5 kosmetyków poniżej 35 zł, które warto kupić vol. 5

by My strawberry fields

Ostatnie miesiące obfitowały w wiele świetnych odkryć drogeryjnych. Zarówno w przypadku kosmetyków pielęgnacyjnych, jak i makijażu udało mi się trafić na prawdziwe perełki, których używanie okazało się być ogromną przyjemnością. W ich przypadku nie warto sugerować się niską ceną, jakość jest na bardzo wysokim poziomie. W większości przypadków kolejne opakowania czekają już w zapasach, co udowadnia moje przywiązanie do tych kosmetyków.


Moim największym odkryciem jest Multi Essence 4w1, czyli multiwitaminowa esencja do pielęgnacji twarzy w wersji dla cery suchej (14,99 zł/200 ml) marki Bielenda. Stosuję ją jako krok pośredni pomiędzy tonikiem, a serum. Szybko się wchłania, nie klei i świetnie współpracuje ze wszystkimi testowanymi przeze mnie kosmetykami. Zawiera filtrat drożdżowy, bogaty w uzyskane w procesie fermentacji minerały, witaminy i aminokwasy, a także kompleks witamin z grupy B, betainę i kwas hialuronowy. Od razu po zastosowaniu odczuwalne jest ukojenie i nawilżenie. Skóra jest gładka, elastyczna i miękka, złagodzone zostają wszelkie podrażnienia. Co dla mnie niezwykle ważne, esencja redukuje również zaczerwienienia, naczynka są uspokojone i zdecydowanie mniej widoczne. Na zdjęciach widzicie moje drugie opakowanie, a w zapasach mam również wersję do cery mieszanej.

O serii Frizz Ease Miraculous Recovery marki John Frieda pisałam na blogu prawie rok temu i moja opinia na jej temat się nie zmienia. Uważam, że jest to rewelacyjna linia kosmetyków, która przypadnie do gustu większości kobiet. W ostatniej recenzji przedstawiałam Wam szampon i maskę z tej serii, a dzisiaj chciałam jeszcze zwrócić uwagę na odżywkę. Sam szampon zapewnia bardzo dobre oczyszczenie włosów bez przesuszania ich, a także plątania, a co równie ważne nie powoduje podrażnień skalpu. Odżywka w zaledwie kilka minut zapewnia odżywienie i regenerację. Włosy są wygładzone, miękkie w dotyku i błyszczące. Dodatkowo ładnie się układają i nie plączą nadmiernie w trakcie dnia. Każdy z kosmetyków kupicie za 35 zł, a aktualnie w drogeriach Rossmann dostaniecie je za zaledwie 25 zł. Warto się skusić!

Dosyć nietypowym odkryciem są produkty marki Curaprox. Od kilku miesięcy przerzuciłam się na szczoteczkę CS 5460 ULTRA SOFT (19,50 zł), którą wyróżnia 5460 niezwykle delikatnych włókien CUREN®. Świetnie oczyszcza zęby bez podrażniania dziąseł, które w moim przypadku mają tendencję do krwawienia. Mimo bardzo nudnie wyglądającej główki świetnie sobie radzi z przestrzeniami między zębowymi, bardzo dobra odmiana po twardym, kującym włosiu konkurencyjnych szczoteczek. Zmieniłam również pastę na Enzycal zero (24 zł/), nie zawiera ona SLS, który ze względu na swoje silne działanie oczyszczające może przyczyniać się do powstawania aft. W składzie znajdziemy za to trzy enzymy, które zwalczają szkodliwe bakterie, hamują rozwój nowych, a także opóźniają tworzenie się płytki nazębnej. Dodatkowo ma niski współczynnik ścieralności, dzięki któremu nie musimy się obawiać o uszkodzenie szkliwa. Dla mnie jej jedyną wadą jest specyficzny smak, który na początku nie za bardzo mi odpowiadał.

W zestawieniu nie może również zabraknąć akcentu makijażowego, a tym razem są nim szminki Mega Last (9,99 zł) marki Wet’n’Wild, którą znajdziecie w Drogeriach Natura. Są to pomadki o wydłużonej trwałości i dostępne są w imponującej gamie kolorystycznej. Wyróżnia je genialna pigmentacja, a także tak lubiane w ostatnim czasie matowe wykończenie. Ich aplikacja niestety wymaga odrobiny wprawy. Mają dosyć tępą formułę, którą najłatwiej można nałożyć przy pomocy pędzelka albo na bazę, która ułatwi rozprowadzanie kosmetyku. Na zdjęciach szminki wyglądają na lekko błyszczące, ponieważ nałożyłam je na odrobinę balsamu nawilżającego. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego, koenzym Q10, a także witamin A i E, szminki są bardzo komfortowe w noszeniu i nie przesuszają ust, nie mają jednak właściwości nawilżających, a także mogą lekko podkreślać suche skórki. Podobno w gamie Mega Last można znaleźć wiele zamienników kultowych szminek MACa, odnajdziecie odpowiedniki Russian Red, Velvet Teddy, Rebel, a także wielu innych. Na zdjęciach możecie zobaczyć trzy odcienie – najjaśniejszy to Rose-bud, malinowy róż to Wine Room oraz Spiked with Rum, czyli wino z kapką brązu.

 

Dajcie znać w komentarzach czy miałyście okazje wypróbować, któryś z wymienionych kosmetyków i jak się u Was sprawdził!

You may also like

55 komentarzy

Karolina Horsi 20 czerwca, 2017 - 12:38 pm

Kolory szminek bardzo ładne, lubię takie wykończenie:)Esencja z Bielendy jest również moim ostatnim, miłym zaskoczeniem, ale używam wersji w zielonej buteleczce:)

Reply
Iwetto 20 czerwca, 2017 - 1:09 pm

Pomadki Wet'n' Wild prezentują się bardzo kusząco! Może nie są zbyt przyjazne w aplikacji, ale ich cena, wybór kolorów oraz pigmentacja zdecydowanie przemawiają na ich korzyść.

Reply
Megly 20 czerwca, 2017 - 1:28 pm

Wiele dobrego słyszałam o tej serii on Johna Friedy. Ja mam tę najbardziej popularną "Go blonder". Bardzo ją lubię i służy świetnie moim włosom.
Pozdrowionka 🙂

Reply
Chocolade 20 czerwca, 2017 - 1:47 pm

Muszę się w końcu wziąć na poważnie za tę esencję Bielendy 😉

Reply
So Alice 20 czerwca, 2017 - 2:28 pm

Nie wiedziała że Sls przyczynia sie do powstawania aft-a ja właśnie mam z tym problem. Tą pastę muszę nabyć 🙂

Reply
stylstynka 20 czerwca, 2017 - 2:30 pm

Produkt z Bielendy dobrze mi znany 🙂
+ kiedyś zastanawiałam się właśnie nad tą serią "Frizz Ease", teraz wiem, iż w razie czego mogę po nią śmiało sięgać, gdyż nie powinnam się zawieść!

Reply
Luna 20 czerwca, 2017 - 3:02 pm

Zgadzam się absolutnie co do tych szminek – są rewelacyjne.

Reply
Chujowa Pani Domu 20 czerwca, 2017 - 3:07 pm

Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale szminki maja rewelacyjne kolorki 🙂

Reply
Kasztanowy Domek 20 czerwca, 2017 - 3:29 pm

Nie miałam tych produktów:)

xBasia

Reply
KosmetykoFanki 20 czerwca, 2017 - 3:49 pm

Pasta mnie zaciekawiła 😀 Ostatnio polubiłam czarną z Ecodenty 🙂

Reply
Wszystko co mnie zachwyca 20 czerwca, 2017 - 4:21 pm

Tez lubie johna 🙂 a cuprox jak bede miala okazje to kupie

Reply
Sandicious 20 czerwca, 2017 - 4:48 pm

nie testowałam żadnych z tych produktów, ale chętnie wypróbuję produkt bielendy, bo uwielbiam 🙂
Sandicious

Reply
Unknown 20 czerwca, 2017 - 4:50 pm

Te szminki maja bardzo fajne kolory, w sam raz na lato. Ich cena jest bardzo zachęcająca 🙂 pozdrawiam

Reply
mintelegance89 20 czerwca, 2017 - 5:51 pm

posiadam dwa opakowania esencji z Bielendy, ale tej do cery normalnej i mieszanej. dużo dobrego naczytałam się o tym produkcie, więc z niecierpliwością czekam aż dna dobija tonik, którego obecnie używam, by móc przetestować ten:D

Reply
Laura Witkowska 20 czerwca, 2017 - 6:14 pm

Aż przejrzałam każdy post z tej serii! Tutaj zainteresowała mnie esencja Bielendy – ostatnio ta marka mnie poztytwnie zaskakuje 🙂

Reply
pirelka 20 czerwca, 2017 - 6:17 pm

Zaciekawiłaś mnie pastą do zębów i szczoteczką.

Reply
Justyna Krajewska|Z mojej strony lustra 20 czerwca, 2017 - 7:37 pm

Używam esencji Bielendy, ale właśnie w wersji co cery mieszanej 🙂

Reply
Lena 20 czerwca, 2017 - 7:51 pm

chciałabym tych szminek spróbować 🙂

Reply
veeronike 20 czerwca, 2017 - 7:52 pm

Nie używałam żadnego z tych produktów, ale świetna recenzja. 🙂

xxveronica.blogspot.com

Reply
Drzemiące Piękno 20 czerwca, 2017 - 7:59 pm

Nic nie miałam, ale szminki wyglądają mega! 🙂

Reply
ClaudiaMorningstar 20 czerwca, 2017 - 8:18 pm

Z wyżej wymienionych nie miałam okazji niczego wypróbować 😀

Reply
Vajlet 20 czerwca, 2017 - 8:23 pm

Markę John Frieda znam, ale tylko jeśli chodzi o produkty do włosów brązowych. Ta esencja brzmi kusząco i pomadki także:D

Reply
Po prostu Kasia 20 czerwca, 2017 - 9:24 pm

Piękne kolory szminek.

Reply
Wioleta Sadowska 20 czerwca, 2017 - 10:39 pm

Szminki bym wypróbowała z chęcią.

Reply
czerwona filiżanka 21 czerwca, 2017 - 12:05 am

esencje widziałam już gdzieś muszą być warte uwagi:)

Reply
Life by MARCELKA 21 czerwca, 2017 - 2:52 am

Bardzo ciekawe produkty, nie miałam jeszcze żadnego z nich, szczególnie zainteresowały mnie te produkty do włosów

Reply
Retro mama 21 czerwca, 2017 - 4:30 am

W sumie też byłam zadowolona z tego Multi Essence 4w1, ale Woda różana Bielendy bardziej mi pasuje.

Reply
Zdrowa i Piękna 21 czerwca, 2017 - 7:07 am

uwielbiam tę esencję Bielendy, jak ona super nawilża suchą skórę! 🙂

Reply
Secretaddiction 21 czerwca, 2017 - 9:25 am

Multiessence także bardzo przypadło mi do gustu!:)

Reply
Marti 21 czerwca, 2017 - 10:16 am

Kiedyś przygarnęłam w Superpharm, właściwie całkiem przypadkowo, odżywkę do włosów John Frieda (w czerwonym opakowaniu) i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła 🙂

Piękne te pomady! <3

Reply
Sakurakotoo 21 czerwca, 2017 - 11:35 am

Uwielbiam tego typu wpisy bo pokazują że za niższą kwotę także można znaleźć prawdziwe perełki kosmetyczne 🙂 Miałam kiedyś ten płyn z Bielendy, a co do szminek to niestety nie dla mnie bo wolę matowe wykończenie, ale to raczej indywidualna kwestia bo u Ciebie prezentują się bardzo ładnie 😀

Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

Reply
Chabrowe wariacje 21 czerwca, 2017 - 11:40 am

Nie miałam żadnego z tych kosmetyków.
Szminki mnie zaciekawiły, bardzo ładne kolorki mają 😉

Reply
CytrynkowePazurki 21 czerwca, 2017 - 2:04 pm

musze sie przejechac do centrum aby te pomadki oblukać 🙂

Reply
TruskaweczkaRecenzjeKsiążek 21 czerwca, 2017 - 2:15 pm

Nawet nie wiedziałam, że te esencje do twarzy są takie tanie, chętnie wypróbuję 🙂

Reply
noeliademkowicz 21 czerwca, 2017 - 2:44 pm

Ta odżywka do włosów od John Frieda bardzo mnie zaciekawiła , aktualnie używam z Kallosa aczkolwiek chętnie wypróbuję tej co polecasz 🙂

Reply
simply_a_woman 21 czerwca, 2017 - 2:53 pm

bardzo lubię kosmetyki Bielendy. esencji jeszcze nie miałam, ale to kwestia czasu 🙂

Reply
anna piekneperfumy 21 czerwca, 2017 - 5:01 pm

Pomadki Wet'nWild pięknie wyglądają. Mam jedną z tej marki, a także cienie do oczu, to przyjemne kosmetyki za niedużą cenę:).

Reply
Kathy Leonia 21 czerwca, 2017 - 6:02 pm

pomadki są prześliczne:)

Reply
beautybymartii 21 czerwca, 2017 - 6:20 pm

Nie wiem jak mogłam przegapić Bielendę ! Muszę kupić i sprawdzić 🙂

Reply
Melodylaniella 21 czerwca, 2017 - 9:39 pm

Multi esencję mam i uwielbiam! 🙂

Reply
Madlen 22 czerwca, 2017 - 7:27 am

Lubię kombinować z różnymi pastami do zębów ale tej to ja nie znaju.

Reply
zyciejakpomarancze 22 czerwca, 2017 - 10:11 am

Z Bielendą mam same pozytywne doświadczenia 🙂 zupełnie nie kojarzę tych kosmetyków do włosów, a wydają się być naprawdę ciekawe 🙂 z chęcią skusiłabym się na tę promocję, gdyby nie fakt, że mam aktualnie spory zapas…

Reply
justitia 22 czerwca, 2017 - 10:43 am

nie znam zupełnie nic z pokazanych przez Ciebie produktów 🙂 kolory pomadek są świetne!

Reply
esPe 22 czerwca, 2017 - 11:51 am

Mam jedną pomadkę z W&W i jestem z niej zadowolona 🙂 Esencję z Bielendy właśnie w wersji dla skóry suchej bardzo lubię.

Reply
beautybloganeta 22 czerwca, 2017 - 12:07 pm

Bardzo zainteresowała mnie ta multi esencja z Bielendy i oczywiście produkty do włosów, a jakże by inaczej, ja mam na tym punkcie świra.Myślę, że jak będzie jakaś promocja w Rossmanie to skuszę się na Johna Friede 😉

Reply
Patrycja 22 czerwca, 2017 - 12:31 pm

John Frieda kusi mnie już od dluższego czasu, chyba pójdę do Rossmana 😀

Reply
Hair Witch Project 22 czerwca, 2017 - 4:11 pm

Multi Essence mnie zaintrygowało, ale kurczę trochę boję się teraz Bielendy 😀

Reply
antiii 22 czerwca, 2017 - 6:12 pm

esencję od Bielendy chętnie wypróbuję 🙂

Reply
takitammotyl 22 czerwca, 2017 - 9:07 pm

Zaciekawiły mnie te produkty do włosów 😉

Reply
Unknown 23 czerwca, 2017 - 4:32 pm

Teraz żałuję, że oddałam swoją esencję z Bielendy siostrze, bo co chwilę słyszę o niej coś dobrego 🙂

Reply
Elf Naczi 23 czerwca, 2017 - 5:01 pm

Zaciekawiłaś mnie tą pastą do zębów, zawsze używałam takich zwykłych, z drogerii, a mam tendencję do powstawania aft i stanów zapalnych, więc powinnam rozejrzeć się za jakimś bardziej naturalnym odpowiednikiem 🙂 Esencję z Bielendy mam w zapasach, w wersji do skóry mieszanej i mam nadzieję, że też będę z niej zadowolona 🙂 skład mi się podoba 😀

Reply
Enestelia 25 czerwca, 2017 - 1:28 pm

Niestety nie znam żadnego z tych produktów. O Curaprox słyszałam dużo i mam ochotę wypróbować 😉

Reply
Anonimowy 26 czerwca, 2017 - 6:48 pm

szałowe pomadki, mam bardzo dużo kosmetyków do 35zł: lakiery z semilaca, tusz z rimmela, maseczki z Garniera. Sporo tego jest :p

Reply
Olga 27 czerwca, 2017 - 11:23 am

Piękne kolory szminek ♥

Reply
gabikobylak.pl 8 lipca, 2017 - 8:37 am

Szczoteczka jest super. Nie wiedziałam m, że kiedykolwiek spodoba mi się mycie zębów; )

Reply

Leave a Comment