, że skóra wygląda na pełną blasku. Jest to bardzo dobry wybór dla posiadaczek cery suchej, bądź normalnej, którym zależy na dodatkowych walorach pielęgnacyjnych. Podkład faktycznie zapewnia skórze ukojenie i nawilżenie. Przez cały dzień jest bardzo komfortowy w noszeniu, nie jest wyczuwalne nieprzyjemne ściągnięcie czy suchość. Producent zapewnia 16 godziną trwałość, ale niestety w przypadku mojej skóry nie jest ona aż tak dobra. Zaaplikowany na sam krem nawilżający wygląda nienagannie przez około 10 godzin, po tym czasie zaczyna delikatnie się ścierać, ale nawet wtedy nie zbiera się w drobnych zmarszczkach czy okolicach nosa. Dla przedłużenia jego trwałości warto się zaopatrzyć w jedną z czterech baz AA Beauty Primer 360°, taki duet wytrzymuje u mnie w idealnym stanie przez cały dzień.
Jak wspominałam jest to kosmetyk bezpieczny dla skóry wrażliwej, nie tolerującej standardowych kosmetyków i został przebadany dermatologicznie. W jego składzie znajdziecie m.in. D-pantenol, alantoinę i witaminę E, które koją podrażnienia i wspierają funkcje obronne naskórka. O piękny wygląd skóry zadba również kwas hialuronowy, gliceryna, skwalen i lecytyna. Podkład mimo bogatego składu nie roluje się na twarzy, a także dobrze współpracuje z większością kremów. Nude Skin Foundation jest dostępny w 5 kolorach, na zdjęciach pokazany jest odcień 01 Cream, który jest bardzo ładnym jasnym beżem o ciepłych tonach. W przeciwieństwie do wielu drogeryjnych podkładów nie oksyduje.
Od lewej: AA Nude Sensitive Foundation 01 Cream, L’Oreal True Match 2.N Vanille, Eveline Ideal Cover 201 Ivory, ARTDECO Nude Foundation 80 Honey Chiffon, L’Oreal Infallible 24H 125 Natural Rose
AA Nude Sensitive Foundation to świetny wybór dla posiadaczek suchych i normalnych, wrażliwych cer skłonnych do alergii, którym zależy na wyrównaniu kolorytu skóry i bardzo naturalnym, pełnym blasku wykończeniu. Podkład zapewnia średnie krycie, które zamaskuje zaczerwienienia i drobne przebarwienia, jest bardzo komfortowy w noszeniu, delikatnie koi i nawilża skórę. Dla najlepszej trwałości warto go stosować wraz z bazami AA Beauty Primer 360°. Jest to rewelacyjny podkład na co dzień.
Uwielbiam kosmetyki AA, jednak tego podkładu jeszcze nie probowalam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków z tej serii, ale słyszałam o nich wiele dobrego :-)
OdpowiedzUsuńMam go na swojej liście ! Obecnie kończę testy Fillera i jestem bardzo zadowolona . Chętnie sięgnę po kolejny podkład z tej marki :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się dobrze. Ciekawe, czy znalazłby się odcień dla mojej białej jak ściana twarzy. Z chęcią wypróbowałabym ten podkład
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, a i z przeznaczeniem 'cerowym' trafiłby w moją :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię delikatne podkłady, nienawidzę efektu maski! Cieszę się, że opisałaś ten produkt, na pewno go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńlekkie krycie u mnie raczej się nie sprawdzi, moja cera wymaga mocniejszego krycia, dlatego wydaje mi się, że ten podkład mógłby nie spełnić moich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńMoja cera jest miejscami sucha i wrażliwa. Jednak niechętnie znów zaufałabym produktom AA. Ostatnio coś nam razem niespecjalnie po drodze, niestety. Jednak podkładu nie skreślam - może, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka cieplutkie :)
Podoba mi się efekt jaki daje, ale obawiam się, że okazałby się zbyt mało kryjący jak dla mnie :/
OdpowiedzUsuńCos dla mnie☺
OdpowiedzUsuńlubię ich podkłady,ale na zimę lubię coś bardziej kryjącego:)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć
OdpowiedzUsuńTaki podkład przydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńDla mnie za ciemny ;( z tych co pokazujesz na swatchu jedynie ten z Eveline by mi podpasował ;D plus że nie ciemnieje!
OdpowiedzUsuńnie używałam, ja osobiście bardzo lubię rimmel match perfection :D
OdpowiedzUsuńhttp://olusky.blogspot.com/2017/02/najmodniejszy-kolor-w-tym-sezonie.html
Nie dla mnie. Ja potrzebuję coś matującego i o przynajmniej średnim kryciu.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej, kolor ma jak dla mnie ładny :)
OdpowiedzUsuńmuszę go przetestować :D
OdpowiedzUsuńŁadny efekt.
OdpowiedzUsuńnie mam specjalnie zaufania do ich kosmetyków. miałam kiedyś błyszczyk i był kiepski
OdpowiedzUsuńMam suchą i wrażliwą skórę więc jest stworzony dla mnie :-) Muszę go sprawdzić ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie odcieniem najlepszy byłby chyba ten drugi od lewej :)
OdpowiedzUsuńładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńMoja cera należy do mieszanych w kierunku suchej i wydaje mi się, że podkład u mnie też dobrze się sprawdzi. Z ciekawości zajrzałam do ich e-sklepu w poszukiwaniu odcienia i z tego co widzę zaprezentowałaś najjaśniejszy z całej gamy. Porażka, bo dla mnie zdecydowanie za ciemny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że najjaśniejszy odcień taki ciemny :/ Chętnie bym go na sobie przetestowała, ale z taką gamą kolorystyczną nie mam nawet co próbować :(
OdpowiedzUsuńbrzmi jak produkt dla mnie :) z chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego podkładu.
OdpowiedzUsuńDo mojej cery pasuje:)
OdpowiedzUsuńDuży plus za to, że nie ciemnieje :)
OdpowiedzUsuńmam suchą skórę więc jest duże prawdopodobieństwo, że podkład by się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńTake lżej kryjące formuły często goszczą u mnie w okresie letnim. Skóra delikatnie zarumieniona słońcem zawsze lepiej wygląda i wiele jej do szczęscia nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
Lubię lżejsze podkłady, ten całkiem ładnie prezentuje się na skórze :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję na sobie :)
OdpowiedzUsuńDo mnie kosmetyki AA nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o kosmetykach z tej firmy :/
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńz Twojego opisu to musi byc fajny produkt
OdpowiedzUsuńŁadna gama odcieni:) Ja lubię takie lekkie formuły podkładów wiosną i latem:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuję więc zakupię go z ciekawości.Cena jest niezła ! A z tych odcieni na pewno jakiś sobie dobiorę. :)
OdpowiedzUsuńEfekt mi się bardzo podoba:) niestety ja mam cerę mieszaną, więc u mnie się nie sprawdzi za dobrze:(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale ten post jak dla mnie skradl Snoopy ♥ :D
OdpowiedzUsuńCiekawy ten podkład. Nie wiem czemu nie zwracam uwagi na produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńuświadomiłam sobie, że nigdy nie próbowałam ich kosmetyków kolorowych ;) niestety dla mnie ewidentnie za ciemny ;)
OdpowiedzUsuńMuszę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuń