theBalm: Meet Matt(e) Hughes – matowe szminki idealne?

by My strawberry fields

Matowe, płynne szminki to niezaprzeczalny hit ostatnich miesięcy. Każda szanująca się marka kosmetyczna ma je w swojej ofercie, ale niestety wiele z nich rozczarowuje. Ich głównym mankamentem jest przesuszanie ust, ale również słaba pigmentacja lub trwałość. Od dosyć niedawna matowe szminki pojawiły się również w asortymencie jednej z moich ulubionych firm – theBalm i już na wstępie mogę Wam zdradzić, że od pierwszego użycia zdobyły moje uznanie.


Meet Matt(e) Huges (65 zł/ 7,4 ml) to kolekcja 12 przepięknych matowych, płynnych szminek o długotrwałym działaniu. Wyróżniają je stylizowane, retro opakowania, charakterystyczne dla marki theBalm oraz orzeźwiający zapach waniliowo-miętowy. Gama kolorystyczna jest świetnie opracowana, znajdziecie w niej zarówno odcienie nude, jak i róże czy czerwienie, naprawdę ciężko jest się zdecydować tylko na jedną sztukę. Aplikator w formie gąbeczki umożliwia dosyć staranną aplikację, chociaż w przypadku ciemniejszych odcieni warto wyposażyć się w pędzelek do ust dla uzyskania dodatkowej precyzji.

Konsystencja Meet Matt(e) Huges jest bardzo kremowa i lekka niczym mus. Z łatwością sunie po wargach pozostawiając już przy pierwszej warstwie równomierny, nasycony kolor. Pigmentacja jest zachwycająca, odrobina kosmetyku wystarcza do pomalowania całych ust. Szminka przez kilkanaście sekund po nałożeniu pozostaje płynna, po czym zastyga uzyskując matowe wykończenie. Tuż po aplikacji wyczuwalna jest lekka lepkość, która znika po kilku minutach. Szminka nie powoduje uczucia ściągnięcia oraz najmniejszego dyskomfortu. Jest praktycznie niewyczuwalna na ustach. Jak większość matowych produktów nie zapewnia właściwości nawilżających, ale również nie powoduje nadmiernego przesuszenia. Nie ma tendencji do podkreślania suchych skórek, ale mimo to warto nakładać ją na wypeelingowane, dobrze nawilżone wargi. Zapewni to nieskazitelny efekt.

To co wyróżnia szminki Meet Matt(e) Huges na tle konkurencyjnych produktów jest ich niesamowita trwałość. Niestraszne im wszelkie napoje, a także nietłuste jedzenie. Na moich ustach wytrzymują cały dzień bez kruszenia się, zbierania w nierównościach warg czy ścierania się. Jest to kosmetyk idealny na wieczorne wyjścia, gdy wiemy, że nie będziemy miały czasu na poprawki. Meet Matt(e) Huges można z powodzeniem nakładać w parze z błyszczykami, chociaż należy pamiętać, że w duecie ich trwałość będzie dużo słabsza.

Na zdjęciach możecie zobaczyć trzy odcienie. Committed to piękny zgaszony róż z brązowymi tonami, jest to niezwykle modny kolor, który wylansowała Kylie Jenner. Chivalrous to intensywny, zimny róż a la lalka Barbie. Niestety jako jedyny nie oferuje pełnego krycia, co widoczne jest na zdjęciu. Na szczęście można łatwo sobie poradzić z tym problemem nakładając go na kredkę do ust w zbliżonym odcieniu. Moim absolutnym faworytem jest czerwień Devoted. Jest to przepiękny, niezwykle uniwersalny kolor, który przykuwa każde spojrzenie. Wygląda bardzo elegancko i będzie idealnym dopełnieniem zarówno prostego, białego T-shirta, jak i wieczorowej kreacji.

Meet Matt(e) Huges to najlepsze matowe pomadki, jakie do tej pory używałam. Zachwyca ich lekka, musowa konsystencja, a także świetna pigmentacji i trwałość. Jedynie róż Chivalrous ma odrobinę za słabe krycie, ale pozostałe dwa odcienie rekompensują mi to niedociągnięcie. Jeżeli szukacie produktu do ust, który przetrwa cały dzień w nienaruszonym stanie to musicie je wypróbować.

You may also like

137 komentarzy

GINA LOVES CATS 13 września, 2016 - 3:39 pm

Lubie ale tylko jak są tłuste 🙂

Reply
czerwona filiżanka 13 września, 2016 - 4:16 pm

opakowania ciekawe:)

Reply
My strawberry fields 13 września, 2016 - 4:29 pm

Opakowanie theBalm zawsze są bardzo pomysłowe 🙂

Reply
Unknown 13 września, 2016 - 4:18 pm

Każdy z tych odcieni mi się bardzo podoba!

Reply
My strawberry fields 13 września, 2016 - 4:31 pm

Cieszę się bardzo, że przypadły Ci do gustu. Moim faworytem jest czerwień, ale żadnego z nich bym nie chciała oddać 🙂

Reply
Zebra❤ 13 września, 2016 - 4:33 pm

No ładne ładne :]

Reply
My strawberry fields 13 września, 2016 - 4:37 pm

Urody nie można im odmówić 🙂 Zachęcam do obejrzenia reszty kolorów, wszystkie są piękne 🙂

Reply
Unknown 13 września, 2016 - 4:38 pm

Wow, ale one dobrze kryją!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:03 pm

Krycie jest świetne, jestem nimi absolutnie zachwycona 🙂

Reply
Unknown 14 września, 2016 - 5:53 pm

I opakowania też fajne 🙂

Reply
Unknown 14 września, 2016 - 5:54 pm

I opakowania też fajne 🙂

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:29 am

theBalm ma bardzo fajny pomysł na wyróżnienie się na tle konkurencji. Ich opakowania są bardzo charakterystyczne i zabawne. Fajna odmiana od minimalistycznych, czarnych opakowań, które ostatnio królują na rynku kosmetycznym 🙂

Reply
Unknown 13 września, 2016 - 4:58 pm

Piękne kolory -chyba skuszę się na jeden z nich 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:03 pm

Serdecznie polecam, jestem z nich bardzo zadowolona i sama zastanawiam się nad dokupieniem kolejnych odcieni 🙂

Reply
Elf Naczi 13 września, 2016 - 4:58 pm

Bardzo lubię markę The Balm – jak na razie mam tylko ich paletkę do oczu, ale czaję się na rozświetlacz i róż 🙂 O tych szminkach nie słyszałam za wiele, a bardzo mi się podobają ♥ Na ustach wyglądają wręcz fenomenalnie!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:11 pm

Marka theBalm należy do grona moich absolutnych ulubieńców, mam ogromną słabość do ich bronzerów i różów, a słynny rozświetlacz jest wręcz bajeczny. Serdecznie zachęcam do wypróbowania tych szminek, ich jakość jest świetna.

Reply
Anita 13 września, 2016 - 4:59 pm

Wszystkie kolorki są przepiękne. Miałabym problem już wybrać z tych trzech a co dopiero cała gama! Widać, że kryją świetnie ale za taką cenę trudno by było inaczej! 🙂 Obserwuję! 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:11 pm

Mi z tej trójki też ciężko jest wybrać ulubieńca, wszystkie są piękne, a mi się po cichu marzą kolejne odcienie 🙂

Reply
Milena M 13 września, 2016 - 5:20 pm

Pierwszy kolor mi się marzy 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:12 pm

Jest idealny na co dzień, pasuje praktycznie do każdego makijażu 🙂

Reply
Drzemiące Piękno 13 września, 2016 - 5:20 pm

Wyglądają genialnie, szczególnie dwa skrajne odcienie :). Mam ochotę na jakiś jeden kolor przez Ciebie 😀

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:13 pm

Skrajne odcienie są genialne i ostatnio nie mogę się od nich oderwać. Obydwa wyglądają świetnie na ustach i są nieziemsko trwałe 🙂

Reply
Ola S. 13 września, 2016 - 5:22 pm

Nie znam pomadek tej firmy…
Ta czerwona całkiem fajnie się prezentuje;).

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:14 pm

Marka theBalm w ostatnich latach robi się coraz bardziej popularna w Polsce. Znana jest przede wszystkim z przepięknego rozświetlacza i bronzera 🙂

Reply
Joy of jelly 13 września, 2016 - 5:30 pm

Nie słyszałam o tym produkcie The Balm ale ta czerwień jest cudowna :).

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:16 pm

Są to nowości marki i jeszcze nie zdobyły zbyt dużego rozgłosu 🙂 Czerwień jest boska, świetnie się sprawdza zarówno w dziennym makijażu, jak i wieczorowym.

Reply
SubiektywnaBlog 13 września, 2016 - 5:49 pm

te pomadki mają moc 🙂 piękne są i trwałe ps. moja mama ma taki świecznik hihihi

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:18 pm

Nie da się im tego odmówić, są to zdecydowanie najbardziej trwałe pomadki, jakie miałam okazję do tej pory wypróbować.

Reply
Patrycja 13 września, 2016 - 5:56 pm

wyglądają świetnie!
może wspólna obserwacja? :*

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:19 pm

Na żywo prezentują się jeszcze lepiej 🙂

Reply
Nippi 13 września, 2016 - 6:00 pm

ten pierwszy kolor jest boski 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:19 pm

Idealny odcień na co dzień, bezpieczny, ale zdecydowanie nie nudny 🙂

Reply
tbof.pl 13 września, 2016 - 6:42 pm

Pierwsza jest cudowna!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:20 pm

Spodziewałam się, że wpadnie Ci w oko 🙂

Reply
Emilia Skrodzka 13 września, 2016 - 6:56 pm

Ten róż to kolor mój :)::)

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:20 pm

Niestety w jego przypadku pigmentacja jest odrobinę gorsza i trzeba chwilę popracować zanim uzyska się pełne krycie. Sam odcień jest jednak boski.

Reply
Unknown 13 września, 2016 - 6:56 pm

O MÓJ BOŻE, jakie kolory! <3 Ten pierwszy jest cudowny, musi być mój. Już wiem, co kupię na wypłatę. 😀

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:21 pm

Cieszę się bardzo, że Cię skusiłam 🙂 Mam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona 🙂

Reply
Senses Angel 13 września, 2016 - 7:00 pm

Mocne kolory:) Także nie dla każdego:) Ja się w nich jakoś nie widzę:)

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:22 pm

Pierwszy odcień nie jest taki mocny 🙂 Committed to idealny odcień na dzień, jest nachalny, ale ciekawy.

Reply
Rupieciarnia drobiazgów 13 września, 2016 - 7:30 pm

Te odcienie są przepiękne no tylko te okropne opakowania …:P

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:23 pm

Mi opakowania kompletnie nie przeszkadzają, theBalm lubi się wyróżniać 🙂

Reply
mintelegance89 13 września, 2016 - 7:50 pm

masz cudnie zarysowaną górną wargę!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:23 pm

Dziękuję bardzo 🙂

Reply
Joanna K 13 września, 2016 - 7:55 pm

Wow jaka pigmentacja! 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:23 pm

Pigmentacja jest świetna, zresztą tak samo jak ich konsystencja i trwałość 🙂

Reply
MANIA blog 13 września, 2016 - 8:08 pm

Bardzo podoba mi się czerwień, ale nie jest to kolor, który noszę na ustach. Za to Committed chętnie bym przytuliła:)

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:25 pm

Committed to bardzo uniwersalny i twarzowy odcień. Cała gama kolorystyczna szminek jest warta uwagi, praktycznie wszystkie odcienie chętnie bym u siebie zobaczyła 🙂

Reply
psychodelax3 13 września, 2016 - 8:26 pm

ułaa, ale cuda!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:26 pm

Oj tak, zasługują na miano cuda 😀

Reply
Kaś. Klub Kosmetyczny 13 września, 2016 - 8:26 pm

ładne, ale trzeba mieć idealne usta do takowych.

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:27 pm

Ta formuła jest dosyć wybaczająca i nawet przy lekko przesuszonych ustach prezentuje się bardzo ładnie.

Reply
justitia 13 września, 2016 - 8:28 pm

od jakiegoś czasu mam na tą serię ochotę, ale jakoś nie mogę znależć koloru dla siebie 🙁

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:27 pm

Szkoda. Dla mnie praktycznie cała 12 jest udana i nie obraziłabym się, gdy wszystkie trafiły do mojej kosmetyczki 🙂

Reply
Rzetelne Recenzje 13 września, 2016 - 8:49 pm

Ten pierwszy od lewej na ustach jak dla mnie najładniejszy 🙂
Skoro sa takie fajne, grzechem byłoby nie sprawić sobie jakiegoś kolorku 🙂
Pomożesz KLIK ? dzięki ;*

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:28 pm

Moim zdaniem zdecydowanie warto je wypróbować. Ich trwałość jest fenomenalna, wytrzymują na ustach przez cały dzień.

Reply
robaszekk 13 września, 2016 - 9:01 pm

Nude i czerwona podobają mi się niesamowicie!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:28 pm

Te dwa odcienie mają największą rzeszę fanek 🙂

Reply
anna piekneperfumy 13 września, 2016 - 9:11 pm

Piękne matowe odcienie, wszystkie 3 w sumie, choć rzeczywiście róż jest wypada odrobinę słabiej, jeśli chodzi o krycie. Czerwień niesamowita!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:30 pm

Róż mógłby odrobinę lepiej kryć, ale nadal przy odrobinie wysiłku można nad nim zapanować. Czerwień jest genialna, ostatnio regularnie gości na moich ustach 🙂

Reply
Joa nowa 13 września, 2016 - 9:15 pm

Przygaszony róż wpadł mi w oko 🙂 Uwielbiam takie kolory i uwielbiam maty 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:30 pm

W takim razie koniecznie musisz go wypróbować, ich jakość jest świetna!

Reply
Anita B. 13 września, 2016 - 9:26 pm

Kolorek a'la Barbie nie do końca mi się podoba. Ale dwa towarzyszące mu są piękne. Fajnie, że jakość adekwatna do ceny 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:30 pm

Zdecydowanie są warte swojej ceny. Ich formuła, pigmentacja i trwałość mnie oczarowały.

Reply
Dorota 13 września, 2016 - 10:13 pm

Wszystkie mają piękne odcienie, chociaż niekoniecznie moje 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:31 pm

Na szczęście w ofercie mają jeszcze 9 innych odcieni, na pewno znalazłabyś coś dla siebie 🙂

Reply
Dorota 15 września, 2016 - 6:55 pm

O to super 🙂

Reply
KKate 13 września, 2016 - 11:29 pm

Kurcze, wydaje się, że mają niebywałą pigmentację! Coś czuję, że się skuszę.

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:33 pm

Pigmentacja zachwyca, jeszcze nie spotkałam się z tak intensywnymi kolorami.

Reply
Zareklamowana Paula 14 września, 2016 - 7:06 am

wow ale efekt! rewelacja!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:33 pm

Cieszę się bardzo, że Ci się podoba. Ja jestem nim zachwycona 🙂

Reply
Kathy Leonia 14 września, 2016 - 8:07 am

stawiam na nr 3. bajka!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:33 pm

Nie dziwię się, jest bajeczny 🙂

Reply
Kathy Leonia 15 września, 2016 - 6:39 am

muszę go mieć xd

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:29 am

Kupuj i daj znać jak się sprawuje 🙂

Reply
Kathy Leonia 16 września, 2016 - 7:03 am

po wypłacie capnę;D

Reply
Madziak 14 września, 2016 - 8:17 am

o matko kochana, jaka pigmentacja i kolory!! <3 nie ukrywam, że z chęcią przetestowałabym ten produkt. Aktualnie (jeśli chodzi o matowe wykończenie) najwięcej mam pomadek z Maca, retro matte. Są ok, ale jednak przesuszają usta i wymagają poprawek w ciągu dnia, a po kilku godzinach nie wyglądają już tak dobrze. Cudowne kolory!!

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:37 pm

Pigmenacja jest rewelacyjna i obawiam się, że żadna standardowa szminka nie jest w stanie im dorównać. Z MACa znam tylko standardowe maty, które są niestety dosyć tępe i trudne w aplikacji. Dodatkowo faktycznie potrafią się zjadać w ciągu dnia. Szminki theBalm w zależności od kondycji naszych ust i ich predyspozycji do przesuszeń też mogą w ciągu dnia odrobinę je wysuszać, ale u mnie taki problem nie występuje. Czerwień ostatnio nałożyłam około 10 rano i przy demakijażu była praktycznie w idealnym stanie, starła się odrobinę na styku warg. Nigdy nie miałam tak trwałych, świetnie napigmentowanych szminek.

Reply
Madziak 15 września, 2016 - 8:20 am

wow! faktycznie, trwałość powala! jestem ogromnie ciekawa! 🙂

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:30 am

Polecam, dla miłośniczek matowych ust jest to pozycja obowiązkowa 🙂

Reply
Kinga Litkowiec 14 września, 2016 - 8:49 am

Devoted to piękny kolor 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:38 pm

Devoted to chyba mój ulubiony odcień, świetnie się w nim czuję 🙂

Reply
Retro mama 14 września, 2016 - 10:25 am

Piękne nasycone odcienie.

Reply
lacquer-maniacs 14 września, 2016 - 10:47 am

Chciałoby się napisać "jest moc!" 🙂 Najbardziej podoba mi się ten zgaszony róż – pierwszy od lewej na ostatnim zdjęciu:)

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:39 pm

Domyślałam się, że ten odcień będzie miał najwięcej fanek, co kompletnie mnie nie dziwi. Jest przepiękny i idealny na co dzień.

Reply
karminowe.usta 14 września, 2016 - 12:08 pm

Chętnie sprawiłabym sobie je wszystkie, uwielbiam matowe usta:)

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:40 pm

Serdecznie polecam, są zdecydowanie godne uwagi.

Reply
Gobli.pl 14 września, 2016 - 1:25 pm

Uwielbiam takie szminki, ale nigdy nie patrze na opakowanie tylko na kolor i jej trwałość. Z tych trzech kolorów urzekła mnie ta pierwsza, czyli zgaszony róż/brąz, jest bardzo ładny 🙂 Pozdrawiam 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:41 pm

Opakowanie zdecydowanie jest najmniej istotne, a liczy się jego zawartość. W tym przypadku jest ona świetna 🙂 Szminki są bardzo mocno napigmentowane, mają świetną formułę i są nieziemsko trwałe.

Reply
simply_a_woman 14 września, 2016 - 1:29 pm

od dawna mam ochotę wypróbować 🙂

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:42 pm

Mam nadzieję, że będziesz z nich równie mocno zadowolona 🙂

Reply
Madziakowo 14 września, 2016 - 2:32 pm

kolorki piekne ale nie moje

Reply
My strawberry fields 14 września, 2016 - 2:42 pm

W ofercie jest jeszcze 9 innych odcieni, na pewno znajdziesz coś dla siebie 🙂

Reply
Unknown 14 września, 2016 - 3:45 pm

Pomadki na ustach wyglądają prześlicznie, widzę mają dobrą pigmentacje, a to że wytrzymują na ustach cały dzień bez poprawek to coś czego szukam 🙂

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:31 am

Trwałość robi wrażenie i jest ogromną zaletą tych szminek. Są nie do zdarcia 🙂

Reply
Kolorowy świat Magdy 14 września, 2016 - 4:59 pm

Committed podoba mi się najbardziej 🙂 Opakowania kosmetyków z The Balm są rewelacyjne 🙂

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:33 am

Opakowania są bardzo oryginalne i wyróżniają się wśród konkurencyjnych produktów. Bardzo je za to lubię 🙂

Reply
Natalia 14 września, 2016 - 5:56 pm

Piękne kolorki:)

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:33 am

Też mi się bardzo podobają, theBalm stworzyło 12 cudownych odcieni.

Reply
lu ciam 14 września, 2016 - 6:26 pm

Wow jakie intensywne kolorki 🙂 Każdy jest ładny 🙂

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:33 am

Cieszę się, że Ci się podobają 🙂

Reply
sauria80world 14 września, 2016 - 8:11 pm

ach gdybym miała takie ponętne usta jak Ty <3

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:37 am

Hahaha, dziękuję za komplement :*

Reply
Unknown 14 września, 2016 - 9:31 pm

Czerwień wygląda przepięknie i jeśli miałabym się na któryś kolor zdecydować, to chyba właśnie na ten 🙂 Zgaszony różyk też ładnie wygląda, ale cóż… czerwień wymiata – i mówi to osoba, która praktycznie w 99% nosi pomadki w kolorach nude 😀

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:39 am

Może w takim razie ta czerwień przekonałaby Cię do małych zmian. Jest bardzo twarzowa i jestem przekonana, że sprawdziłaby się idealnie na większości karnacji. Czerwienie zazwyczaj są dosyć trudne w noszeniu, trzeba pamiętać o poprawkach i uważać, żeby się nie rozmazały. W przypadku Devoted nie ma najmniejszych problemów, jedna staranna aplikacja wystarczy, żeby cieszyć się równym odcieniem przez cały dzień 🙂

Reply
anitk4 14 września, 2016 - 10:34 pm

mają świetne opakowania 🙂

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:40 am

Ich opakowania cieszą oko, są fajną odmianą 🙂

Reply
Jestem Magdalena 15 września, 2016 - 5:49 am

Bardzo spodobał mi się odcień committed 🙂 Ja ostatnio skusiłam się na matową z Wibo, miała piękny ale okazał się okropna, strasznie wysuszała, robiła się dosłownie skorupa na ustach po 15 minutach. A potem nie szlo jej zmyć.

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 11:42 am

Niestety wiele płynnych szminek tworzy nieestetyczną skorupę na ustach, w tym przypadku nie ma takiego problemu, ja ich praktycznie nie wyczuwam w ciągu dnia. Trwałość jest ich bardzo mocną stroną, więc do zmycia trzeba użyć kosmetyku na bazie olei, sama woda lub płyn micelarny nie dadzą sobie rady 🙂

Reply
Karolina G. 15 września, 2016 - 12:43 pm

O płynnej szmince słyszę pierwszy raz. Chętnie bym wypróbowała, ale cena mnie odstrasza 🙁
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 2:05 pm

Płynne szminki ostatnio pojawiają się w ofercie praktycznie każdej marki 🙂 Cena nie należy do najniższych, ale jest adekwatna do jakości.

Reply
Nie do końca kosmetycznie 15 września, 2016 - 1:50 pm

Bosko prezentują się na ustach!

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 2:06 pm

Cieszę się bardzo, że Ci się podobają 🙂

Reply
Iwetto 15 września, 2016 - 2:15 pm

Swatche zrobiły na mnie ogromne wrażenie, a odcień Commited chyba najbardziej mi się spodobał!

Reply
My strawberry fields 15 września, 2016 - 3:42 pm

W ich ofercie jest jeszcze kilka innych delikatnych odcieni, na pewno znajdziesz idealny dla siebie 🙂

Reply
stylstynka 15 września, 2016 - 3:58 pm

Oj, oj Kochana! Narobiłaś mi na nie teraz ogromnego "apetytu", a już od dłuższego czasu chodzą po mojej głowie ;))

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 12:39 pm

Warto się na nie skusić, jakość jest fenomenalna i zdecydowanie adekwatna do ceny. Jestem nimi zauroczona 🙂

Reply
Madzia Was 15 września, 2016 - 5:50 pm

Wyglądają bardzo apetycznie 🙂

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 12:40 pm

Cieszę się bardzo, że Ci się spodobały 🙂 Na żywo prezentują się jeszcze lepiej 🙂

Reply
julialoveslife 15 września, 2016 - 6:31 pm

Jestem ogromną fanką matowych pomadek, ale o tych z the Balm nie słyszałam. Zakochałam się w kolorze Committed, jest cudowny! Jest trochę podobny do mojego Crush z Anastasii, brude róże mogłabym kolekcjonować, tak bardzo lubię te odcienie.
Zostaję na dłużej, pozdrawiam cieplutko 🙂

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 12:41 pm

theBalm wprowadziło je na rynek dosyć niedawno i nie było jeszcze o nich zbyt głośno na blogach 🙂 Committed jest piękny i chyba najczęściej po niego sięgam, ideał na co dzień. Szminki Anastasii chodzą mi po głowie, ale cały czas nie mogę się zdecydować na jeden odcień, ich gama kolorystyczna jest świetna.
Bardzo mi miło 🙂

Reply
Marti 15 września, 2016 - 9:40 pm

Woooow! Wyglądają bosko! Ten odcień pierwszy z lewej (na zdjęciu ustowym) jest genialny! Baaardzo mojowy <3

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 12:43 pm

Spodziewałam się, że Tobie wpadnie w oko właśnie ten odcień, zdecydowanie wpisuje się w Twoje gusta 🙂 Jestem z niego bardzo zadowolona, jest łatwy w aplikacji, nie przesusza nadmiernie ust i jest niezwykle trwały 🙂

Reply
dishdogz 16 września, 2016 - 11:41 am

Jak dla mnie ten pierwszy, naturalny kolor jest najlepszy!

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 12:43 pm

Ten odcień ma bardzo dużo fanek, jest to idealny kolor do codziennego makijażu 🙂

Reply
Idyllaablog 16 września, 2016 - 12:23 pm

Mam ogromną słabość do The Balm ale ten zgaszony róż z domieszką brązu mmm

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 12:49 pm

Też jestem ich ogromną wielbicielką. W mojej kosmetyczce nie może zabraknąć ich różów i matowych szminek. Biją na głowę konkurencję 🙂

Reply
Glow Up 16 września, 2016 - 12:59 pm

Committed jest przepiękny! Choć czerwień też świetnie wygląda na ustach. Bardzo lubię matowe pomadki, tylko to wysuszanie 🙁

Reply
My strawberry fields 16 września, 2016 - 3:37 pm

W przypadku szminek theBalm wysuszanie nie jest zbyt mocne, ale na pewno warto wcześniej zadbać o to, żeby usta były w świetnej kondycji.

Reply
Ja 18 września, 2016 - 6:44 pm

Wszystkie kolorki w moim guście 😉

Reply
Unknown 23 września, 2016 - 4:19 pm

Bardzo podobają mi się te szminki.Mają cudowne, intensywne kolory.

Reply
Kaina 26 września, 2016 - 7:54 pm

Wyglądają przepięknie i w dodatku te kolory!

Reply
Silloe 27 września, 2016 - 1:51 pm

Pierwszy i trzeci kolor pomadek – po prostu obłędne

Reply
patkaxoxo123 5 października, 2016 - 8:47 pm

Ja tez mam ta pomadke matowa i tez jest jedna z moich ulubionych ale zjada sie troche w srodku ust niestety :/

Reply
Unknown 17 października, 2016 - 9:40 pm

Ja mam tylko jedną charming i bardzo lubię 🙂

Reply
Lightside 29 października, 2016 - 12:03 pm

Aaaale piękne kolory! Moim marzeniem jest paletka Meet Matte Trimony, ale teraz te pomadki wędrują na moja listę zachcianek 😀

Reply
angelinacosmetics 20 lutego, 2017 - 1:25 pm

Odcień Committed jest przepiękny 🙂

Reply

Leave a Comment